Wiele osób marzy o luksusie, egzotycznych wojażach czy innych rzeczach materialnych. Ale są też osoby, dla których trudne do osiągnięcia są rzeczy i sprawy bardzo przyziemne. Jedną z takich osób jest Rafał Mielcarek, który marzy o... protezie nogi, aby móc wrócić do normalnego życia.
- Ja nie chcę ani tańczyć ani biegać, ale normalnie chodzić - mówi mieszkaniec Hilarowa.
Zanim doszło do amputacji pracował w tartaku, jeździł na ryby i angażował się w wiele akcji charytatywnych. Jego problemy ze zdrowiem zaczęły się od prozaicznego bólu nogi. Zarówno on, jak i lekarze początkowo przyczyny problemów upatrywali w ciężkiej pracy fizycznej. Diagnoza okazała się jednak o wiele poważniesza. Postępująca miażdżyca doprowadziła do tego, że 40-latek musiał mieć amputowaną kończynę. Zabieg przeprowadzono w szpitalu we Wrocławiu.
Z uwagi na niewielkie dochody Rafałowi trudno byłoby sfinansować koszty leczenia, rehabilitacji, pomocy psychologicznej i protezy, która z uwagi na stopień amputacji jest nieco trudniejsza do dopasowania. Jemu samemu nie przyszłoby jednak do głowy, żeby prosić o pomoc. To jego siostra zwróciła się z prośbą o pomoc do społecznika Waldemara Krzyżaniaka. Obaj mężczyźni znali się z różnego rodzaju akcji charytatywnych organizowanych po to, aby zebrać środki na windy dla Jacka Koszalika i Antoniny Forszpaniak. I wtedy padła deklaracja, że zrobione zostanie wszystko, aby Rafał w prezencie na urodziny otrzymał "nową nogę".
Aby wspomóc zbieranie funduszy powstała najpierw na facebooku grupa pomocowa pod hasłem "Wielka Rodzinka dla Rafała Mielcarka po amputacji nogi", czyli licząca obecnie prawie 700 członków społeczność ludzi gotowych do niesienia pomocy i mających różne i ciekawe pomysły na charytatywne przedsięwzięcia. Następna była grupa z licytacjami, którą poprowadziły Sabina Banaszak i Monika Kolasińska. Ostatnie aukcje potrwają jeszcze do 4 października.
Na zrzutka.pl w ciągu kilku dni zebrano 7,5 tys. zł na adaptację mieszkania do potrzeb Rafała. Konieczna jest m.in. wymiana kabiny prysznicowej w łazience.
Ile udało się zebrać podczas urodzinowej akcji dla Rafała Mielcarka z Hilarowa?
W miniony piątek na ulice Jarocina wyszło 100 wolontariuszy, którymi byli uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Jarocinie. Zanim wyruszyli w miasto z puszkami złożyli Rafałowi życzenia. 22 września przypadały bowiem jego 40. urodziny.
W sobotę (23 września) przed południem na ulicach Jarocina kwestowali: Sabina Banaszak, Monika Kolasińska oraz Mateusz Regus w roli Myszki Miki. Skarbonki zostały udostępnione również w kilku punktach handlowych i usługowych:
- Hell's Pizza - Niebiański Smak
- Kosmeteria Jarocin
- Świat ORI- Sklep medyczny, wypożyczalnia, zielarnia
- Kino Echo Jarocin im. Piotra Łazarkiewicza
- Salonik Fryzur Pauliny Jankowskiej na Bogusławiu
- Barber Garage Jarocin
- Piekarnia Książ - ul. Wrocławska.
Z kolei w niedzielę, za zgodą księdza prałata Dariusza Matusiaka, proboszcza parafii św. Marcina w Jarocinie zbiórkę dla Rafała prowadzili uczniowie ze koła Caritas, działającego w Szkole Podstawowej nr 2 w Jarocinie. Udało im się zebrać aż 1454 zł.
Z okazji urodzin Rafał dostał nie tylko życzenia, słowa wsparcia, które w trakcie zbiórki przekazały m.in. starosta Lidia Czechak i wokalista Dariusz Malejonek, ale również prezent w postaci urodzinowego tortu, który został wykonany przez Ewę Wiatr z Klęki i dostarczony do domu jubilata. Z kolei Jacek Zawodny, radny powiatowy w Krotoszynie i dyrektor szkoły podstawowej w Koźminie, podarował swój najważniejszy medal, który zdobył 2021 roku w Poznaniu, ustanawiając jednocześnie swój rekord życiowy w maratonie.
- Medal daje mi siłę do walki z moją niepełnosprawnością, Jacku dziękuję - napisał Rafał.
Sfinalizowanie sprawy protezy, rehabilitacji i adaptacji mieszkania nie byłoby możliwe, gdyby nie cała rzesza anonimowych osób o dobrych sercach, która podzieliła się swoimi pieniędzmi z Rafałem. Wpłacaliście je na zbiórki, wrzucaliście do puszek. Przekazaliście wiele przedmiotów na licytacje i sami je też nabywaliście. Dziękujemy Wam za to. Jak zwykle pokazaliście, że potrafimy być solidarni z osobami potrzebującymi wsparcia. Przekazaliście też wiele ciepłych słów otuchy i życzliwości w licznych komentarzach zamieszczonych w mediach społecznościowych
Osiem dni po urodzinach w Śremie zorganizowano kiermasz ciast, z którego dochód przeznaczony był dla Rafała. Efekt akcji to 1.783 zł.
Marzenie Rafała Mielcarka z Hilarowa się spełni. Amelce Biskupskiej z Wilkowyi jeszcze sporo brakuje...
Przy okazji przypominamy, że cały czas trwa jeszcze akcja dla 5-letniej Amelki Biskupskiej z Wilkowyi, u której zdiagnozowano najpierw mięsaka tkanek miękkich okolicy lewej łopatki oraz guz Wilmsa, który zaatakował nerkę, a później również guza mózgu - medulloblastomę. Tutaj ciągle jeszcze brakuje środków do zakończenia zbiórki. Pieniądze można wpłacać na zrzutka.pl [KLIKNIJ TUTAJ]. Można też wziąć udział w aukcjach internetowych na jednej z dwóch grup: : Licytacje dla Amelki Biskupskiej oraz Licytacje dla Ameliki. Akcję można wspomóc również wysyłając SMS-a na numer 75365 o treści: 0326660. Jego koszt wynosi 6,15 zł brutto (w tym VAT). Ochotnicza Straż Pożarna w Wilkowyi zorganizowała dwa tygodnie temu festyn dla Amelki. Udało się zebrać aż 81 tys. zł. Teraz przed remizą wystawione zostały pojemniki, do których można wrzucać nakrętki i puszki aluminiowe. Dochód ze sprzedaży surowców zasili też konto na leczenie i rehabilitację dziewczynki.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.