Kto był rywalem Jaroty?
Rywalem Jaroty była Polonia 1912 Leszno. Zespół ten występuje na co dzień w RedBox V lidze, grupie 3, gdzie zajmuje trzecie miejsce. Po rundzie jesiennej zawodnicy z Leszna mają 34 punkty i tracą do liderującej Victorii Skarszew osiem oczek. Po ostatnim sparingu z LKS-em Gołuchów można było liczyć na mecz, w którym Jaroty zupełnie zdominuje rywala. A jak było w rzeczywistości?
Przebieg meczu
Pierwszą groźną okazję w spotkaniu mieli o dziwo goście z Leszna. W 4 minucie wywalczyli oni rzut rożny. Piłka po małym zamieszaniu wylądowała w rękach Sebastiana Lorka. W odpowiedzi JKS ruszył z kontrą i po chwili mieliśmy 1:0. Podanie Sebastiana Kamińskiego wykorzystał Antoni Prałat. Przez kolejne dziesięć minut trwała dość ostra walka w środku pola. Wreszcie w piętnastej minucie gry Jarota miała okazję na podwyższenie prowadzenia. Ponownie z lewej strony dogrywał Kamiński. Tym razem jednak przeciągnął on dośrodkowanie. Piłka trafiła jeszcze pod nogi Kacpra Szymankiewicza. Ten jednak stojąc dwadzieścia pięć metrów od bramki, strzelił mocno ponad poprzeczką. Minutę później kolejną okazję miał Kamiński. Zbyt lekkie dośrodkowanie przemieniło się w strzał, jednak w ostatniej chwili bramkarz Polonii zablokował uderzenie nogą i wybił na rzut rożny. Nie przyniósł on jednak większego zagrożenia. Do ataku przeszli gracze z Leszna. Na przełomie 17. i 18. minuty mieli oni kilka okazji. Żadna jednak nie zagroziła Sebastianowi Lorkowi na tyle, by musiał on wyjmować piłkę z siatki. Kolejną groźniejszą akcję stworzyli również goście. W 30 minucie mieli oni rzut rożny, jednak Jarota udanie wybiła piłkę z pola karnego. Mimo to piłkarze Polonii nie odpuszczali podopiecznym Piotra Garbarka i cały czas byli niewygodnym przeciwnikiem i to oni stworzyli następne zagrożenie. Najpierw rzut wolny, a potem rzut rożny sprawił delikatne kłopoty defensywie Jaroty. Ostatecznie zagrożenie oddalił Piotr Stachowiak, wybijając piłkę na aut. Szansę na podwyższenie prowadzenia JKS miał w trzydziestej siódmej minucie gry, jednak rzut rożny nie przyniósł bramki. Tuż przed przerwą rzut wolny miała jeszcze Polonia, ale kolejną dobrą interwencję odnotował Sebastian Lorek.
W drugiej połowie trener Garbarek desygnował do gry ósemkę nowych graczy. Od razu widać było przyspieszenie tempa, czego dowodem były dwa rzuty rożne dla JKS-u. Ten drugi z 52. minuty gry dał Jarociniakom rzut karny. Po centrze Marcina Konopki faulowany był Marcin Maćkowiak. Do piłki podszedł Konopka i pewnie wykonał „jedenastkę”, podwyższając wynik na 2:0. W 56. minucie gry wydawało się, że Jarota nie zrobi zbyt udanej akcji. Los potoczył się jednak tak, że piłka uderzona przez jednego z graczy o centymetry minęła prawy słupek bramki Polonii. Pierwszą poważniejszą akcję gości mieli sto dwadzieścia sekund później. Po rzucie rożnym piłka wylądowała w rękach Karola Drażdżewskiego. Dziesięć minut później kolejny korner miała Jarota. Niestety nie zmienił on rezultatu gry. W 70. minucie gry z dobrą akcją w pole karne JKS-u weszli gracze z Leszna. Wydawało się, że będziemy oglądać drugi rzut karny w tym spotkaniu, jednak sędzia uznał, że faulu nie było. Kolejną okazję goście mieli w 77. minucie gry. Chcieli oni wtedy wykorzystać nieuwagę, rozgrywając na krótko rzut wolny, nie przyniósł on jednak zamierzonego efektu. Przez kolejne dziesięć minut zawodnicy ponownie walczyli w środku pola i kiedy wydawało się, że nic więcej w meczu się już nie wydarzy, to świetną okazję mieli znów goście. Zabrakło jednak skuteczności. W sytuacji sam na sam z Karolem Drażdżewskim napastnik gości posłał piłkę kilka metrów obok jego bramki. To była ostatnia poważna sytuacja i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla Jaroty.
Jarota Jarocin - Polonia 1912 Leszno 2:0 (1:0)
5’ 1:0 Antoni Prałat
53’ 2:0 Marcin Konopka (rzut karny)
Jarota:
Sebastian Lorek (46’ Karol Drażdżewski) - Piotr Stachowiak, Jędrzej Ludwiczak (46’ Marcin Maćkowiak), Szymon Bogaczyk - Mateusz Dunaj (46’ Wojciech Kryger), Szymon Komendziński (46’ Marcin Konopka), Kacper Szymankiewicz (46’ Igor Rybarczyk), Sebastian Kamiński (30’ Zawodnik Testowany) - Mikołaj Jankowski (46’ Mateusz Stochniałek), Krzysztof Bartoszak (46’ Patryk Rzepka), Antoni Prałat (46’ Zawodnik Testowany)
Podsumowanie przygotowań Jaroty Jarocin do rundy wiosennej w sezonie 2021/2022:
Jarota Jarocin - Piast Kobylin 6:0
Lech II Poznań - Jarota Jarocin 5:0
Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Jarota Jarocin 1:1
Jarota Jarocin - Polonia 1912 Leszno 2:0
Bilans meczów: 7-1-3
Bilans bramek: 33:18
Koniec testów. Czas na poważne granie
Dzisiejszy mecz był ostatnim sparingiem. Czas teraz na granie o punkty w III lidze. Pierwszy sprawdzian ligowy odbędzie się w sobotę 12 marca. Jarota zagra wtedy z Unią Janikowo, która obecnie zajmuje piąte miejsce w tabeli III ligi, gr. 2. Spotkanie odbędzie się w Jarocinie, a jego początek przewidziano na godzinę 15:30.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.