Wybiegi dla psów cieszą się coraz większą popularnością. Jeszcze parę lat temu specjalnie wydzielona przestrzeń dla czworonogów, na której nierzadko znajduje się tor przeszkód, budziła zdziwienie. Jednak dziś takich miejsc pojawia się coraz więcej, a właściciele psów bardzo chętnie z nich korzystają. W okolicy takie miejsca możemy znaleźć w Gostyniu, Kaliszu, Wrześni, Krotoszynie czy Poznaniu. Wybieg właśnie zaczyna budować sasiedni Pleszew.
Nie wystarczy trawa
Niestety większość psich wybiegów jest nie do końca dobrze skonstruowana. Podstawą istnienia takiego miejsca jest solidne, wysokie ogrodzenie, najlepiej wkopane w ziemię. Płot musi być na tyle wysoki, by większe psy nie mogły go przeskoczyć, a mniejsze pod nim się przecisnąć. Wejścia powinny być zabezpieczone, by jak najbardziej zminimalizować ryzyko ucieczki czworonoga.
Podłoże również musi być odpowiednie i równe, wytrzymałe na różne warunki atmosferyczne. Dziury czy pozostałości chodnika mogą powodować na dłuższą metę kontuzje u zwierząt, a trawę czy piasek należy cyklicznie uzupełniać.
Trzeba też zadbać o kosze na śmieci, woreczki na odchody, kran z wodą i oświetlenie, jeśli w okolicy żadnego nie ma, by można bawić się z psem również po zmroku.
Wielkość terenu przeznaczonego na taki wybieg również ma ogromne znaczenie. Nie może on być zbyt mały, bo psy potrzebują miejsca, aby się wybiegać. Ponadto, nie wszystkie psy lubią spędzać czas w bliskim otoczeniu innych psów, więc ważne jest, by każdy znalazł miejsce dla siebie i nie musiały na siebie wpadać, co może być powodem konfliktów między zwierzakami.
Wszelkiego typu przeszkody, ławeczki czy inne akcesoria sportowe są raczej niepotrzebne. Na większości psich wybiegów widzimy rozmaite tory przeszkód, a prawda jest taka, że mało kto potrafi z nich korzystać, tym bardziej w odpowiedni i bezpieczny dla psa sposób. Biorąc pod uwagę fakt, że takie akcesoria muszą być odporne na wszelką pogodę, a czasem i akty wandalizmu, są wykonane z trwalszych materiałów. Co może być niezbyt trafnym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę fakt, że nasz podekscytowany pupil może wbiec na metalowy słupek lub betonową rurę.
Planując zabawę na spacerze i tak zabieramy zabawkę ze sobą, więc takie wyposażenie jest zbędne. Lepiej przeznaczyć pieniądze na porządne zabezpieczenie terenu.
Kontrola wymagana
Należy też pamiętać, że ogrodzenie nie zwalnia nas z pilnowania własnego psa. Wielu ludzi, będąc w takich miejscach, czuje się za swobodnie i myśli, że skoro teren jest ogrodzony, nie musi się przejmować swoim zwierzakiem. Nic bardziej mylnego. W takich miejscach przebywa wiele czworonogów naraz, często psy są dla siebie obce, co może budzić u nich różne emocje. Trzeba cały czas obserwować pupila i w odpowiednim momencie zareagować, by nasz pies czuł się komfortowo i bezpiecznie i by unikać konfliktów z innymi zwierzakami, korzystającymi z wybiegu.
Psi wybieg w Jarocinie
Czy takiego miejsca brakuje w okolicy? Na spacer z czworonożnym przyjacielem można wyjść do parku lub do lasu. Jednak nie ma przestrzeni, w której naszego pupila można spuścić ze smyczy, nie musząc się martwić, że czymś się spłoszy lub nabierze ochoty na zabawę w berka. Psi wybieg to specjalnie wyznaczona i ogrodzona przestrzeń, w której zwierzaki mogą się wyszaleć, a my nie musimy się martwić, że naszego milusińskiego trzeba będzie ścigać po całym mieście. Zazwyczaj można tam znaleźć różne przeszkody i przyrządy do zabawy z psami.
Na facebookowym profilu zapytaliśmy czytelników, czy chcieliby, żeby taki wybieg powstał w okolicy. Aż 446 osób, zarówno właściciele czworonogów, jak i osoby, które psów nie posiadają, wyraziło poparcie dla tego pomysłu.
„Jestem za, duże psy w blokowiskach nie mają gdzie się wybiegać” - pisze Małgorzata Jaskółka.
„Bardzo dobry pomysł. Może wreszcie skończą się spacery z psami po ulicach domów jednorodzinnych i zostawianie nieczystości po psie” - dodaje Lidia Kalinowska.
„Jestem za, dawno już powinno być takie miejsce” - stwierdza Patrycja Dziergaczow.
W Jarocinie jest przynajmniej kilka tysięcy czworonogów. Teraz ich właściciele są skazani na spacery po parku, lesie lub terenach zielonych, gdzie psy nie mogą się wybiegać do woli. W tegorocznym budżecie nie ma środków na budowę wybiegu. Władze miasta widzą jednak taką potrzebę, a nieoficjalnych rozmów wynika, że pomysł im się podoba. Koszt budowy wybiegu z prawdziwego zdarzenia zaczyna się od 100 tys. zł. Czy doczeka się realizacji? Będziemy wracać do sprawy.
Co myślicie o sprawie? Jest taka potrzeba?
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.