reklama
reklama

Trwa rewitalizacja parku przy ulicy Szubianki w Jarocinie. Mieszkańcom nie wszystko się podoba [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Trwa rewitalizacja parku przy ulicy Szubianki w Jarocinie. Układane są nowe ścieżki, oczyszczony ma zostać staw i posadzonych ponad 50 tys. roślin. Odnowienie zieleńca pochłonie prawie 3,5 mln. Jednak mieszkańcom nie wszystko się podoba.
reklama

Park przy ulicy Szubianki w Jarocinie to kolejne miejsce - po parkach Radolińskich i Gorzeńskiego - które poddawane jest gruntownej rewitalizacji. Jej koszt wyceniono na prawie 3,5 mln zł. Inwestycja jest współfinansowane są ze środków unijnych. 

Park przy ulicy Szubianki w Jarocinie. Ponad 50 tys. nowych roślin

- Budujemy prawdziwy park - informuje burmistrz Jarocina, Adam Pawlicki,iI dodaje: - Wykonywane są nowe ścieżki z kamienia i materiałów przyjaznych dla drzew. Jako gmina, która jest liderem w budowie ścieżek rowerowych, ustawimy również stojaki dla rowerów. Pomosty przy stawie zostaną wzmocnione, by pobocza się nie zarywały, a staw będzie oczyszczony.

Ponadto, posadzonych ma zostać ponad 50 tys. nowych roślin, w tym:

  • 27 drzew (klonów i lip holenderskich),
  • prawie 20 tysięcy krzewów,
  • ponad 35 tysiąca bylin.
Część terenu zmieni się w trawniki parkowe i łąki kwietne. Powstaną nowe ścieżki, a dotychczasowe zyskają nową nawierzchnię. Wymienione zostaną także kładki.

Park przy ulicy Szubianki zostanie dokończony na Gwiazdkę?

Jak zapowiada jarociński magistrat, „będzie nie tylko więcej zieleni, to miejsce stanie się bardziej przyjazne, z lepszą przestrzenią do rekreacji”. Zrewitalizowany park przy ulicy Szubianki w Jarocinie ma zostać oddany w grudniu.

- To będzie prezent na Gwiazdkę dla mieszkańców, przede wszystkim największego osiedla w Jarocinie - Konstytucji 3 Maja. Zamiast lasku, będą mieli wspaniały, nowy park przy ulicy Szubianki - zapowiada burmistrz Pawlicki.

Mieszkańcy mają uwagi do rewitalizacji parku

Jednak zmiany przeprowadzane na Szubiankach nie wszyscy przyjmują z optymizmem.  

- W tym parku jest jedyna górka, z której zimą dzieci zjeżdżają na sankach. Teraz zjazd z tej górki został zagrodzony szpalerem grabów. Nie wiem, jaki zamysł mają projektanci, ale jeśli tak zostanie, to teraz, jak dziecko będzie zjeżdżało z tej górki, to zderzy się z tymi grabami - zasygnalizował Mieczysław Wojtaszyk, mieszkaniec Jarocina, który skontaktował się z naszą redakcją. 

Ma też jeszcze jedną uwagę dotyczącą sadzenia grabów.

- Tam, jak się idzie od strony bloków przy ulicy Wrocławskiej w stronę parku, była taka ścieżka, którą przechodziło się na Szubianki, a którą chodzili mieszkańcy i rodzice dzieci uczęszczających do szkoły specjalnej. I teraz na tej ścieżce, wzdłuż płotu też jest posadzony szpaler grabów - tłumaczy.

I dodaje:

- A mówiliśmy im, żeby zrobili normalna ścieżkę. Miejsce by było. Te graby mogłyby zostać, a obok przecież mogłaby być ścieżka. To nas nie posłuchali. Tak, jakby się na nas uwzięli, żeby nam uprzykrzyć życie.

Przedstawiciel jarocińskiego magistratu: posadzone graby nie utrudniają poruszania się po parku

Sebastian Walczak, dyrektor wydziału rozwoju Urzędu Miejskiego w Jarocinie, uważa, że w parku zostało przygotowanych na tyle dużo ścieżek, żeby mieszkańcy mogli swobodnie się po nim poruszać.

- Wydaje mi się, że można korzystać z tych ścieżek, które zostały wyznaczone. Jest to o wiele wygodniejsze i bezpieczniejsze, niż chodzenie po gdzieś tam wydeptanej pod płotem ścieżce. W tych miejscach rzeczywiście zostały posadzone graby, żeby zasłonić te, nie zawsze ładne, betonowe płoty. Niezależnie od tego ta ścieżka, którą chodzili mieszkańcy nadal jest dostępna i można tam przejść - zapewnia Sebastian Walczak.

Szef wydziału rozwoju nie kryje zdziwienia tym, że mieszkańcom brakuje ciągów komunikacyjnych w parku.

- Jeśli ktoś mówi, że jeszcze mu jakiejś ścieżki brakuje, to nie wiem, jak to skomentować. Staraliśmy się większość tych ciągów komunikacyjnych zachować. To ma być park, a nie dodatek do ścieżek. A to, że ktoś musi przejść pięć kroków dalej, nie jest podstawą do tego, żeby wytyczać kolejną ścieżkę - uważa Sebastian Walczak.

Dyrektor wydziału rozwoju odnosi się również do problemu drzew posadzonych przy górce w parku.

- Graby zostały posadzone tylko z jednej strony, więc z każdej innej będzie można zjechać sankami - uspokaja.  

CZYTAJ TAKŻE

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama