Dyżurują 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku. Trudno policzyć, jak wiele osób zawdzięcza im życie. Ratownicy medyczni, bo to o nich mowa. Dzisiaj obchodzimy Dzień Ratownictwa Medycznego. W ratownictwie medycznym zatrudnione są również pielęgniarki i lekarze. Codziennie na ulicy widzimy i słyszymy karetki pogotowia ratunkowego.
W większości ratownicy pędzą na sygnale, aby ratować zdrowie i życie ludzkie. Każde wezwanie jest inne, ale zawsze medycy działają pod presją czasu, bo na podjęcie właściwej decyzji mają kilka sekund.
Jarocińscy ratownicy ponad 3 tysiące razy spieszyli na ratunek
W tym roku jarocińskie ZRM „S” i „P” wyjeżdżały już 3.060 razy. Miesięcznie medycy mają około 300 wezwań do nagłych zachorowań, wypadków komunikacyjnych czy innych zdarzeń losowych, gdzie jest konieczna interwencja medyczna. Jarocińskie karetki transportowe dysponowano w tym roku 1.470 razy. Bez codziennej współpracy zespołów naziemnych, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, dyspozytorów medycznych, Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych wielu osobom nie udałoby się pomóc. Kilka dni temu wspólna misja ratowników z nieba i ZRM Jarocin miała miejsce w Cielczy. W miniony piątek ratowali dziecko, które poparzyło się wrzątkiem.
Jarocińskie ratownictwo medyczne w liczbach
W jarocińskim ratownictwie medycznym pracują 42 osoby, w tym 30 ratowników medycznych, 6 lekarzy, 4 pielęgniarzy, 1 pielęgniarka i 1 ratownik-pielęgniarz. Najwięcej osób zatrudnionych jest w pogotowiu ratunkowym, które ma już 72 lata.W tym roku zmarła Maria Lisiecka, która była niewątpliwie symbolem pogotowia ratunkowego w Jarocinie. Ceniona lekarka w naszym szpitalu przepracowała 52 lata.
W ostatnich latach zawód ratownika medycznego zdominowali, ze względu na charakter pracy, mężczyźni. Jest już coraz więcej kobiet, które pracują w tej profesji, siadają za kierownicę ambulansu.
Co jest najtrudniejsze dla kobiety w tym zawodzie?
- Zdobyć zaufanie mężczyzn, którzy wykonują tę profesję. Jesteśmy postrzegane, że nie poradzimy sobie. Spotkałam się też z takim określeniem, że nie powinnyśmy pracować w zespołach wyjazdowych, bo się dużo dźwiga. Niektórzy twierdzą nawet, że dziękują za dyżur z kobietą, bo jak będzie ciężki pacjent, to on go sam nie wyniesie. Nie zgadzam się z tym. Ja też dźwigam. Mamy krzesła kardiologiczne, maty, a jeżeli ten pacjent jest ciężki, to o pomoc prosimy rodzinę czy straż pożarną. Nie migam się od pracy. Czasami koledzy mówią: „Daj ja to wyniosę”, odpowiadam: „Ja też mogę” Nie chcę, aby sobie pomyśleli, że jestem tylko od tego, aby siedzieć i pachnieć. Nie oczekuję od nich żadnej taryfy ulgowej, ale lubię, jak są dżentelmenami, to znaczy łapią cięższy sprzęt - mówi Agnieszka Wiśniewska, ratownik medyczny i kierowca karetki pogotowia ratunkowego w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu
Tego wyjątkowego dnia wszystkim, którzy pracują w ratownictwie medycznym życzymy zdrowia, satysfakcji i radości, jaką daje możliwość ratowania ludzkiego życia. Życzymy również wyrozumiałych pacjentów, godziwych wynagrodzeń i satysfakcjonujących rozwiązań systemowych.
Dziękujemy za współpracę i życzliwość.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.