Nasi pożarnicy podejmowali walkę z ogniem, ratowali ofiary wypadków i zdarzeń drogowych. Wzrost interwencji spowodowany jest przede wszystkim większą ilością zdarzeń wywoływanych warunkami atmosferycznymi. Latem ubiegłego roku nad powiatem jarocińskim przechodziły burze z intensywnymi opadami deszczu.
Spadła ilość pożarów na terenie powiatu jarocińskiego
Najsilniejsza nawałnica przetoczyła się przez nasz teren 19 sierpnia. Najwięcej zdarzeń odnotowano w gminach Jarocin i Żerków. To w tej ostatniej była najtrudniejsza sytuacja. Tam zostały zalane baseny kąpielowe oraz teren Mickiewiczowskiego Centrum Turystycznego. W wielu miejscowościach powiatu pod wodą znalazły się drogi, posesje i infrastruktura.Działania strażaków trwały 19 godzin, a do oficera dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie wpłynęły 122 zgłoszenia. W akcji uczestniczyły 163 zastępy - 869 strażaków PSP i OSP.
W ubiegłorocznej statystyce są też optymistyczne dane. Spadła ilość pożarów. Do walki z płomieniami strażacy wyjeżdżali 145 razy (183 w 2023 roku - przyp. red). Jednym z większych pożarów była płonąca stodoła w Kretkowie (gm. Żerków). Ogniem był objęty budynek wypełniony blisko 600 sztuk balotów. W pobliżu znajdowała się wiata, w której zgromadzono 300 sztuk balotów. Działania ratowników trwały ponad 10 godzin. Policja ustaliła, ze za pożarem stał podpalacz. Zatrzymali 30-letniego mieszkańca gminy Żerków. Usłyszał zarzuty.
Słup dymu i wybuchające butle
Największym żywiołem był pożar zakładu produkcyjnego w Laskach (gm. Żerków). W ogniu stanął budynek oraz materiały i wyroby gotowe z tworzyw sztucznych. Słup dymu był dostrzegalny w Jarocinie, a nawet sąsiednich powiatach. Wybuchającym butlom towarzyszył ogień na kilkadziesiąt metrów i ogromny huk. Z żywiołem walczyło ponad 60 strażaków.
Jarocińscy strażacy walczyli z „wielką wodą” na południu Polski
W ubiegłym roku na terenie powiatu jarocińskiego nieznacznie wzrosła ilość akcji w ruchu drogowym. Jarocińscy strażacy 123 razy ratowali ofiary zdarzeń komunikacyjnych, w których 106 zostało rannych, a 2 straciły życie.We wrześniu 2024 roku południowo-zachodnia cześć Polski walczyła z „wielką wodą”. Powódź 2024 - to ogrom strat i dramatów ludzkich. Na pomoc poszkodowanym ruszyli strażacy z JRG Jarocin oraz z różnych OSP z powiatu jarocińskiego. Nasi ratownicy byli w Kłodzku, Nysie, Lądku Zdroju, Stroniu Śląskim oraz Głuchołazach.
- Wygląda to apokaliptycznie. Woda płynęła przez całe miasto - mówił we wrześniu st. kpt. Rafał Regus.
Dowódca JRG Jarocin walczył ze skutkami „wielkiej wody” w Głuchołazach, które zostały odcięte od świata.
W miniony czwartek odbyła się odprawa roczna podsumowująca działalność jarocińskiej komendy w roku 2024. Podczas odprawy komendant powiatowy PSP w Jarocinie st. bryg. Tomasz Krawczyk przedstawił sprawozdanie z działalności za 2024 rok, porównał statystyki odnotowanych zdarzeń w minionych latach i wskazał zdarzenia charakterystyczne, które wystąpiły na terenie powiatu jarocińskiego w ubiegłym roku.
LICZBY
1.238 razy wyjeżdżali w minionym roku jarocińscy strażacy
270 zdarzeń ratowniczych związanych z usuwaniem owadów błonkoskrzydłych i nietypowego zachowania zwierząt
156 działań ratowniczych będących wynikiem gwałtownych opadów
183 wyjazdy do usuwania wiatrołomów
123 interwencje drogowe
95 działania ratownicze mające na celu usunięcie rozlanej substancji ropopochodnej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.