Atakama znajduje się w północnym Chile, między Pacyfikiem a Andami. To pas ziemi o długości ponad tysiąca kilometrów, w którym przez większą część roku nie pada. W wielu miejscach deszcz nie spadł tam od setek lat. A jednak, gdy pojawią się wyjątkowo obfite opady, pustynia przemienia się w kwiecisty dywan, jakby z innej planety.
Najbardziej sucha, a jednak żywa
Zwykle krajobraz Atakamy to surowe płaskowyże, pola lawy i połyskujące w słońcu baseny solne.
Jednak w latach, gdy El Niño przynosi więcej deszczu, uśpione nasiona roślin zaczynają kiełkować. Po kilku tygodniach ziemia, która przez większość roku przypomina powierzchnię Marsa, zamienia się w rozległe pola kwitnących kwiatów - od delikatnych fiołków po jaskrawe malwy pustynne
- przypomina portal edukacji ekologicznej Edu4Eco.pl, który regularnie publikuje materiały związane z ochroną środowiska oraz przyrodą z Polski i ze świata.
Opisywane zjawisko jest nie tylko piękne, ale też bardzo delikatne. Naukowcy ostrzegają, że zbyt duża liczba turystów może uszkodzić roślinność, zanim zdąży ponownie zaschnąć. Dlatego w ostatnich latach władze Chile wprowadziły specjalne strefy ochronne w Parku Narodowym Llanos de Challe, gdzie zakwit występuje najczęściej.
Zakwit pustyni jako wskaźnik zmian klimatu
Zjawisko „Desierto Florido” - czyli „kwitnącej pustyni” - ma także znaczenie naukowe. Botanicy i klimatolodzy obserwują, że intensywność i częstotliwość tych zakwitów może być powiązana ze zmianami klimatycznymi w skali globalnej. Większe opady, pojawiające się w nieregularnych cyklach, wpływają na równowagę ekosystemu, a także na ilość wody w regionach przybrzeżnych Chile.
Z drugiej strony, pojawienie się roślinności przyciąga do regionu owady, ptaki i drobne ssaki, które z kolei pomagają w rozprzestrzenianiu nasion. Dzięki temu nawet krótkotrwały okres kwitnienia staje się impulsem dla odnowy całego ekosystemu.
Pustynia Atakama to jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w Ameryce Południowej. Tysiące osób przybywa tu, by zobaczyć tę rzadką przemianę - z jałowej ziemi w barwny ogród. Jednak rosnąca liczba turystów to również wyzwanie dla środowiska. Lokalne władze apelują, by nie zbaczać z wyznaczonych ścieżek i nie zrywać kwiatów, które po kilku tygodniach i tak znikną, wracając w stan spoczynku aż do następnego deszczu.
Fenomen, który przypomina o potędze przyrody
Atakama, mimo że uznawana za jedno z najbardziej niegościnnych miejsc na świecie, co kilka lat udowadnia, że nawet w ekstremalnych warunkach życie potrafi się odrodzić. Ten spektakl natury ma w sobie coś symbolicznego – przypomina, że cykle życia, nawet w najbardziej suchych zakątkach Ziemi, są nieprzerwane.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.