reklama
reklama

Kilkadziesiąt osób poszło na Ekstremalną Drogę Krzyżową w Jarocinie [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W piątkowy wieczór zorganizowane zostały Ekstremalne Drogi Krzyżowe w parafiach św. Marcina w Jarocinie oraz Najświętszego Imienia Jezus w Panience. Na liczące ponad 40 km trasy wyszło kilkadziesiąt osób.
reklama

Ekstremalna Droga Krzyżowa to inicjatywa księdza Jacka Stryczka, byłego prezesa Stowarzyszenia "Wiosna", która jest organizatorem bardzo znanej akcji pod hasłem "Szlachetna Paczka". Pierwsza EDK odbyła się w 2009 r. Tegoroczna edycja odbywała się pod hasłem "Idę, bo nadziei szukam".  Wyjście na EDK ma być dla uczestników okazją do wyjścia ze swojej strefy komfortu, do wyrzeczeń i zmagania się ze słabością, bólem i zniechęceniem. Ma być to czas na indywidualną modlitwę i trwanie z Bogiem w ciszy i milczeniu. Z założenia jest to wyzwanie indywidualne, ale trasę można pokonywać również w niewielkich grupkach, ale z zachowaniem zasad. Każdy podejmuje je na własną odpowiedzialność. Części uczestników nie udaje się pokanać całej trasy. 

W Panience oprócz dwóch długich tras, dodatkową propozycją była EDK na dystansie 13 km po terenie parafii. W Jarocinie można się było tym razem zapisać tylko na jedną trasę - zieloną św. Jana Pawła II. W obu miejscowościach wyjście pielgrzymów poprzedziły msze św. z indywidualnym błogosławieństwem.

W kościele św. Marcina mszę św. sprawował proboszcz ksiądz prałat Dariusz Matusiak. W kazaniu podkreślił znaczenie krzyża jakie nadał przez swoją mękę i śmierć Pan Jezus. Wcześniej ta forma kary śmierci była również hańbą dla osoby, którą na nią skazano. 

 - Istnieją dwa rodzaje życia. Pierwsze, które mamy od początku, po narodzinach oraz drugie, które rodzi się ze śmierci. Narodzenie i śmierć. Narodzone życie ma charakter biologiczny i skończy się śmiercią. Zrodzone ze śmierci - żyje. Śmierć należy rozumieć w sensie szerszym, jako obumieranie, tragiczne porażki, chwile zwątpienia. Śmierć należy rozumieć jako utratę życia, doświadczenie traumy, która odbiera nam to, co znamy i zgodnie ze słowami Jezusa: "Kto chce zachować swoje życie - straci je, ale kto straci swoje życie z mojego powodu - znajdzie je" - mówił w kazaniu ksiądz Matusiak.

Życzył uczestnikom, aby czas wędrówki był czasem odnalezienia nadziei.  

- Te rozważania, których będziecie dzisiaj doświadczać, dedykowane są wszystkim tym, którzy doświadczają beznadziei. Tym, którzy tracą nadzieję. Tym, którzy nie widzą przyszłości. Potrzebujemy nadziei. Potrzebujemy tego czasu, który jest konieczny, aby zaczerpnąć nadziei. Ekstremalna Droga Krzyżowa to duchowość krzyża i duchowość nadziei. W beznadziejnej, szarej rzeczywistości ludzie wyruszają w tę drogę nie wiedząc, jak się to skończy. Jest ryzyko. Jest niewiadoma. A najlepsze, że w EDK nie chodzi o to, żeby dojść.  Może skończysz w Cielczy albo w Mieszkowie. Nie chodzi o to, żeby dojść, ale żeby odnaleźć nadzieję. Może znajdziesz ją po kilku kilometrach. Ekstremalna Droga Krzyżowa to nie sport - podkreślił proboszcz parafii św. Marcina w Jarocinie.

Jarocińska trasa EDK liczyła 45 km prowadziła z Jarocina przez Cielczę, Mieszków, Radliniec, Dębno, Lgów, Brzóstków, Żerków i Wilkowyję z powrotem do Jarocina. Trzy osoby postanowiły pokonać ją w tym roku na rowerach. 

- Byliśmy już trzy razy na pieszo, więc tym razem postanowiliśmy coś zmienić - stwierdzili.   

Za kilka dni, w piątek 31 marca na EDK zaprasza parafia św. Wojciecha w Wilkowyi.  Msza św. na rozpoczęcie zostanie odprawiona o godz. 19.00. Do wyboru są dwie trasy - krótsza i dłuższa (organizatorzy EDK wymagają, aby miała ona min. 40 km, stąd nie ma możliwości zarejestrowania jej na oficjalnej stronie). Na „zieloną - św. Barbary”, która odbywać się będzie na 18-kilometrowej trasie, nie trzeba się zapisywać. Szczegółowe informacje, opis trasy i mapka będzie w folderze dostępnym w kościele św. Wojciecha w Wilkowyi. Rozważania do czternastu stacji Drogi Krzyżowej są dostępne również na stronie internetowej parafii: swwojciechwilkowyja.pl.

Co jest ważne przed pójściem na Ekstremalną Drogę Krzyżową? 

Zanim wyruszysz na Ekstremalną Drogę Krzyżową, pamiętaj o tym, aby:

  • przygotować prowiant na drogę (jedzenie, picie, termos z gorącą herbatą, wodę, wysokoenergetyczny prowiant: czekolada, batony, chałwa); najlepiej wszystko do jednego plecaka,
  • wziąć ze sobą ciepłe ubrania, wygodne i wodoodporne buty przystosowane do długich wędrówek (w niektórych miejscach trasa może być błotnista i śliska), nieprzemakalny ubiór, odpowiedni do kilkustopniowych zmian temperatur oraz niesprzyjających warunków pogodowych,
  • mieć przy sobie: naładowany telefon komórkowy, latarkę (najlepiej czołową), podstawowe opatrunki, odblaski (najlepiej kamizelki odblaskowe),
  • sprawdzić lokalną prognozę pogody,
  • poinformować bliskich o planowanym wyjściu,
  • zabezpieczyć sobie możliwość transportu powrotnego w razie konieczności rezygnacji z dalszej drogi; pamiętaj, że w EDK wpisane jest ryzyko i zgoda na nieprzewidywalne zdarzenia, przemyśl to, jak wrócić po Ekstremalnej Drodze Krzyżowej,
  • zapoznać się ponownie z przebiegiem i charakterem wybranej trasy.
 

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama