reklama
reklama

Fatalne warunki atmosferyczne w trakcie trzeciego sparingu Jaroty [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Przy dość dużym wietrze oraz padającym na przemian śniegu i śniegu z deszczem przyszło rozegrać trzeci w 2022 roku sparing. Jak spisała się w nim drużyna Piotra Garbarka?
reklama

Kto był przeciwnikiem Jaroty?

Tym razem do Jarocina przyjechała Stal Brzeg, która podobnie jak drużyna z naszego miasta gra w III lidze, tylko że w grupie trzeciej. Prawdopodobnie jest to najbardziej znana z trzecich lig w naszym kraju, a to za sprawą LKS-u Goczałkowice-Zdrój, w którym na co dzień występuje były wybitny reprezentant Polski - Łukasz Piszczek. Stal zaś w tej lidze plasuje się na 13. miejscu. Zawodnicy z Brzegu dotychczas w trzeciej lidze wygrali sześć spotkań, jedno zremisowali i ponieśli aż jedenaście porażek. Zapowiadało się więc na kolejne wyrównane spotkanie. Czy takie było?

Przebieg spotkania

Panujące warunki atmosferyczne nie sprzyjały grze w piłkę nożną. Mimo tego o godzinie 13 wybrzmiał pierwszy gwizdek sędziego. ” Walka!”. Z takim nastawieniem do gry przystąpili gospodarze. Jarota już w trzeciej minucie zagroziła bramce rywali. Strzał z prawej strony pola karnego został jednak wybroniony przez bramkarza gości. Stal w odpowiedzi z atakiem i już minutę później oglądaliśmy pierwszy rzut rożny w tym meczu. Ten jednak nie przyniósł dużego zagrożenia, gdyż piłkarze Jaroty uporali się z nim dosyć łatwo. Stal jednak przejęła piłkę i ta ponownie znalazła się w naszym polu karnym. Czujność zachował Sebastian Lorek, który wyłapał to dośrodkowanie. W 12. minucie spotkania po rzucie wolnym Jarota miała szansę na objęcie prowadzenia. Strzał po dośrodkowaniu oddał Piotr Stachowiak, jednak arbiter odgwizdał faul na zawodniku gości. W 15 minucie sam na sam z Sebastianem Lorkiem wyszedł napastnik gości. W momencie podania znajdował się on jednak na pozycji spalonej. Jarota nadal stosowała pressing i była dominującą stroną w tym spotkaniu. Zauważyć to można było w 20 minucie spotkania, kiedy to nawet po dwóch nie do końca udanych dośrodkowaniach gospodarze od razu odzyskali piłkę i wywalczyli rzut wolny. Kolejna szansa dla piłkarzy Piotra Garbarka wydawało się, że nadeszła w dwudziestej trzeciej minucie. Rzut wolny został wykonany jednak zbyt szybko i niecelnie. W odpowiedzi do ataku przeszła Stal. Piłkarze gości najpierw mieli rzut wolny, a tuż po nim rzut rożny. Drugi ze stałych fragmentów gry zakończył się strzałem głową, który przeleciał kilkanaście centymetrów nad poprzeczką bramki Jaroty. W 31 minucie arbiter podyktował rzut karny. Niestety była to jedenastka dla Stali. Na zmianę decyzji naciskał kapitan Jaroty Piotr Skokowski, gdyż chwilę wcześniej zawodnika Stali miał zagrać piłkę ręką. Sędzia jednak decyzji nie zmienił i chwilę później Stal Brzeg cieszyła się z prowadzenia. Jarota od razu rzuciła się do odrabiania strat. W 34. minucie gospodarze mają dwa rzuty rożne, jednak żaden z nich nie znajduje drogi do bramki gości. Ataki jednak nie ustają i już dwie minuty później po dośrodkowaniu piłki z prawej strony stan gry wyrównuje Antoni Prałat. Po bramce wyrównującej zdecydowanie górą dalej pozostawali piłkarze Jaroty. Stal miała tylko jedną niezbyt groźną okazję w 40. minucie spotkania. Tuż przed przerwą piłkarze Jaroty mieli jeszcze dwa rzuty rożne, po których oddawali strzały. Żaden z nich nie okazał się jednak na tyle mocny, by bramkarz gości skapitulował. Wynik po 45 minutach był więc remisowy.

Od początku drugiej części gry nadal stroną dominującą była Jarota. Efektem dobrej gry była bramka już w 49. minucie spotkania. Na listę strzelców wpisał się Krzysztof Bartoszak. W 53 minucie piłkarze Piotra Garbarka stanęli przed kolejną szansą podwyższenia wyniku. Strzał Piotra Skokowskiego poleciał jednak w środek bramki Stali. Goście po raz pierwszy doszli pewniej do głosu w 56 i 58 minucie spotkania. Oba zagrożenia, jedno po rzucie rożnym, a drugie po dośrodkowaniu z prawej strony pola karnego, zostały zneutralizowane. Kolejnych kilka minut minęło na walce w środku pola. W 66 minutę idealną szansę na bramkę mieli gospodarze. Po rajdzie lewą stroną boiska strzał jednak pechowo trafił w słupek. W 71 minucie spotkania ostrym wejściem akcję Stali przerwał Jędrzej Ludwiczak. Rzut wolny, który wywalczyli goście, okazał się jednak niegroźny. Kolejną szansę na zmianę rezultatu mieli piłkarze Jaroty. Po ładnej akcji ponownie z lewej strony boiska sędzia odgwizdał jednak spalonego. Minutę później nieporozumienie w szeregach obronnych Jaroty, które kończy się bramką wyrównującą dla Stali Brzeg. W siedemdziesiątej ósmej minucie spotkania goście próbowali powtórzyć bramkową akcję, jednak tym razem zamiast dośrodkowania mieliśmy centrostrzał, który na dodatek przeleciał wysoko nad bramką Sebastiana Lorka. W 80. minucie spotkania Stal szykowała się do kontry, jednak goalkeeper gości niedokładnie wybił piłkę. Ta trafiła pod nogi zawodnika testowanego, który pokonał bramkarza Stali bardzo ładnym lobem. Na przełomie 82 i 83. minuty meczu serię stałych fragmentów gry mieli goście. Piłkarze Piotra Garbarka jednak dobrze popracowali w defensywie i dzięki temu wynik nie uległ zmianie. Pięć minut później podobne zagrożenie pod bramką Jaroty (rzut wolny i dwa rzuty rożne). Żaden z nich nie był jednak na tyle groźny, by goście mogli pomyśleć o wyrównaniu stanu gry. Jarota nie miała już większej ilości okazji, podobnie jak Stal i w 90. minucie sędzia nie przedłużając gry, zakończył spotkanie.

 

Jarota Jarocin 3:2 Stal Brzeg (1:1)

0:1 31’ Marcin Niemczyk (rzut karny)

1:1 36’ Antoni Prałat

2:1 49’ Krzysztof Bartoszak

2:2 75’ Mateusz Dychus

3:2 80’ Zawodnik Testowany

Skład Jaroty:

Sebastian Lorek - Piotr Stachowiak, Jędrzej Ludwiczak, Piotr Skokowski - zawodnik testowany, Marcin Maćkowiak, zawodnik testowany, zawodnik testowany - Antoni Prałat, zawodnik testowany, zawodnik testowany

Na zmiany w Jarocie wchodzili:

Krzysztof Bartoszak, Szymon Bogaczyk, Bartosz Borysiak, Karol Drażdżewski, Marcin Konopka, Mateusz Stochniałek, Kacper Szymankiewicz

Kiedy kolejny mecz Jaroty?

Kolejne swoje spotkanie Jarota rozegra dokładnie za tydzień. W sobotę piątego lutego podopieczni Piotra Garbarka podejmą Victorię Ostrzeszów. Początek tego spotkania przewidziano na godzinę 12:00.

 

Kalendarz sparingów Jaroty w 2022 roku

15.01 Jarota Jarocin – SKP Słupca - 3:2

22.01 Jarota Jarocin – Warta Sieradz - 2:4

29.01 Jarota Jarocin – Stal Brzeg - 3:2

2.02 Jarota Jarocoin - Unia Swarzędz (godz 19:30)

5.02 Jarota Jarocin – Victoria Ostrzeszów (godz. 12:00)

9.02 Jarota Jarocin – Piast Kobylin (godz. 18:00)

12.02 Jarota Jarocin – Centra Ostrów (godz. 12:00)

19.02 Lech II Poznań – Jarota Jarocin (godz. 12:00)

26.02 Jarota Jarocin – LKS Gołuchów (godz. 12:00)

5.03 Jarota Jarocin – rywal do ustalenia (godz. 12:00)

 

[AKTUALIZACJA, 30 stycznia, godzina 16:30]

Klub poinformował o zakontraktowaniu dodatkowego sparingu. Odbędzie się on w środę 2 lutego, a rywalem Jaroty będzie lider wielkopolskiej IV ligi - Unia Swarzędz. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:30 na boisku ze sztuczną murawą w Jarocinie.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama