Pielęgniarki o godzinie 11:00 rozpoczną protest pod kancelarią premiera. W maju 2023 roku pielęgniarki i położne złożyły w Sejmie obywatelski projekt nowelizacji ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.
Jarocińskie pielęgniarki protestują w Warszawie
Zgodnie z propozycjami zawartymi w dokumencie od 1 stycznia 2025 roku powinny być wypłacane podwyżki dla określonej grupy pielęgniarek, położnych
- Przed wyborami były obietnice szybkiego jego procedowania i przychylnego spojrzenia na ten projekt, a potem trafił do biurka pana marszałka i tak zostało – mówi Sławomir Zieliński, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych - koło w Jarocinie.
Zakłada on, że podwyżka pensji pielęgniarek będzie przyznawana od kwalifikacji, które pielęgniarki posiadają, czyli na przykład od wyższego wykształcenia, a nie od kwalifikacji, jakich wymaga dyrektor - prezes szpitala.
Ten problem występuje również w jarocińskim szpitalu. Już ponad dwa lata temu prezes szpitala wypowiedział warunki płacy i pracy pielęgniarkom z wyższym wykształceniem i specjalizacją. Tłumaczył to sytuacją ekonomiczną spółki.
Związkowcy: Brakuje pielęgniarek
- Pieniądze na podwyżki jakie szpital otrzymał od NFZ są niewystarczające, brakuje ponad 300 tys. zł miesięcznie. Innym szpitalom również brakuje nawet ponad 1mln zł. W związku z tym, że zgodnie z ustawą podwyżki te są ukierunkowane na kwalifikacje wymagane, a nie posiadane oraz kierując się zasadą równości, że za te same czynności jest podobne wynagrodzenie, podjąłem decyzje o wypowiedzeniu warunków pracy i płacy dla tej grupy pracowników. To jest rażąca różnica, która wynosi około 2.300 zł brutto za taką samą pracę. Dla szpitala jest to duży koszt, bo miesięcznie wynosi około 90 tys. zł - wyjaśniał wtedy Henryk Szymczak - prezes szpitala.
Protest będzie się odbywał w formie happeningu i zwrócić uwagę na braki kadrowe pielęgniarek w publicznym systemie ochrony zdrowia i bezczynność polityków w tym zakresie. Uczestniczy w nim delegacja z Jarocina. To nie pierwszy raz, kiedy jarocińskie pielęgniarki protestują w Warszawie.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) zwraca uwagę, że w dobie starzejącego się społeczeństwa i rosnącego zapotrzebowania na usługi medyczne brakuje pielęgniarek. W Polsce zatrudnionych jest średnio 5,6 pielęgniarek na 1000 mieszkańców, a średnia unijna to 7,2. W ciągu najbliższych 5 lat tylko jedna trzecia pielęgniarek będzie powyżej wieku emerytalnego. W zawodzie pracują nawet 70-latki. Z ogółu absolwentów zaledwie 50 proc. decyduje się na pobranie prawa wykonania zawodu. I zaledwie 30 proc. z tych 50 trafia do publicznego systemu ochrony zdrowia. – W 2030 roku, kiedy ok. 60 proc. z obecnie pracujących pielęgniarek i położnych będzie mogło odejść na emeryturę, dojdzie do gigantycznego kryzysu kadrowego.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.