- dla Obszaru Chronionego Krajobrazu „Szwajcaria Żerkowska” w obrębie geodezyjnym Łuszczanów w gminie Jarocin,
- dla obrębów geodezyjnych Kadziak i Tarce w gminie Jarocin,
- dla zalewu Roszków w obrębach geodezyjnych Roszków i Siedlemin.
Miejscowy plan narzędziem do zablokowania chlewni w Siedleminie
Sprawa uchwalenia miejscowe plan zagospodarowania przestrzennego miała swój początek na poprzedniej - nadzwyczajnej sesji, którą zwołano na wniosek miejskiej opozycji na 3 lutego. Wnioskodawcy zaproponowali, aby sporządzić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Siedlemina, gdzie powstać ma ogromna chlewnia. Plan miałby być narzędziem do zablokowania niechcianej przez mieszkańców inwestycji.Głosami radnych Ziemi Jarocińskiej propozycja została jednak odrzucona.
Zapowiedź miejscowych planów dla wszystkich obszarów wiejskich
Kilka dni później grupa tych radnych z burmistrzem Jarocina Adamem Pawlickim spotkała się z dziennikarzami. Na konferencji prasowej przewodniczący klubu radnych Ziemi Jarocińskiej zapowiedział:
- Uznaliśmy, że warto dla naszej gminy sporządzić plany zagospodarowania przestrzennego dla wszystkich obszarów wiejskich - stwierdził Przemysław Masłowski.
Dlatego stosowne projekty uchwał dla trzech obszarów gminy Jarocin znalazły się w programie wczorajszego posiedzenia.
Burzliwa dyskusja i przerwa w obradach
Tuż po rozpoczęciu obrad, w których uczestniczyli między innymi przedstawiciele mieszkańców Siedlemina, okazało się, że zanim radni przegłosują przedstawione projekty, potrzebna jest analiza zasadności przystąpienia do sporządzenia miejscowych planów. Z informacji przewodniczącej rady miejskiej Karoliny Wielińskiej - Kuś wynikało, że taka pisemna analiza będzie gotowa w poniedziałek - 28 lutego.W tej sytuacji radny Przemysław Masłowski, szef klubu radnych Ziemi Jarocińskiej, zgłosił wniosek o przerwę w obradach do poniedziałku.
Radny opozycyjny Jerzy Walczak był przeciwny przekładaniu obrad.
- Nie widzę problemu, aby zarządzić nawet godzinną przerwę, aby burmistrz zapoznał się z tematem i przedstawił nam taką analizę w dniu dzisiejszym. Znajomość terenu i studium uwarunkowań jest tak oczywista, że nie widzę problemu, aby pan burmistrz w ciągu dosłownie kilku minut ocenił zgodność z proponowanymi planami zagospodarowania - stwierdził.
I dodał:
- Uważam, że to, co ma tutaj miejsce, to jest działanie na czas, kosztem tak istotnych spraw, które dotyczą między innymi Siedlemina (miejscowość, gdzie planowana jest budowa dużej chlewni - przyp. red.). Nie wiem, czy zależy nam na tym, by chronić interes mieszkańców, czy odwlekać to w czasie i działać na ich szkodę?
Z kolei przewodnicząca Karolina Wielińska - Kuś zapewniła, że „dla radnych najważniejsi są mieszkańcy.
- Dlatego, jeśli mamy coś robić, to chcemy to zrobić porządnie. Wyszliśmy z inicjatywą, chcemy zabezpieczyć środki na przygotowanie tych planów , co powinno być dla mieszkańców sygnałem, że jesteśmy za ich przyjęciem. Otrzymaliśmy informację, że analizy nie mogą być na dzisiaj przygotowane, otrzymamy je w poniedziałek. Dlatego wtedy przystąpimy do dalszego procedowania - przekonywała szefowa rady.
Po burzliwej dyskusji i przerzucaniu się argumentami radni większością głosów klubu Ziemi Jarocińskiej zdecydowali o przerwaniu obrad do poniedziałku - 28 lutego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.