Zebranie wiejskie w Golinie odbyło się na prośbę mieszkańców w pierwszą środę listopada w sali OSP w Golinie. Mieszkańcy już od dawna czekali na informacje na temat planowanej budowy elektrociepłowni. Kolejnymi tematami było wykonanie otworu poszukiwawczo-rozpoznawczego wód termalnych oraz budowa łącznika drogi krajowej nr 15 ze strefą ekonomiczną wraz kanałem technologicznym i punktem przeładunkowo-rozładunkowym przy torach.
[PONIŻEJ PUBLIKUJEMY zapis wideo ze spotkania bez skracania]
Na zebranie przyszło 119 mieszkańców
- Kolejność powinna być inna. Na początku powinna być rozmowa z radnymi, ale przede wszystkim z mieszkańcami. Dopiero potem można zaprosić firmę zainteresowaną budową żeby wypowiedziała się za i przeciw budowie elektrociepłowni, a nie odwrotnie – sugerowała wicestarosta powiatu jarocińskiego, Katarzyna Szymkowiak. Na spotkaniu prócz wicestarosty obecny był zastępca burmistrza Bartosz Walczak, radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego Jan Grzesiek, radny Rady Powiatu Jarocińskiego Karol Matuszak, radny Rady Miejskiej w Jarocinie Marcin Półrolniczak, Prezes ZGO Witosław Gibasiewicz, dyrektor Wydziału Rozwoju UM Sebastian Walczak, przedstawiciel spółki Energia Jarocin - prezes Michał Kaczmarek, a także kierownik Wydziału Ochrony Środowiska UM Przemysław Franczak.
Liczną grupą (ok. 119 osób) przybyli również mieszkańcy Goliny i Stefanowa, którym nie podoba się pomysł budowy spalarni śmieci w tak niewielkiej odległości od ich domów. Momentami dyskusja była bardzo gorąca.
Elektrociepłownia w Golinie
Jako jedni z pierwszych głos zabrali eksperci zajmujący się projektem elektrociepłowni.
- Elektrociepłownia to instalacja, która wytwarza energię elektryczną i ciepło z określonego paliwa. Celem naszego zespołu jest dobór odpowiedniej technologii, do tego co jest zasobem, który produkuje lokalny dostawca, czyli ZGO. My tutaj nie chcemy spalać śmieci. My mówimy o elektrociepłowni, która jest opalana paliwem RDF, to nie jest to samo co odpady. RDF to frakcja palna odpadów z procesu recyklingu - zapewniał Daniel Raczkiewicz szef zespołu ekspertów, koordynator projektu. Przypomniał, że RDF to paliwo z odpadów, które produkowane jest z ich kalorycznej części (ta część odpadów, która po przetworzeniu nadaje się do produkowania energii). Kaloryczność ma wyższą od węgla brunatnego i porównywalną z węglem kamiennym, jednak - co podkreślono - emisyjność CO2 z tego paliwa jest znacznie mniejsza niż np. w przypadku węgla.
- Nie jest to odpad, który jest spalany w starych spalarniach, które były budowane dla niesegregowanych odpadów. RDF może być na przykład folią, na którą nie ma zbytu, tkaniną, mogą to być na przykład skrawki materiałów z siedzeń samochodowych - tłumaczy prezes ZGO Witosław Gibasiewicz. - Za paliwo RDF nie trzeba zapłacić. Tańszą energię elektryczną i tańsze ciepło trudno sobie wyobrazić - dodaje.
Tak nam nakazuje prawo
Eksperci tłumaczyli również, że transformacja rynku energii polega na odejściu od paliw kopalnych i wykorzystaniu innych potencjalnych zasobów energetycznych. Jednym z takich zasobów jest gospodarka odpadami i możliwości wykorzystania frakcji energetycznych z tych odpadów.
- Tak nam nakazuje prawo. My nie możemy wyrzucać czy składować odpadów, które mają frakcje energetyczne powyżej sześciu tysięcy MJ (megadżuli) na kg – tłumaczył koordynator projektu. - Ministerstwo klimatu i różne instytucje rekomendują rozwój tego typu technologii. Takich instalacji na świecie istnieje około 2450. Ponadto, eksperci utrzymują, że nie da się zbudować zakładu termicznej przeróbki odpadów, który jest szkodliwy dla środowiska. W ich opinii tej chwili są tak rozwinięte technologie oczyszczania i monitorowania takich instalacji, że elektrociepłownie powstają w centrach miast.
Mieszkańcy: Czy będziemy podłączeni?
Mieszkańcy nie są przychylni budowie elektrociepłowni w Golinie. Wcześniej odbyły się protesty przeciwko temu projektowi. Swoją niechęć uzasadniają tym, że spalarnia może być dla nich szkodliwa i znacząco umniejszyć wartości ich nieruchomości.
- Czy my jako konsumenci będziemy podłączeni do tej elektrociepłowni, my będziemy tę energię zużywać i będzie ona służyła społeczeństwu czy będzie ona zwyczajnie sprzedawana do sieci, wy będziecie na niej zarabiać, a my będziemy mieli tylko spalarnię? - pytał jeden z mieszkańców. W odpowiedzi usłyszeli od wiceburmistrza, że samorząd chce, aby w pierwszej kolejności z energii skorzystali mieszkańcy gminy.
- Już rozpoczęliśmy jako klaster Energia Jarocin połączenie kablem ZGO do Jarocin Sport, dalej do Szkoły nr 5, do pałacu, do Zakładu Usług Komunalnych, dalej pójdzie on do stacji uzdatniania wody na ul. Poznańskiej i do PWiK. Docelowy model to połączenie kablem całej gminy z elektrociepłownią w Golnie - odpowiadał Bartosz Walczak, zastępca burmistrza.
- Dla osób indywidualnych jest to kwestia przyszłości - dodał prezes ZGO.
Goliniacy, razem możemy więcej
Szef zespołu ekspertów, Daniel Raczkiewicz tłumaczył dodatkowo, że obecne prace są na zbyt wczesnym etapie żeby jasno zadeklarować czy mieszkańcy dostaną energię i ciepło za darmo.
Radosław Żyto, syn sołtysa i jednocześnie lider akcji „Stop Elektrociepłowni w Golinie” w swojej prezentacji przedstawił, m.in. opinie naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego i Medycznego we Wrocławiu, mówiące o tym, że podczas spalania w elektrociepłowniach wytwarzają się dioksyny, które powodują raka, uszkodzenia płodu i mutacje. Wspomniał również o tym, że działki w okolicy elektrociepłowni stracą na wartości i pytał czy w związku z tym dla mieszkańców przewidziane są jakieś rekompensaty. Mimo zebrania trwającego trzy godziny, jednoznaczne odpowiedzi nie zostały udzielone.
- My Goliniacy razem możemy więcej. Nie poddawajmy się i działajmy dalej - zachęcał mieszkańców Radosław Żyto.
- Żeby spełnić wymagania jakościowe takiej instalacji, to trzeba zainwestować, dlatego to, co pan mówi jest prawdą, ale w kontekście planowanej inwestycji nie ma zastosowania – komentował na bieżąco jeden ekspertów i dodał, że ewentualna elektrociepłownia nie będzie miała obowiązku zakupywania RDF od ZGO. – Albo zakład zainwestuje w linię i ten RDF będzie miał parametry paliwa, bo nikt przecież nie kupi słabego paliwa.
Boimy się łącznika
Projekt budowy łącznika to również kontrowersyjny temat. Jest on, co prawda, bardzo potrzebny, jednak, jak utrzymują mieszkańcy, nie w takim zakresie, jaki proponuje gmina. Goliniacy uważają, że nie spełni on swojej roli - nie wyprowadzi ciężkiego transportu z centrum miejscowości.
- Boimy się, że ten łącznik może być argumentem do budowy kolejnych zakładów pracy czy zakładów przemysłowych uciążliwych dla mieszkańców, jak chociażby ta spalarnia śmieci - mówi mieszkaniec Goliny i radny powiatu Karol Matuszak
Co udało się ustalić?
Jeśli chodzi o elektrociepłownie geotermalną w Golinie oraz wykonanie otworu poszukiwawczo-rozpoznawczego wód termalnych, jak dowiedzieli się mieszkańcy na zebraniu, do ich budowy nie dojdzie. Okazało się, że na terenie Goliny nie występują wystarczające złoża, by budowa inwestycji się opłacała.
Tymczasem sprawie budowy łącznika drogi krajowej nr 15 starostwo powiatowe wydało decyzję odmowną. Władze gminy rozpatrują czy złożyć wniosek ponownie. Gmina posiada jedynie koncepcje projektu punktu przeładunkowo-rozładunkowego, jednak, jak informowali urzędnicy - nic więcej w tym temacie się nie dzieje. Odbyły się rozmowy z PKP czy mogłoby ono uwzględnić ten punkt przy modernizacji linii na Wrocław, jednak kolej nie wyraziła zainteresowania propozycją.
Zobacz nagranie całego zebrania. Łącznie trwało około trzech godzin, nie skracaliśmy go, żebyście mogli zobaczyć jak było naprawdę. Zobacz część I i II.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.