Prokuratura postawiła 23-latce zarzut nieumyślnego spowodowania śmiertelnego wypadku. Według jej ustaleń kobieta podczas jazdy fiatem panda nie zachowała należytych środków ostrożności i nie ustąpiła pierwszeństwa 68-letniemu mieszkańcowi Jarocina. W wyniku doznanych poważnych obrażeń ciała mężczyzna zmarł w szpitalu następnego dnia.
Oskarżona zgodziła się na dobrowolne poddanie karze
Prokuratura skierowała do sądu wniosek o wymierzenie oskarżonej kary bez przeprowadzenia rozprawy. Oskarżyciel zaproponował wymierzenie kary 1 roku pozbawienia wolności, orzeczenie zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 1 roku. Oskarżona miałaby też zapłacić nawiązkę w wysokości 10 tys. zł na rzecz syna ofiary wypadku.Od momentu złożenia wniosku do czasu jego rozpoznania przez sąd sytuacja uległa zmianie. Nieoczekiwanie zgłosiła się druga osoba - drugi syn pokrzywdzonego - a jego pełnomocnik złożył wniosek, aby sąd również orzekł nawiązkę w kwocie 10 tys. zł.
W związku z tym obrona również zaproponowała zmiany.
- Zwracam się do pełnomocników pokrzywdzonych o rozważenie możliwości modyfikacji wniosku. Wniosek był złożony na kwotę 10 tys. zł, dotyczył jednej osoby. Pojawienie się drugiej osoby zmienia sytuację - mówił Przemysław Gulcz, adwokat oskarżonej.
Zaproponował nawiązkę w wysokości 7,5 zł dla każdego z pokrzywdzonych. Dowodził, że jego klientka uiści nie 10 tys. zł a 15 tys. zł, a do tego dochodzą jeszcze koszty procesowe.
- Dla oskarżonej sytuacja zmienia się o tyle, że zamiast 13 tys. zł będzie musiała zapłacić 26 tys. zł - uzasadniał mecenas Gulcz.
Przekonywał, że przy uwzględnieniu jego propozycji, koszty dla oskarżonej wyniosą 21 tys. zł.
Oskarżona przeprosiła rodzinę ofiary wypadku
Prokurator Jakub Łuczak poparł wniosek obrony.
- Oskarżona jest młoda, zgodziła się na karę 1 roku pozbawienia wolności, zaczyna dopiero pracę, to dla niej obciążenie ponad 20 tys. zł byłoby stosunkowo nieproporcjonalne - mówił prokurator.
23-letnia Julia W. przeprosiła w sądzie rodzinę 68-latka, który zginął w wypadku.
- Wysłałam list, ale wolałabym powiedzieć to prosto w oczy. Bardzo przepraszam, bardzo żałuje. To jest dla mnie trauma - mówiła łamiącym głosem młoda kobieta.
Synowie ofiary nie zgodzili się na wniosek obrony sprawczyni wypadku. Adwokat Przemysław Gulcz prosił o przyjęcie wniosku o dobrowolnie poddanie się karze z uwzględnieniem nawiązki po 10 tys. dla obu pokrzywdzonych.
23-latka skazana na karę bezwzględnego pozbawienia wolności
Młoda kobieta została skazana na rok bezwzględnego więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku.
- Takie sprawy, jak ta, są dla sądu bardzo trudne, dlatego, że na ławie oskarżonych zasiada osoba zupełnie przypadkowa. Inna jest sytuacja, gdy prowadzi się rozprawy pirata drogowego, który jeździ jak szalony, wyprzedza na podwójnej ciągłej czy jedzie w stanie nietrzeźwości. Dla sądu jest oczywiste, że powinien ponieść surową karę, bo umyślnie narusza zasady w ruchu drogowym, co jest kiedy ktoś dopuszcza się takiego czynu w sposób nieumyślny, tak jak uczyniła to oskarżona - powiedział sędzia Maciej Gruchalski podczas uzasadnienia wyroku.
Podkreślił, że na ławie oskarżonych może zasiąść każdy - także on. Powiedział, że nie ma takiego kierowcy, który podczas jazdy nie zagapiłby się czy nie zajechałby komuś drogi.
- To wszystko jest kwestią przypadku, umiejętności i koncentracji – ocenił sędzia.
Zdaniem sądu oskarżona z racji swojego wieku jest niedoświadczonym kierowcą.
- To skutkowało tym, że w tym przypadku koncentracja gdzieś uciekła - powiedział sędzia.
Wyjaśnił, że tego dnia panowały bardzo trudne warunki dla każdego kierującego - był wieczór, tuż po deszczu, światła odbijały się od mokrej nawierzchni.
- Jeżeli przez ulicę przechodzą osoby na ciemno ubrane, to sytuacja staje się bardzo dyskomfortowa – powiedział.
Ponadto sąd orzekł zakaz prowadzenia samochodów przez rok, nawiązkę w wysokości po 10 tys. zł dla dwóch synów zmarłego oraz pokrycie kosztów sądowych.
Wyrok jest nieprawomocny.
Drugi wyrok więzienia za śmiertelne potrącenie
Na początku lutego Sąd Okręgowy w Kaliszu wydał wyrok w sprawie tragicznego wypadku na przejściu dla pieszych w Jarocinie. Młody kierowca rozpędzonym BMW potrącił 20-letnią kobietę, przeprowadzającą rower przez pasy. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku mężczyzna został skazany na 5 lat pozbawienia wolności, a za udzielenie narkotyków - na 1 rok więzienia.W październiku ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Jarocinie skazał 20-letniego Patryka N. z gminy Jaraczewo za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze krajowej.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.