reklama

Zabrali psa pokrytego kilogramami brudu [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zabrali psa pokrytego kilogramami brudu [ZDJĘCIA]  - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSkrajnie zaniedbanego psa, pokrytego kilogramami brudu zabrali właścicielkom inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Interweniowali w Raszewach (gm. Żerków).
reklama

To już kolejne tego typu odkrycie na terenie gminy Żerków.  Pod koniec maja inspektorzy TOZ-u interweniowali w Lubini Małej, gdzie odebrali 22 czworonogi. Teraz niepokojący sygnał otrzymali od mieszkanki Raszew. Kobieta przekazała schronisku, że w jednym z mieszkań znajduje się pies w typie cocker spaniel, który nie ma zapewnionej odpowiedniej opieki. Ludzie skarżyli się głównie na uciążliwe zapachy, które roznosiły się po całym bloku.

 - 14-letni psiak pokryty kilogramami dredów brudu, którego smród unosi się w powietrzu na długo po jego obecności w pomieszczeniu. O jakichkolwiek badaniach i opiece weterynaryjnej można tylko pomarzyć. Nie znalazła się nawet książeczka zdrowia - opisuje Maciej Troiński, kierownik Schroniska w Radlinie.

reklama

- Psiak ledwo chodzi, czemu nie ma co się dziwić, bo ile można dźwigać taki balast, kaszle, ma odparzenia pod skorupami brudu - dodaje kierownik.

W jego ocenie od lat nie był strzyżony.

- Ma na sobie tyle dredów, że ja takiego czegoś jeszcze nie widziałem. Nie jest w stanie ustać na nogach, bo go to wszystko przeważa - bulwersuje się szef przytuliska.

 
 Po rozpoznaniu sytuacji i trudnej rozmowie z właścicielkami czworonoga podjęto decyzję o odbiorze psa z jednoczesnym zrzeczeniem się ich właścicielstwa.
Inspektorzy nie dostrzegli bowiem żadnej szansy na jakąkolwiek poprawę warunków bytowych zwierzęcia. Właścicielki - dwie kobiety - nie są w stanie zapewnić mu podstawowej opieki weterynaryjnej.

reklama

- To jest efekt zaniedbań lat, powtarzam lat. To nie jest pies z łańcucha. On był w domu. Przez 10 lat, jak pracuję w schronisku, to nie widziałem jeszcze psa w takim stanie - mówi Maciej Troiński.

Zapewnia, że placówka, którą kieruje, zrobi wszystko, aby doprowadzić zwierzę do normalnego stanu,  a w przyszłości znaleźć dla niego troskliwych właścicieli.

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

      

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama