Reklama lokalna
reklama

Grób Żołnierzy Wyklętych z Jarocina w publikacji urzędu wojewódzkiego w Poznaniu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPrzed kilkoma dniami ukazał się album poświęcony grobom wojennym ofiar komunizmu w województwie wielkopolskim „Zachowaliśmy się jak trzeba...”. Znalazły się w nim również, obok Poznania, Rawicza, Krotoszyna i Wronek, informacje o poległych jarociniakach.
reklama

Wydawnictwo "Zachowaliśmy się jak trzeba... Groby wojenne ofiar komunizmu w województwie wielkopolskim" zostało wydane przez Wielkopolski Urząd Wojewódzki. Autorami są Bartosz Biegała i dr Sławomir Józefiak. Publikacja została wydrukowana przez Wydawnictwo Świętego Wojciecha, ale jest dostępne również w wersji elektronicznej na stronie WUW w Poznaniu [ZOBACZ TUTAJ].   

"67. rocznica Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 r. jest okazją do refleksyjnego spojrzenia w całą powojenną historię Rzeczypospolitej. Po 1945 r. Polsce siłą narzucono system komunistyczny, który – mimo określania go mianem demokracji ludowej – był systemem zbrodniczym, ograniczającym wolności obywatelskie na wszystkich możliwych płaszczyznach. Wszelkie postawy wrogie wobec komunizmu były karane przez władze niesłychanie surowo, bardzo często śmiercią. Żołnierze Podziemia Niepodległościowego, więźniowie stalinowskich więzień w Rawiczu i Wronkach, Powstańcy Poznańskiego Czerwca 1956 r. - wielu z nich straciło życie w walce o wolną Polskę" - podkreślił Marek Zieliński, wojewoda wielkopolski w piśmie przewodnim. 

reklama

Dzięki nowelizacjom ustawy o grobach i cmentarzach wojennych z 2006 r. i 2016 r. groby ofiar systemu komunistycznego uznane zostały za obiekty grobownictwa wojennego. Są zatem nieusuwalne, a ich utrzymanie jest finansowane z budżetu państwa. Album zawiera ewidencję grobów osób z Wielkopolski, które oddały swoje życie w walce o suwerenności Polski i wyzwolenie z kajdan komunizmu.

Z Jarocina w spisie znalazło się miejsce pochówku "Żołnierzy Wyklętych": ppor. Józefa Rosady ps. "Sokół" i kpr. Stanisława Pawlaka ps. "Sokół", którzy zostali zamordowani 24 maja 1946 roku o godz. 12.15 przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa w Jarocinie. Ich wspólna mogiła znajduje się na cmentarzu parafialnym. W miejscu, w którym doszło do egzekucji najpierw umieszczona została mała kapliczka na drzewie, a w maju 2018 roku został odsłonięty pomnik. Tekst zamieszczony w książce "Zachowaliśmy się jak trzeba..." powstał w oparciu o artykuł Tomasza Cieślaka "Zapis czasu grozy, cz. I" oraz "Zapis czasu grozy, cz. II". Nie obyło się jednak bez błędu już na samym początku rozdziału poświęconemu Żołnierzom Wyklętym z Jarocina, ponieważ miejsce urodzenia Stanisława Pawlaka zostało określone jako "Boguszew", podczas gdy prawidłową nazwą jest Boguszyn.  

reklama

Kim byli Józef Rosada i Stanisław Pawlak zamordowani w Jarocinie na mocy wyroku komunistycznego sądu?

Podporucznik Józef Rosada, ps. „Sokół”, urodził się 8 lutego 1924 r. w miejscowości Szkudla koło Pleszewa. Od grudnia 1945r. był nieformalnym przywódcą zbrojnej grupy „Partyzanci”, która dokonała kilka akcji na terenie powiatu jarocińskiego. Ojciec Rosady w tajemnicy przed rodziną dostarczał im jedzenie do lasu. Oddział Józefa Rosady nie tylko walczył zbrojnie, reagował też na krzywdę i prześladowania jakich doznawali okoliczni mieszkańcy. W pewnej wsi wymierzył karę chłosty człowiekowi pochodzenia niemieckiego za to, że trzymał u siebie jako niewolnika i traktował jak psa przedwojennego nauczyciela. Nazwisko Rosady było na ubeckiej liście od dawna. W rodzinnym domu Józefa Rosady UB i milicja robiła obławy i wynosiła wartościowe przedmioty. Ppr Józef Rosada  był też żołnierzem oddziału „Huragana”. Wpadł przez przypadek w lutym 1946r. podczas rutynowej kontroli okolicy prowadzonej przez patrol milicjantów z Pleszewa. Członkowie jego grupy podjęli dalszą walkę, m.in. w oddziale słynnego mjr. H. Dekutowskiego ps.„Zapora”.

reklama

Kapral Stanisław Pawlak, ps. „Sokół”, urodził się 19 października 1923 r. w Boguszynie, gmina Nowe Miasto nad Wartą. W okresie okupacji mieszkał w Kruczynie. W kwietniu 1945 został powołany do wojska w oddziałach piechoty w Łańcucie. Przebyty tyfus oraz panujące wówczas w armii fatalne warunki sanitarne, spowodowały, że pod koniec października 1945 roku zdezerterował i przyłączył się do oddziału Gedymina Rogińskiego ps.„Dzielny”. Brał udział m.in. w ataku na posterunek Milicji Obywatelskiej w Szymanowicach i  w akcji porwania funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa z Jarocina. W listopadzie 1945 r. 40-osobowy oddział „Dzielnego” stacjonował w okolicach Skoraczewa. Partyzanci nocowali u okolicznych gospodarzy. Stefan Pawlak razem z Henrykiem Janickim z Roguska uczestniczył w zatrzymaniu dwóch funkcjonariuszy jarocińskiej bezpieki. Byli to Józef Kordus oraz Jan Tomaszczak. Pierwszy z nich został zastrzelony w Zalesiu, a drugi dotkliwie pobity, ale dotarł po kilku dniach do UB w Jarocinie. W grudniu odłączył się z niewiadomych powodów od oddziału i zaczął się ukrywać w rodzinnej miejscowości, na strychu iobory w Kruczynie. Stanisław Pawlak został ujęty w wyniku przygotowanej akcji przez funkcjonariuszy MO z Nowego Miasta nad Wartą. Podstawą był donos złożony przez jednego ze współpracowników UB. 

W dniu 29 kwietnia 1946 roku, wyrokiem komunistycznego Sądu Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim, na sesji wyjazdowej w Jarocinie obydwaj żołnierze podziemia antykomunistycznego: Jozef Rosada i Stanisław Pawlak zostali skazani na karę śmierci. Wyrok został wykonany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przez rozstrzelanie, w Jarocinie 24 maja 1946 r. o godz. 12.15 w miejscu publicznym, w pobliżu cmentarza parafialnego. Zwłoki Józefa Rosady i Stanisława Pawlaka zostały przerzucone przez płot okalający cmentarz i tam pozostawione. Mieszkacy Jarocina pochowali ich we wspólnej mogile.

31 sierpnia 2017 r. z inicjatywy i ze środków własnych członków Stowarzyszenia „Pamięć” w miejscu spoczynku J. Rosady i St. Pawlaka została ufundowana płyta nagrobna z pamiątkową tablicą. Jednak członkowie Stowarzyszenia „Pamięć” postanowili, że kolejnym etapem będzie postawienie pomnika w miejscu dokonanej zbrodni. By zrealizować to trudne zadanie Stowarzyszenie „Pamięć” przygotowało wszelkie wymagane dokumenty. Do tej inicjatywy dołączyły również władze powiatu jarocińskiego i rada powiatu. 

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama