Jest postęp w śledztwie w sprawie podrzucenia odpadów w Elżbietowie (gm. Nowe Miasto).
W połowie stycznia na terenie opuszczonego gospodarstwa w Elżbietowie znaleziono około 40 pojemników różnej wielkości z substancją chemiczną.
Sprawca chciał prawdopodobnie pozostać niezauważalny i nie zostawić śladów. Na przyczepę położył plankę, nasypał ziemi, potem załadował metalowe beczki i pojemniki z tworzywa sztucznego, po czym wyrzucił je przy budynku inwentarskim w Elżbietowie.
Pierwsi sygnał o niebezpiecznym składowisku otrzymali strażacy.
Dyżurny zadysponował na miejsce strażaków z OSP Klęka i JRG Środa Wielkopolska, którzy stwierdzili, że przy drodze gruntowej są porozrzucane 200-litrowe beczki oraz pojemniki blaszane główne 30 kg i pojemniki z tworzywa sztucznego od 2 do 5 litrów. Została podjęta decyzja o ściągnięciu grupy chemicznej – relacjonował w styczniu mł. ogniomistrz Leszek Kuderski, starszy technik ds. operacyjno-szkoleniowych z KP PSP w Środzie Wielkopolskiej.
Na miejscu pojawił się również inspektor Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Poznaniu. Średzka policja wszczęła śledztwo. Teraz poinformowała poinformowała o jego wynikach.
Prowadzący oględziny funkcjonariusze poddali zawartość beczek analizie, która wykazała, że pojemniki zawierają substancje lakieropochodne, szkodliwe dla środowiska naturalnego. Kilka z pojemników uległo rozszczelnieniu co skutkowało wyciekiem – relacjonuje asp. Edyta Kwietniewska, oficer prasowy KPP w Środzie Wielkopolskiej.
Grupa śledczych zaangażowanych w wykrycie procederu, rozpatrywała szereg wątków.
- Jeden z nich zakładał, że w sprawę zamieszana jest grupa osób pozbywających się w nielegalny sposób odpadów niebezpiecznych. I ten kierunek okazał się trafny. Kryminalni ze Środy zebrali materiał dowodowy, który pozwolił ustalić jak funkcjonowała grupa przestępcza, kto był w nią zamieszany, a w efekcie tego - z początkiem marca - zatrzymać przestępców - dodaje policjantka.
Do policyjnego aresztu trafił ojciec z synem (65 l. i 40 l. – mieszkańcy gminy Nowe Miasto nad Wartą), którzy w styczniu br. za pieniądze wywieźli i porzucili beczki w ustronnym miejscu. Ponadto zatrzymany został zmieszany w sprawę 49-letni pośrednik, a także 39-letni mózg przestępczej operacji. To na podnajmowanym przez niego terenie policjanci ujawnili składowane pojemniki z groźnymi dla środowiska odpadami gumowymi, ropopochodnymi, lakierniczymi i oleistymi.
Łącznie funkcjonariusze znaleźli ponad 3 tysiące litrów tego typu odpadów.
We wrześniu 2019 roku 64 pojemniki z toksycznymi substancjami znaleziono w jednym z gospodarstw w Miniszewie (gm. Żerków). Ustalono, że zagrażają one zdrowiu i życiu zarówno zwierząt, jak i ludzi.
Burmistrz Żerkowa Michał Surma wydał w ubiegłym roku decyzję administracyjną, zgodnie z którą właściciel gospodarstwa miał zlikwidować pojemniki. Mimo to nie wywiązał się z nałożonego obowiązku. Otrzymał więc upomnienie oraz ponowne zobowiązanie do usunięcia zbiorników z toksyczną cieczą. Sytuacja nie uległa jednak zmianie. Ostatecznie władze gminy wydały postanowienie i ukarały mężczyznę grzywną w wysokości 10 tys. zł. Kara została nałożona już trzykrotnie i to bezskutecznie. Dlatego wszczęte zostało postępowanie egzekucyjne, a sprawę skierowano do naczelnika Urzędu Skarbowego w Jarocinie.
Pod koniec ubiegłego roku prokuratura w Jarocinie skierowała akt oskarżenia przeciwko 41-letniemu właścicielowi gospodarstwa w Miniszewie. Zarzucono mu nielegalne składowanie niebezpiecznych substancji. Na ławie oskarżonych zasiądą również cztery inne osoby, które, jak wykazało śledztwo, współdziałały z mężczyzną. 41-latkowi grozi do 10 lat więzienia. W lutym stanęli przed sądem.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.