reklama

Tablica dla ojca Sylwina Wojdanowicza oraz jubileuszowy zjazd franciszkanów w Jarocinie [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Tablica dla ojca Sylwina Wojdanowicza oraz jubileuszowy zjazd franciszkanów w Jarocinie [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
211
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościOjciec prowincjał Leonard Bielecki poświęcił i odsłonił dzisiaj (środa, 1 maja) tablicę upamiętniającą ojca Sylwina Wojdanowicza, budowniczego kościoła parafialnego św. Antoniego Padewskiego w Jarocinie oraz wieloletniego gwardiana oraz pozostałe osoby zaangażowane w to Boże dzieło. Na uroczystość przyjechali zakonnicy, którzy przed laty pełnili posługę w naszym mieście.
reklama

We mszy św. odprawionej we wspomnienie św. Józefa Robotnika wzięło udział kilkunastu ojców, którzy pełnią posługę w dwóch prowincjach: Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Katowicach Panewnikach oraz wyodrębnionej z niej w 1991 roku - św. Franciszka z Asyżu z siedzibą w Poznaniu. Uroczystej mszy św. przewodniczył ojciec Leonard Bielecki, aktualny prowincjał, który rodzinnie związany jest również z Jarocinem. Obecnie w Polsce jest pięć prowincji Zakonu Braci Mniejszych (Franciszkanów). Poznańska, do której należy również Jarocin jest najmłodszą. Jednocześnie parafia św. Antoniego Padewskiego jest największą na jej terenie. 

Tablica dla ojca Sylwina Wojdanowicza w Jarocinie

Uroczystość, która została wpisana w kalendarz obchodów 90-lecia posługi franciszkanów na Ziemi Jarocińskiej, była transmitowana na parafialnym fanpage'u Bracia Mniejsi w Jarocinie

reklama

W kazaniu ojciec Leonard wspomniał o zasługach ojca Sylwina, który nie tylko budował kościół i klasztor w Jarocinie, ale również remontował franciszkańskie obiekty w Woźnikach, Poznaniu i Olsztynie oraz o wdzięczności dla wszystkich zaangażowanych. Przełożony prowincji mówił również o śladach niematerialnych, jakie każdy z nas pozostawia w sercach i pamięci innych ludzi oraz o uczeniu się w naszym życiu wdzięczności. 

- Wdzięczność jest fundamentalna dla życia wiary. Jest to pewna umiejętność dostrzegania dobra w tym, co dzieje w moim życiu. Wdzięczność przekuwa się najczęściej na pewne gesty. Im człowiek jest bardziej wdzięczny, tym więcej tego dobra dostrzega. To jest takie perpetum mobile. Wdzięczność rodzi wdzięczność. Na każdej Eucharystii możemy doświadczać wdzięczności Bogu chociażby przez to, że jest jeszcze On w naszym życiu.  Dzisiaj chcemy być Bogu wdzięczni za dar życia, powołania, za zdolności, umiejętności ojca Sylwina. I tę wdzięczność przekujemy na taki materialny znak, czyli na odsłonięcie tablicy upamiętniającej tego zacnego kapłana. Niemniej jednak ta wdzięczność w naszym życiu nie jest nam wprost dana. Trzeba tę wdzięczność wypracować. Trzeba uczyć się dostrzegać to dobro - podkreślił prowincjał. 

reklama

Dodał, że św. Franciszek z Asyżu jako żródło radości w życiu wskazywał nie tylko Pana Boga, ale zalecał, aby czerpać ją również z faktu, że komuś innemu z braci coś się w życiu udało. Franciszkanie mają więc czerpać radość także z sukcesów innych. Zachęcał, aby po tej uroczystości codzienną modlitwę rozpoczynać od podziękowania Panu Bogu za trzy najważniejsze dla nas rzeczy. 

- Zastanówmy się, czego najbardziej byłoby mi brak, gdyby nie było tego w naszym życiu. Czego najbardziej byłoby mi żal? Znajdziemy na pewno te trzy rzeczy bez problemu - stwierdził ojciec Leonard Bielecki

reklama

Jubileuszowy zjazd franciszkanów w Jarocinie

Na zakończenie Eucharystii ojciec gwardian Łukasz Rosiak przedstawił szczegółowo życiorys ojca Sylwina Wojdanowicza, budowniczego jarocińskiego kościoła i klasztoru. Odczytany został również akt erekcyjny, który po złożeniu podpisów przez przedstawicieli zakonu i wykonawców płaskorzeźby wmurowany został przy tablicy upamiętniającej tego zakonnika. Przedstawiciele parafii podziękowali wszystkim kapłanom za ich obecność. Wszyscy obecni przy ołtarzu zostali obdarowani ciastkami z logo jubileuszu, a kilku z nich m.in. prownicjał, gwardian i proboszcz otrzymało również upominki. Mimo że msza św. odbywała się w sobotnie przedpołudnie to parafianie bardzo licznie w niej uczestniczyli. Wielokrotnie w kościele rozlegały się oklaski. 

reklama

Pieniądze na wykonanie  tablicy upamiętniającej ojca Sylwina Wojdanowicza i pozostałych budowniczych jarocinskiego kościoła i klasztoru pochodziły m.in. z kwesty, jaką przez dwie niedziele prowadzili członkowie Wspólnoty Młodych oraz od darczyńców. Została ona zaprojektowana przez Włodzimierza Ćwira na podstawie zdjęcia gwardiana, które ukazało się na łamach "Gazety Jarocińskiej" w 2009 roku w dodatku przygotowanym z okazji 75-lecia obecności franciszkanów w naszym mieście. Odlew wykonali Przemysław i Franciszek Pera oraz Jarosław Franc wraz z pracownikami firmy "Pera Odlewnia Metali i Obróbka"  z Moszczanki. Montażu na ścianie świątyni podjęli się Sławomir i Dominik Studzińscy, którzy prowadzą w Jarocinie firmę remontowo-budowlaną. Wszystkie te osoby uczestniczyły w uroczystej mszy św. 

W imieniu wszystkich, którzy sprawowali przed laty posługę duszpasterską w jarocińskiej parafii i klasztorze, zaproszenie na jubileuszowe spotkanie podziękował wyraźnie wzruszony ojciec Stanisław Grześkowiak, który przed kilkudziesięciu laty był gwardianem. Wśród osób, które przybyły na rocznicowy zjazd można było zauważyć m.in. ojca Marka Janusa, który w latach 1997-2002 był proboszczem oraz kapelanem w 16. Jarocińskim Batalionie Remontu Lotnisk, ojca Lesława Szymborskiego, byłego gwardiana w latach 2009-2019, jak również ojca Bartłomieja Skibińskiego, który ze wspólnotą parafialną żegnał się całkiem niedawno, bo zaledwie dwa lata temu. Mszę św. koncelebrował również pochodzący z Jarocina ojciec Justyn Berus, dyrektor Franciszkańskiego Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu i gwardian tamtejszej wspólnoty zakonnej. Po mszy św. większość franciszkanów pojawiła się w salkach dolnego kościoła, aby wspólnie z parafianami wypić kawę i zjeść placek. Była to okazja do wielu wspomnień. Po obiedzie zkonnicy zostali zaproszeni do zwiedzenia wystawy w Muzeum Regionalnym w Jarocinie, którą przygotowano na 90-lecie franciszkanów. Można ją zobaczyć jeszcze do 5 maja. 

Po południu w kościele odmówiono Koronkę do Miłosierdzia Bożego. W dolnym kościele odbył się również pokaz filmu "Pokój i Dobro. Historia ojca Serafina Niedbały". Obchody jubileuszowe rozpoczęły się 7 stycznia mszą św. odprawioną przez biskupa kaliskiego Damiana Bryla, a zakończą się 15 grudnia, również Eucharystią. 

Wspomnienia ojca Sylwina dotyczące budowy kościoła i klasztoru, którymi podzielił się z "Gazetą Jarocińską" przy okazji poprzednich uroczystości jubileuszowych - z okazji 75-lecia posługi franciszkanów w Jarocinie - można przeczytać [TUTAJ].

Życiorys ojca Sylwina Zbigniewa Wojdanowicza

Zbigniew Wojdanowicz urodził się 21 maja 1936 r. w miejscowości Pobiedziska. Po ukończeniu szkoły podstawowej, rozpoczął naukę w miejscowej szkole średniej, prowadzonej przez Siostry Sacré Coeur. Do Zakonu Braci Mniejszych (Franciszkanów) w Prowincji Wniebowzięcia NMP wstąpił 22 września 1952 r. w Osiecznej i tam rozpoczął nowicjat. Przyjął strój zakonny przybierając imię: Sylwin. Po roku, dnia 23 września, złożył śluby zakonne. Przed rozpoczęciem studiów filozoficznych uzupełnił wykształcenie w zakresie szkoły średniej w Rybniku, na Śląsku, uwieńczone egzaminem dojrzałości - maturą. Święcenia kapłańskie przyjął w Katowicach-Panewnikach 6 września 1962 r. Rok później został skierowany do pracy duszpasterskiej w Wejherowie, w charakterze rekolekcjonisty i misjonarza ludowego. Jednocześnie studiował na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim uzyskując dyplom w zakresie prawa administracyjnego.

W latach 1974-1980 był przełożonym klasztoru w Jarocinie. Do największych dokonań z tego okresu należy zaliczyć budowę tamtejszego kościoła i klasztoru. W 1983 r. został skierowany do klasztoru w Poznaniu w charakterze wikarego domu zakonnego, zastępcy przełożonego, z obowiązkiem prowadzenia remontów obiektu kościelno-klasztornego. W tym czasie odnowił elewację kościoła, pokrył połacie dachów miedzią, odbudował dwa skrzydła klasztoru, mianowicie południowo–zachodnie przylegające bezpośrednio do prezbiterium kościoła i oratorium klasztornego oraz północno-zachodnie, w którym później znalazła swą siedzibę Kuria Prowincjalna. Za te dokonania klasztor otrzymał wyróżnienie - nagrodę „Europa nostra”, przyznaną w siedzibie kapituły tej nagrody, w Londynie.

Dnia 19 marca 1991 roku wstąpił do powstałej wtedy Prowincji św. Franciszka z Asyżu. W latach 1991-1994 był gwardianem klasztoru w Woźnikach, na Wyrwale. Kierował wtedy odbudową tamtejszego klasztoru i przywróceniem barokowej świetności kościoła klasztornego. Przeprowadził rekonstrukcję wnętrza kościoła odzyskując przy tym wiele elementów z dawnego wyposażenia świątyni. Dzięki niemu świątynia w Woźnikach otrzymała nowe organy. Za te prace został dwukrotnie uhonorowany medalem „Za ochronę zabytków województwa poznańskiego” (1986 i 1994) przyznanym przez wojewodę poznańskiego. W 1992 r. otrzymał nagrodę przyznaną przez Ministra Kultury i Sztuki oraz konserwatora generalnego.

W 1994 r. powrócił, zgodnie z decyzją przełożonych, do klasztoru w Poznaniu. W okresie od lipca 1995 do listopada 1996 r. prowadził remont kapitalny, odzyskanego po wielu latach, klasztoru w Olsztynie i przygotował go do zamieszkania.

W latach 2002 do 2009 był ponownie przełożonym klasztoru w Jarocinie. W 2009 roku z okazji święta Niepodległości otrzymał statuetkę generała Stanisława Taczaka za zasługi dla Ziemi Jarocińskiej, przyznaną przez kapitułę tego wyróżnienia, na wniosek burmistrza Jarocina.

Na kosztowne inwestycje i remonty otrzymywał fundusze z zakonu. Pozyskiwał też pieniądze od miejscowych wiernych i kwestując w zaprzyjaźnionych parafiach, także od dobrodziejów mieszkających w zachodniej Europie.

Przez cały czas nie stronił od prac duszpasterskich. Wygłosił wiele serii rekolekcji i misji ludowych, udzielał się jako kaznodzieja, spowiednik; także spowiednik sióstr zakonnych.

W 2012 r. otrzymał statuetkę „Honorowego Hipolita” oraz godność „Lidera pracy Organicznej” przyznaną przez poznańskie Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego za wybitne krzewienie idei pracy organicznej.

W 2013 r. Rada Miejska Gminy Pobiedziska przyznała mu tytuł „Honorowego Obywatela Miasta i Gminy Pobiedziska”.

Od 2002 r. przebywał w klasztorze w Jarocinie, gdzie pozostał aż do śmierci pełniąc obowiązki spowiednika i inne, wyznaczone przez przełożonych. Zmarł 29 stycznia 2022 roku. Pogrzeb odbył się 2 lutego w kościele św. Antoniego w Jarocinie, a pochówek w kwaterze zakonnej cmentarza jarocińskiego.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama