Na stronie gminy Jarocin pojawił się artykuł mający wyjaśnić mieszkańcom Jarocina, dlaczego w naszym mieście śmierdzi. Konkretniej skupiono się na sprawie nieprzyjemnych zapachów, które emituje ze swoich zakładów Wielkopolskie Centrum Recyklingu.
Osiem tysięcy ton śmieci przyjętych przez poprzedniego prezesa
Na samym początku przypomniane zostało, jak pięć lat temu ówczesny prezes Zakładu Gospodarki Odpadami (dziś Wielkopolskiego Centrum Recyklingu) zdecydował o tym, by wysypisko przyjęło osiem tysięcy ton bioodpadów z Wrocławia. To właśnie od wtedy rozpoczęły się miejskie protesty, których jedną z głównych aktywistek była obecna burmistrzyni Jarocina Urszula Wyremblewska-Korzyniewska
- Nie będąc jeszcze burmistrzem, od 2019 roku aktywnie działałam w obszarze wyjaśniania przyczyn odorów w Jarocinie i gminie. Przez wiele lat głosy mieszkańców były lekceważone, a cały problem odorów był przerzucany na rolników - mówi na stronie magistratu szefowa gminy
Jednocześnie w tej części artykułu podkreślone zostało, że obecnie wszystkie działania związane z działaniem Wielkopolskiego Centrum Recyklingu będą dużo bardziej transparentne i dostępne dla mieszkańców, aniżeli to miało miejsce wcześniej oraz że gmina będzie starała się reagować na nadzwyczajne sytuacje w najkrótszym możliwym czasie
Monitoring, wiatr, opady - czyli wszystko co już wiedzieliśmy
Następnie w gminnym artykule możemy przeczytać kwestie, które znane są już od nieco ponad tygodnia i wizyty na terenie wysypiska wiceburmistrza Jarocina Łukasza Witczaka i sekretarza gminy Roberta Kaźmierczaka oraz po posiedzeniu połączonych Komisji Rozwoju i Komisji Energii i Środowiska Rady Miejskiej w Jarocinie.Przeczytać tam bowiem możemy o zalegającym odcieku, co spowodowane jest ulewnym opadem, który nawiedził teren naszej gminy w nocy z 18 na 19 sierpnia, a także o tym, że spółka prowadzi specjalny monitoring wizyjny pracy i stara się nie pracować w momencie, w którym kierunek wiatru idzie w kierunku miasta i może powodować nieprzyjemne zapachy - o czym wspominał w trakcie posiedzeń komisji prezes WCR Jarosław Warczygłowa.
- Przy tak obfitym deszczu, z jakim mieliśmy do czynienia dwa tygodnie temu, ilość tych odcieków jest znacznie większa. Ani przepompownia, ani podczyszczalnia nie są w stanie ich przerabiać. Stąd się biorą te zastoiny odcieków, które strasznie śmierdzą - wyjaśniał sekretarz gminy
Podkreślono także, że pobrano próbki, których wyniki mają odpowiedzieć na pytanie, czy odciek można wywozić bezpośrednio na teren oczyszczalni ścieków należący do PWiK.
„Zakład nie może uprzykrzać nam życia”
Jednocześnie gmina po raz kolejny poinformowała, że będzie starała się dokonać hermetyzacji wszystkich zbiorników. Jest to jednak proces czaso- i kosztochłonny i zrealizowany może być dopiero w przyszłym roku.
- Ten zbiornik to tylko jedno z kilku źródeł odorów na terenie WCR, odczuwalne szczególnie intensywnie w ostatnich dniach, a problem nieprzyjemnych zapachów mamy od kilku lat przez kilka miesięcy w roku. WCR to spółka komunalna, podmiot prawa handlowego, czyli nie powinna generować strat. Nie można jednak pomijać w działaniach inwestycyjnych przedsięwzięć, które kosztują, nie przyniosą zysków, ale ograniczą lub wyeliminują uciążliwości zakładu dla mieszkańców Jarocina. Nowoczesny zakład nie może nam uprzykrzać życia - podsumowuje artykuł na stronie gminy burmistrzyni Urszula Wyremblewska-Korzyniewska
Dokładnie za tydzień, w piątek 13 września ma odbyć się posiedzenie Rady Nadzorczej Wielkopolskiego Centrum Recyklingu. Z kolei pod koniec miesiąca swoje wyjazdowe posiedzenie na terenie WCR mają mieć Komisje Rozwoju oraz Energii i Środowiska. Obecni na niej wszyscy radni.
WCR pokazuje, co robi, by zwalczyć smród
W odpowiedzi na tekst, który ukazał się na stronie gminy Wielkopolskie Centrum Recyklingu w swoich social mediach zamieściło post, w którym informuje, że kończy prace związane z usuwaniem osadu ze zbiornika na odcieki
Pracujemy nad usuwaniem skutków ulewnych deszczy, które wraz z wysokimi temperaturami przyczyniły się do uciążliwości odorotwórczych. Dzisiaj zakończymy prace usuwania osadów ze zbiornika na odcieki, które zostały wypłukane wraz z odciekami. Zostaną one zdeponowane na składowisku odpadów i przykryte warstwą izolacyjną. Jednocześnie kończymy prace związane z uzupełnieniem warstwy izolacyjnej na kwaterze, która została naruszona w skutek ulwenych deszczy. Prace mają na celu ograniczenie uciążliwości odorotwórczych - czytamy w komunikacie spółki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.