Krwi nie da się wyprodukować ani niczym zastąpić, dlatego trzeba ją oddać. Doskonale zdali sobie z tego sprawę krwiodawcy, którzy w ubiegłą niedzielę pojawili się na sali wiejskiej w Łobzowcu, by oddać krew. Akcję poboru krwi zorganizowali strażacy z OSP Łobzowiec, przy wsparciu burmistrza Jaraczewa Bartosza Banaszaka, we współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kaliszu, jarocińskim oddziałem Polskiego Czerwonego Krzyża oraz Honorowymi Dawcami Krwi. Łącznie 35 osób zarejestrowało się, by pomóc Krzysiowi, z czego 30 mogło oddać krew. Udało się zebrać 15 750 ml krwi.
- Jesteście niesamowici! Dziękujemy wszystkim, którzy oddali krew, a także tym, którzy chcieli pomóc, ale z różnych powodów nie mogli tego zrobić. To dzięki Wam mały Krzysiu ma większą szansę na szybki powrót do zdrowia - podkreślają organizatorzy wydarzenia.
Krew - dar, którego nie da się zastąpić
Według danych medycznych, nawet co dziesiąty pacjent w szpitalu potrzebuje krwi, aby można było uratować jego zdrowie lub życie. Tego bezcennego leku nie da się wytworzyć w laboratorium. Jedynym jego źródłem jesteśmy my sami - krwiodawcy. Każda oddana kropla ma znaczenie. Niestety, obecnie w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kaliszu zapasy niektórych grup krwi, takich jak 0 Rh-, A Rh-, B Rh- i AB Rh-, są na bardzo niskim poziomie (stan na 27 października). To właśnie dlatego każda inicjatywa tego typu jest tak ważna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.