reklama

Domy i ziemię zabiorą pod budowę CPK w gminie Kotlinie. Ludzie: „To jest oszustwo”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Domy i ziemię zabiorą pod budowę CPK w gminie Kotlinie. Ludzie: „To jest oszustwo” - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
40
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościDomy i ziemię rolną stracą niektórzy mieszkańcy gminy Kotlin w związku z budową Kolei Dużych Prędkości. To samo dotyczy mieszkańców innych gmin z naszego terenu, którzy mają nieszczęście znaleźć się na przebiegu inwestycji. - Ten wariant jest ostateczny i nie podlega już modyfikacji - mówi przedstawiciel Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Reklama lokalna
reklama

Budowa Kolei Dużych Prędkości na terenie powiatu jarocińskiego budzi sprzeciw. Najgłośniej protestowali mieszkańcy Roszkowa. Błyskawicznie powołano Komitet Społeczny ds. Mieszkańców Wsi Roszków Sprzeciwiających się Budowie Kolei Dużych Prędkości. Ludzie pojechali protestować do Warszawy. Te działania mieszkańców się skuteczne i miały - co zaznaczali przedstawiciele rządowej spółki - wpływ na opracowanie ostatecznego - hybrydowego wariantu przebiegu linii kolejowej. Skutkowało to ominięciem niektórych miejscowości, między innymi Roszkowa czy Zalesia. Tory Kolei Dużych Prędkości będą przebiegać również przez gminę Kotlin.

Budowa Kolei Dużych Prędkości w gminie Kotlin    

W poniedziałek 15 lipca z inicjatywy wójta Kotlina Pawła Wyremblewskiego odbyło się spotkanie mieszkańców z przedstawicielami spółki CPK. Choć zebranie zorganizowano w samo południe, to do sali widowiskowej Domu Kultury przybyło około 80 osób. Inwestycja dotyczy w szczególności mieszkańców Woli Książęcej, Wysogotówka, Kurcewa, Twardowa i Racendowa. Były też osoby z powiatu pleszewskiego, bo dla wielu z nich inwestycja to również osobisty dramat.

CPK w gminie Kotlin. "Rolnikiem już nie będę"

Właściciele gruntów ubolewają. 

- Według ostatnich map stracę 80 procent majątku - mówi Paweł Jezierski z Piekarzewa (powiat pleszewski). - Z 20 hektarów pozostaną mi zaledwie dwa. Rolnikiem już nie będę. To nie tylko ja tworzyłem to gospodarstwo. Z tego co wiem, to istnieje ono od 1830 roku i teraz zostanie wszystko zabrane -  mówi wyraźnie rozżalony Paweł Jezierski.

Straci tak dużo bo na jego gruntach ma zostać wybudowana stacja obsługi Kolei Dużych Prędkości.

-  Według ostatniej opcji utracę ziemię i sześć domów, które wybudowałem na sprzedaż: dwa wykończone i cztery w budowie - mówi mieszkaniec powiatu pleszewskiego. 

Podkreśla, że Piekarzew zostanie przecięty na pół.

- Jest 60 domostw, a wyburzą aż 12 - zaznacza     

Początek spotkania był bardzo burzliwy. Ludzie postulowali, aby zmienić przebieg torowiska. Mieli sporo pretensji do przedstawicieli Centralnego Portu Komunikacyjnego.  

- Przecinacie mi grunty i ja na pole będę musiał objeżdżać 2,5 kilometra. Idziecie i budujecie, ale nie dla społeczeństwa. To jest biznes. Trzeba to wybudować, aby towar z Ukrainy przeciągnąć na zachód – mówi zdenerwowany Grzegorz Józefiak ze Sławoszewa.

Goście spotkania od razu sprostowali tę informację. 

- Na tej linii nie jest przewidywany ruch towarowy - wyjaśniał przedstawiciel spółki CPK. - Linia jest zaprojektowana na parametry ruchu pasażerskiego - dodał.

Ludzie podnosili, że zebranie powinno być zorganizowane dużo wcześniej.    

 - To spotkanie jest bardzo potrzebne, tylko że ono jest za późno – powiedział Dariusz Józefiak ze Sławoszewa.

Zaznaczył, że mieszkańcy na bieżąco powinni być informowani o działaniach związanych z realizacją inwestycji. 

Ludzie: „Zabieracie nam naszą ojcowiznę”     

Przedstawiciele spółki przypomnieli, że takie spotkanie było we wrześniu 2022 roku i wtedy były przedstawiane cztery warianty przebiegu linii kolejowej.


- Wytyczacie trasę i nie mamy nic do gadania. To jest nasza ojcowizna. Ja nie wchodzę do pana do mieszkania i nie zabieram mebli - mówił Dariusz Józefiak.

Właściciele nieruchomości, przez które będą przebiegały tory chcieli wiedzieć, ile będzie wynosiła rekompensata za utracony majątek.

- Jaki jest wstępnie ustalony algorytm wysokości odszkodowania - dociekł jeden z rolników.  

 - Nie ma takiego czegoś jak algorytm wysokości odszkodowania - odpowiedział przedstawiciel CPK-a.

- Chodzi mi o to, czy działka rolna będzie wyceniana według wartości gruntów rolnych czy działek budowlanych, bo w końcu to jest działka pod inwestycje - nie ustępował rolnik.

- Nieważne jaka ona będzie, ale ważne jest jaka w tej chwili - odpowiedział przedstawiciel CPK.

Kolejny urzędnik spółki doprecyzował, że grunty będą wyceniane zgodnie z obowiązującym ich aktualnym przeznaczeniem.

- To jest oszustwo. Będzie budowana kolej dużych prędkości, czyli potrzebna jest działka pod budowę, nie będziecie pszenicy uprawiać - ocenił rolnik.

Na czym polega Kolejowy Program Dobrowolnych Nabyć? 


W dalszej części spotkania omówiono Kolejowy Program Dobrowolnych Nabyć, który zostanie ogłoszony po tym, jak spółka otrzyma decyzję środowiskową.

- Występujemy do wszystkich właścicieli nieruchomości, gdzie znajdują się budynki zamieszkałe przez które przechodzi linia kolejowa. Jak państwo przystąpicie do programu, zlecimy zewnętrznemu rzeczoznawcy sporządzenie operatu szacunkowego. Jeżeli mieszkańcy zapoznają się z tą wyceną i ją zaakceptują, to podpisujemy umowę kupna - sprzedaży. Jeżeli nie akceptują tych warunków, to czekają do tego kolejnego etapu, czyli do decyzji lokalizacyjnej wydawanej przez wojewodę. Decyzja lokalizacyjna przejmuje wszystkie działki w zakresie niezbędnym do realizacji tej inwestycji, czyli jednego dnia wszystkie przejmuje Skarb Państwa – wyjaśniał przedstawiciel spółki.

Jednocześnie podkreślił, że przystąpienie do programu dobrowolnych nabyć nie jest w żaden sposób zobowiązujące. Przekonywał jednak, że wspomniana możliwość jest korzystna dla właścicieli nieruchomości, ponieważ z chwilą podpisania umowy otrzymują pieniądze, a w praktyce przez dwa lub trzy lata mogą jeszcze ją zamieszkiwać.

- Mieszkacie w tej nieruchomości do momentu, kiedy ona faktycznie będzie nam potrzebna do realizacji inwestycji. To daje państwu komfort. Macie środki finansowe i możecie się pobudować albo kupić mieszkanie - wyjaśniał przedstawiciel spółki.  

 
CPK: „Ten wariant jest ostateczny i nie podlega już modyfikacji”  

Zebrani postulowali, aby tory przesunąć na tereny leśne. Reprezentant inwestora tłumaczył, że nie ma takiej możliwości.

- Nie możemy prowadzić tych linii kolejowych w oderwaniu od rzeczywistości. To nie jest tylko obsługa Warszawy i Poznania. Jeżeli będziemy przechodzili w bardzo dużym oddaleniu od większych skupisk ludzkich, jak Kalisz, Pleszew, Jarocin to rzeczywiście te pociągi będą jeździły puste. Na tej linii są przewidziane różne pociągi- zarówno te najszybsze, które jeżdżą 350 km/h i oczywiście państwo z tego nie skorzystacie bezpośrednio, ponieważ on się nie może zatrzymać co kilka kilometrów, bo się nie rozpędzi. Na tej linii również są przewidziane pociągi, które będą zjeżdżały do mniejszych miejscowości. Na naszym odcinku planowany jest zjazd do stacji Sieradz, Kalisz, Pleszew, Jarocin i Środa Wielkopolska. Te pociągi, które zjadą na linie boczne będą również obsługiwały państwa bezpośrednio tutaj w Kotlinie. W Kotlinie wsiądziecie w pociąg, który w Pleszewie lub Jarocinie wjedzie na szybkie tory i jadąc z prędkością 200 czy 250 km/h pojedzie do większość stacji – wyliczał korzyści przedstawiciel CPK.

Zaznaczył, że jest to już ostateczny wariant i nie podlega modyfikacji.   

 - Nie ma możliwości wybudowania czegokolwiek bez zdejmowania jakiegoś gruntu - mówił reprezentant inwestora. 

Rolnicy domagali się wymiany gruntów. Przedstawiciel inwestora tłumaczył, że takie wnioski należy kierować do władz spółki,  Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i Ministerstwa Rolnictwa.

- Jakiej szerokości jest droga dojazdowa do pól wzdłuż torów? Żeby to nie była droga trzymetrowa. Dzisiaj maszyny są zdecydowanie szersze - zaznaczył Dariusz Józefiak.

Z projektu wynika, że jest to droga o szerokości 5 m z 75 centymetrami utwardzonego pobocza. W ocenie rolników jej szerokość  powinna wynieść co najmniej 6 metrów.

- To jest propozycja wyjściowa, jeżeli będzie sugestia z urzędu, że droga ma być szersza, to nie ma problemu – odpowiedział przedstawiciel spółki. 


W gminie Kotlin wyburzonych zostanie 10 domów. Z informacji przekazanych przez przedstawicieli CPK wynika, że budowa Kolei Dużych Prędkości rozpocznie się na przełomie 2027 - 2028 roku. Inwestor liczy, że w przyszłym roku uzyska decyzję środowiskową.

Co myślicie o budowie? Inwestycja jest potrzebna? Czekamy na wasze komentarze. 

                 

reklama
SONDA

Czy jesteś za budową Kolei Dużych Prędkości?

Zagłosowało 172 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 15.07.2024 od godz 10:04
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama