reklama

Protest komorników po tragedii w Łukowie. "Nie możemy tego dłużej tolerować" - mówi jarociński komornik

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Protest komorników po tragedii w Łukowie. "Nie możemy tego dłużej tolerować" - mówi jarociński komornik - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTragedia w Łukowie. Napastnik wtargnął do kancelarii i zdał 40 ciosów nożem komorniczce. Kobiety nie udało się uratować. Po tragedii komornicy w całym kraju protestują, aby i powiedzieć dość mowie nienawiści i hejtowi. Co o sprawie mówią jarocińscy komornicy?
Reklama lokalna
reklama

W piątek w jednej z kancelarii komorniczych w Łukowie 42-letni Karol M. zaatakował nożem komornik Ewę Kochańską i pracownika kancelarii. Kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie przeszła operację, ale jej życia nie udało się uratować.

Atak na komorniczkę w Łukowie

Do szpitala trafili również: pracownik i postrzelony w okolicę brzucha napastnik. Mężczyzna usłyszał w niedzielę pięć zarzutów w tym zabójstwa, usiłowania zabójstwa policjanta i pracownika kancelarii. Grozi mu za to nawet dożywotnie pozbawienie wolności.


W związku z brutalnym zabójstwem komornik Ewy Kochańskiej komornicy sądowi postanowili zareagować, Mówią dość mowie nienawiści i hejtowi. W poniedziałek część kancelarii komorniczych w kraju była nieczynna. Rzecznik Krajowej Rady Komorniczej Marek Grzelak poinformował, że biura będą zamknięte także w dzień pogrzebu zamordowanej kobiety, którego data nie została jeszcze ustalona.

reklama

- W ramach protestu komornicy przez cały tydzień nie będą obsługiwać stron postępowań – powiedział Marek Grzelak dla portalu businessinsider.com.pl  

Komornicy oczekują na wsparcie ze strony państwa  

Zdaniem Grzelaka tragiczne wydarzenie z Łukowa to efekt nieustannego ataku na komorników i braku szacunku dla ich pracy.

- My od kilku lat jako grupa zawodowa jesteśmy atakowani. Zapomina się przy tym, że komornicy sądowi są jedynym organem państwa, który egzekwuje orzeczenia sądowe w imieniu państwa. Oczekujemy tego, że państwo stanie za komornikami sądowymi i zapewni nam takie rozwiązania, które pozwolą na uniknięcie podobnych tragedii w przyszłości - powiedział rzecznik.

reklama

Jarocińscy komornicy solidaryzują się. Stop fali hejtu.  

Całe środowisko jest wstrząśnięte tym, co stało się w Łukowie. Komornicy mówią o fali hejtu. 


- Protest ma na celu zwrócenie uwagi na agresję, jaka jest w społeczeństwie - nie tylko wobec komorników. W ocenie samorządu komorniczego, jest to skutek zaostrzenia dyskursu społecznego, hejtu. Komornicy zdecydowali, że należy zwrócić na to uwagę - mówi Szymon Jacoszek, komornik przy Sądzie Rejonowym w Jarocinie.   


 - Moja kancelaria bierze udział w proteście. Przyjmuję jednak petentów. Uważam, że jeżeli ktoś przyszedł do kancelarii, to nie odmówię mu pomocy. Jednak każdą osobę, która przychodzi do kancelarii informuję, że w Łukowie miała miejsce tragiczna sytuacja - mówi Szymon Jacoszek.

reklama


Tragicznym zdarzeniem jest również poruszony kolejny jarociński komornik.


- Ta tragedia jest wynikiem wieloletniej fali hejtu, agresji słownej, która spotyka nie tylko komorników, ale też sędziów, kuratorów sądowych czy policjantów. W przestrzeni publicznej od lat obserwujemy przyzwolenie na takie zachowania. Ta tragedia pokazała, że te nienawistne słowa prowadzą do nienawistnych czynów i nie możemy tego tolerować - Tomasz Wejman, komornik przy Sądzie Rejonowym w Jarocinie.


- To według środowiska właściwy moment, aby zwrócić na ten problem uwagę - uważa.   

 Przez ograniczenie czynności chcą zwrócić uwagę społeczeństwu na falę hejtu i nienawiści w przestrzeni publicznej.


 - Nie planujemy czynności poza kancelarią, ale pracujemy. Osoby, które wczoraj kontaktowały się z kancelarią były proszone o kontakt w dniu jutrzejszym. Spotykało to się z pełnym zrozumieniem  - wyjaśnia Tomasz Wejman, komornik przy Sądzie Rejonowym w Jarocinie.


Czy jarocińscy komornicy spotkają się z agresją, atakiem w czasie wykonywania czynności?

Są skazani za ataki na jarocińskich komorników   

 
 -  Nie było komornika, nie było asesora czy aplikanta, który nie spotkał się z czymś takim - odpowiada Szymon Jacoszek.

Podobne doświadczenia ma Tomasz Wejman.  


 - Myślę, że każdy wykonywujący mój zawód spotkał się z tą sytuacją. Natomiast nie chciałbym, aby było to demonizowane. Nagminne na szczęście to nie jest. Co pewien czas zdarzają się trudne sytuacje. W ciągu mojej kilkunastoletniej praktyki zawodowej co najmniej cztery osoby zostały skazane za groźby karalne pod moim adresem albo za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego, którym jestem.  

                    
Ponad 12 lat temu na terenie naszego powiatu doszło do brutalnego ataku na policjantów, którzy asystowali komornikowi w trakcie czynności. Podczas egzekucji komorniczej, komornik miał zająć samochód. Właściciel auta oblał benzyną i podpalił dwóch policjantów.

Jeden z funkcjonariuszy miał poparzoną rękę, a drugi twarz i klatkę piersiową. Trafili do szpitali. W pierwszej chwili ratował ich obecny na miejscu komornik. 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama