Droga Krzyżowa na ulicach Jarocina. Misterium z lawetą zamiast sceny [ZDJĘCIA]

Od wielu już lat w Niedzielę Palmową w Jarocinie organizowana jest Miejska Droga Krzyżowa, w czasie której krzyż niosą kolejno przedstawiciele czterech jarocińskich parafii. Jedynie okres pandemii spowodował, że nabożeństwo nie odbywało się przez dwa lata.

W tym roku zostało połączone z misterium Męki Pańskiej, które przygotowała młodzież pod okiem księdza Przemysława Kapały, wikariusza parafii Chrystusa Króla. Wzięli w nim udział m.in. harcerze z naszego hufca ZHP oraz kandydaci do bierzmowania. Kostiumy, które zostały wykorzystane, można było zobaczyć w zeszłym roku w Wielki Piątek podczas inscenizacji przygotowanej w parafii św. Marcina.      

Droga Krzyżowa rozpoczęła się pojmaniem Chrystusa przy kościele św. Jerzego w Jarocinie. Później zebrani przeszli pod świątynię Chrystusa Króla, gdzie miał miejsce sąd Piłata. Kolejna część trasy odbywała się ulicą Kościuszki, Węglową, Wrocławską a dalej przez osiedle Konstytucji 3 Maja do franciszkanów. Ksiądz Kapała podkreślił, że ten niedzielny wieczór ma być czasem modlitwy a nie spektaklu.

Jednak, żeby jak najwięcej osób mogło zobaczyć aktorów, poszczególne sceny od trzeciej stacji odgrywane były na lawecie samochodowej. Wywołało to bardzo wiele reakcji i komentarzy, szczególnie w internecie. Pojawili się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy takich rozwiązań. Zakończenie misterium miało miejsce u franciszkanów. Na schodach kościoła św. Antoniego Padewskiego rozegrały się ostatnie sceny: obnażenie z szat, przybicie do krzyża, śmierć Jezusa i złożenie do grobu.  

W trakcie Drogi Krzyżowej, podobnie jak w poprzednich latach niesiono duży drewniany krzyż. Przejmowali go kolejne przedstawicie ojców, matek, młodzieży, dzieci oraz duchowni i osoby konsekrowane. Na zakończenie odśpiewano Apel Jasnogórski, a zgromadzeni kapłani udzielili błogosławieństwa zebranym ludziom.

Przy okazji misterium przypomniano również o Janie Pawle II, ponieważ 2 kwietnia przypadała 18. rocznica śmierci Papieża Polaka. Wielu uczestników tego pasyjnego wydarzenia niosło ze sobą również wizerunki Ojca Świętego, świece oraz krzyże, o których zabranie prosili wcześniej organizatorzy. 

Skąd się wzięła Droga Krzyżowa?

Tradycja odprawiania Drogi Krzyżowej powstała w Jerozolimie (Via Dolorosa). Na jej powstanie niewątpliwie wpłynął fakt odnalezienia Krzyża św. przez cesarzową Helenę, a także pielgrzymki wiernych do Jerozolimy jako miejsca związanego z życiem i śmiercią Chrystusa oraz pragnienie odtworzenia Męki Chrystusa dla tych, którzy nie mogli pielgrzymować do Jerozolimy. W średniowieczu rozpowszechnili ją franciszkanie, którzy oprowadzając pątników, zatrzymywali się przy stacjach przedstawiających historię śmierci Jezusa. Jako pierwszy 14 stacji wprowadził w 1741 roku św. Leonard z Porto Maurizio, który też za zgodą papieża Benedykta XIV założył Drogę Krzyżową w rzymskim Koloseum. Papież ten w tym samym roku wydał specjalne Breve, na mocy którego stacje Drogi kKzyżowej zaczęto erygować w kościołach parafialnych (św. Leonard osobiście erygował 571 Dróg Krzyżowych w kościołach na terenie Italii). Nabożeństwo to szczególnie rozwinęło się w Holandii i Włoszech.

W kościołach katolickich Droga Krzyżowa oznaczona jest 14 krzyżami, rozmieszczonymi najczęściej na ścianach bocznych świątyni. Dodatkowo może być przedstawiona w obrazach lub rzeźbach. Stacje Drogi Krzyżowej umieszczane są także na plenerowych kalwariach, na które składają się zespoły kościołów lub kaplic, symbolizujących stacje Męki Pańskiej (często jest ich więcej, niż 14). Zakładane są zazwyczaj na wzgórzach, tak by przypominały swym położeniem Jerozolimę. Nową formą odprawiania Drogi Krzyżowej w Polsce, powstałą w XXI w., jest Ekstremalna Droga Krzyżowa (EDK), zainicjowana w 2009 r. przez księdza Jacka Stryczka. Polega ona na przejściu nocą i w milczeniu co najmniej 40 km trasy, na której rozmieszczonych jest 14 stacji Drogi Krzyżowej. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Planujesz ślub kościelny? Zobacz, co się zmieniło w przygotowaniu do małżeństwa od nowego roku

Bierzmowanie w diecezji kaliskiej na nowych zasadach i z większym zaangażowaniem rodziców

Mniej osób uczęszcza do kościoła i przyjmuje komunię. Zdaniem Episkopatu dane są niemiarodajne

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.