reklama

Wielkopolskie Centrum Recyklingu zainwestuje, żeby nie śmierdziało w Jarocinie [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Wielkopolskie Centrum Recyklingu zainwestuje, żeby nie śmierdziało w Jarocinie [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
8
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościSpółka Wielkopolskie Centrum Recyklingu zamierza w przyszłym roku zainwestować ponad 1 mln zł, żeby zniwelować uciążliwe zapachy, które uprzykrzają życie mieszkańcom Jarocina. Przez lata władze zakładu zaprzeczały, że instalacja może być źródłem przykrych emisji.
reklama

To, że w Jarocinie śmierdzi, nikt nie ma wątpliwości, ale co jest źródłem tego smrodu, to już bardziej skomplikowana sprawa. 

Mieszkanka osiedla 700-lecia: „Nigdy nie wiesz, kiedy ten smród cię zaatakuje”

Każdego roku, zwłaszcza latem, mieszkańcy Jarocina zgłaszają, że w powietrzu czuć smród nie do wytrzymania. Skarżą się, że okien nie można otworzyć, posiedzieć w ogródku, czy wywiesić prania. 

- Najgorsze jest to, że nigdy nie wiesz, kiedy ten smród cię zaatakuje - mówiła mieszkanka osiedla 700-lecia. - Wychodzisz z domu rano wywiesić pranie, świeci słońce jest piękny dzień, zapach świeżego powietrza. Wieszasz ostatnią koszulkę i nagle bum! Zalewa cię fala obrzydliwego smrodu. Czasem ustaje po kilkunastu minutach, a potem wraca. A czasem zaczyna się po 20.00 i trwa do rana. I bywa, że tak prze kilka dni z rzędu - dodała.

reklama

Portal jarocinska.pl o problemach ze smrodem naszych mieszkańców pisał jako pierwszy. Problem podnosiliśmy na przestrzeni lat wielokrotnie. Jako źródło tego odoru niemal wszyscy wskazywali spółkę Wielkopolskie Centrum Recyklingu (dawniej ZGO), które odbiera śmieci z ponad 20 wielkopolskich gmin.  

Poprzednie władze Jarocina i zarząd spółki WCR uparcie zaprzeczali tej tezie. Zdaniem ówczesnego burmistrza Adama Pawlickiego, smród pochodził z okalających miasto pól, na które rolnicy wywożą gnój i wylewają gnojowicę. Tego samego zdania był Witosław Gibasiewicz, prezes WCR-u. 

(…) „Źródłem występowania odorów są prace polowe prowadzone po okresie żniw, polegające na wywożeniu na pola obornika i innych nawozów organicznych. Brak szybkiego zaorania obornika, połączony z wysoką temperaturą, negatywnie oddziałuje na mieszkańców w okolicy” - napisał w oświadczeniu wydanym w sierpniu 2020 r.

reklama

Mieszkańcy jednak nie dawali za wygraną i bombardowali jarociński magistrat zgłoszeniami uciążliwych zapachów. W tej sytuacji urząd udostępnił mieszkańcom specjalną aplikację do zgłaszania odorów. A w WCR-ze testowana była specjalna maszyna do wyłapywania smrodu. Obydwa przedsięwzięcia nie przyniosły jednak oczekiwanego rezultatu.  

Nowy burmistrz Jarocina i nowy prezes WCR-u kontra stary problem

W kwietniu tego roku mieszkańcy wybrali nowego burmistrza. Została nim Urszula Wyremblewska-Korzyniewska. Ta sama, która w 2021 r. zorganizowała akcję pisania skarg do kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. 

reklama

Co prawda, po objęciu przez nią urzędu, śmierdzieć nie przestało, ale coraz częściej, jako źródło podawano Wielkopolskie Centrum Recyklingu.   

W związku z tym spółka pod kierownictwem nowego prezesa Jarosława Warczygłowy postanowiła zainwestować ponad 1 mln zł w rozwiązania, które mają zniwelować uciążliwe zapachy. 

„Przez ostatnie pół roku problem uciążliwości odorowych był najczęstszym tematem, spotkań burmistrz Urszuli Wyremblewskiej-Korzyniewskiej z prezesem WCR Jarosławem Warczygłową. Kilkukrotnie sprawą zajmowała się też nowa rada nadzorcza spółki” - czytamy w komunikacie Urzędu Miejskiego w Jarocinie. 

reklama

„Uciążliwe zapachy w Jarocinie można ograniczyć” - twierdzi WCR

Aby rozwiązać problem, albo go maksymalnie ograniczyć, w WCR-ze powstał zespół pracowników, który opracował nowy plan zarządzania odorami. 

„W dokumencie wskazano miejsca emisji na terenie zakładu, a także wskazano szereg działań technicznych i organizacyjnych, które mogą ograniczyć oddziaływanie zapachowe zakładu na otoczenie. Wiele z nich znalazło się w planie inwestycyjnym spółki na 2025 rok” - stwierdza prezes WCR Jarosław Warczygłowa.

I zapowiada:

- Niektóre zrealizujemy jeszcze w grudniu, kolejne w pierwszym półroczu 2025 roku, aby latem sprawdzić skuteczność ich działania. Spółka przeznaczyła na ten cel ponad 1 mln zł. 

Co zostanie zrobione w Wielkopolskim Centrum Recyklingu w 2025 r.?

Najważniejsze inwestycje antyodorowe Wielkopolskiego Centrum Recyklingu w roku 2025:

  • 1. Armatki z substancją neutralizującą odory (koszt ok. 470 tys. zł). Spółka planuje zakupić cztery takie armatki. To specjalistyczne urządzenia, które działają rozpylając drobne cząsteczki specjalnych substancji chemicznych lub biologicznych, które wchodzą w reakcję z cząsteczkami zapachowymi.
  • 2. Bariery antyodorowe (kurtyny, koszt ok. 360 tys. zł). WCR zamierza zamontować trzy kurtyny wyłapujące i neutralizujące związki odorowe. Zostaną one zamontowane wzdłuż użytkowanej kwatery na odpady (ok. 280 m), przy placu dojrzewania stabilizatu i placu kompostowym (ok. 200 m) oraz przy zakładowej podczyszczalni ścieków (około 260 m).
  • 3. Wentylacja w hali przyjęć oraz w sortowni mechanicznobiologicznego przetwarzania (koszt ok. 250 tys. zł). Będzie ona kierowała całość powietrza z wnętrza hal do instalacji oczyszczania powietrza.

Prezes Wielkopolskiego Centrum Recyklingu: "Odorów nie wyeliminuje się całkowicie"

Prezes Wielkopolskiego Centrum Recyklingu zaznacza, że nieprzyjemnych zapachów z instalacji przetwarzania odpadów nie da się całkowicie wyeliminować. 

- W zakładach zajmujących się przetwarzaniem odpadów zawsze będą emisje odorów. Nigdy się ich nie wyeliminuje, natomiast można ograniczać ich oddziaływanie na otoczenie. Dlatego w WCR powstrzymujemy się z prowadzeniem niektórych prac, kiedy wiatr wieje w stronę miasta - stwierdza Jarosław Warczygłowa. - Zdarzają się jednak sytuacje ekstremalne, jak w sierpniu tego roku, kiedy ulewny deszcz zalał kwaterę, w której są składowane odpady, odcieki zgromadziły się w otwartym zbiorniku, a podczyszczalnia nie nadążała z ich przerabianiem. To powodowało emisję intensywnych odorów. Odczuwaliśmy je dość długo - wspomina. 

A burmistrz Urszula Wyremblewska-Korzyniewska dodaje:

- WCR to firma edukująca nas i nasze dzieci, jak prawidłowo segregować odpady, a od tego też zależy, czy uda się je szybko przetworzyć, czy zmieszane z innymi będą przez jakiś czas zalegały i... śmierdziały.


PRZECZYTAJ TAKŻE

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama