reklama

Dwóch zamaskowanych mężczyzn ujęto w Mieszkowie. Co się działo w dawnej gorzelni?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: media społecznościowe sołectwa Mieszków

Dwóch zamaskowanych mężczyzn ujęto w Mieszkowie. Co się działo w dawnej gorzelni? - Zdjęcie główne

Budynek byłej gorzelni w Mieszkowie już nie pierwszy raz stał się obiektem zainteresowania osób zajmujących się tzw. urbexem. Po raz pierwszy jednak udało się złapać ekspoloratorów na gorącym uczynku | foto media społecznościowe sołectwa Mieszków

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW niedzielne popołudnie (22 grudnia 2024 roku) na teren byłej gorzelni w Mieszkowie weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn. O tym zdarzeniu jedna z mieszkanek powiadomiła właściciela obiektu, a ten z kolei wezwał policję. Doszło do zatrzymania nieproszonych gości. Czym się tłumaczyli?
reklama

W niedzielne popołudnie w Mieszkowie pojawiły się aż dwie grupy interwencyjne policji, więc wywołało to spore poruszenie wśród mieszkańców. Niektórzy pomagali również w przeszukaniu obiektu znajdującego się przy ulicy Dworcowej. Ponieważ w związku z tym zdarzeniem pojawiło się wiele sensacyjnych teorii, dlatego informacja o tym, co się naprawdę wydarzyło, pojawiła się w mediach społecznościowych na fanpage'u sołectwa Mieszków. Z naszą redakcją skontaktował się z kolei właściciel obiektu. 

- W Mieszkowie miało miejsce wtargnięcie dwóch zamaskowanych osób do byłej gorzelni. Po ok. 10 minutach otrzymałem informację o tym zdarzeniu. Natychmiast zgłosiłem to na nr 112. Ruszyłem szybko do Mieszkowa. Potrzebowałem 15 minut. Na miejscu były już dwie grupy policji. Weszliśmy do środka gorzelni. Po przeszukaniu całego budynku funkcjonariusze natrafili na dwóch mężczyzn. Dzięki czujności sąsiadów i miejscowej społeczności doszło do szybkiego zatrzymania - relacjonuje sytuację z niedzieli Robert Zawodny, który od ośmiu lat jest właścicielem byłej gorzelni. 

reklama

Na terenie obiektu zostało ujętych dwóch mężczyzn spoza powiatu jarocińskiego, którzy hobbystycznie zajmują się eksploracją opuszczonych obiektów tzw. urbexem. Wyjaśnili, że ich celem nie było dokonanie kradzieży czy dewastacja, lecz wykonanie zdjęć wnętrza obiektu, na co przedstawili wystarczające, według funkcjonariuszy policji, dowody. Nie oznacza to jednak dla nich końca problemów z prawem. Każde takie wejście na cudzy teren, traktowane jest jako przestępstwo.

Gorzelnia w Mieszkowie nie pierwszy raz zainteresowała miłośników urbexu 

Jak przypuszcza właściciel starej gorzelni, osoby mogły być w obiekcie nie po raz pierwszy albo też otrzymały szczegółowe wskazówki od kogoś, kto był już w tym miejscu. Na przestrzeni ostatnich lat zdarzało się bowiem zauważyć ślady świadczące o tym, że ktoś wchodził do budynku, ale nie udało się nikogo złapać na gorącym uczynku. W internecie działają nawet strony, na których można znaleźć informacje o miejscach interesujących miłośników urbexu. Nadzór nad obiektem w Mieszkowie cały czas ma konserwator zabytków, który kontroluje m.in. to, czy gorzelnia jest właściwie zabezpieczona. 

reklama

Robert Zawodny podkreśla, że rozumie zainteresowanie tym miejscem, ale nie popiera samowolki i łamania prawa. Jest otwarty na to, żeby umożliwić osobom zainteresowanym możliwość zobaczenia byłej gorzelni od środka wraz z zachowanymi elementami oryginalnej infrastruktury. Kiedy wcześniej z taką prośbą zwracały się do niego różne grupy, stowarzyszenia czy organizacje, nie odmówił nikomu. Kontakt do niego posiada m.in. sołtys.

Mieszkowską gorzelnię - według skąpych informacji znalezionych w internecie - uruchomiono w 1900 roku, ale w okresie międzywojennym była nieczynna. Przyczyną tego stanu rzeczy były prawdopodobnie kłopoty finansowe dziedzica z Szypłowa. Początkowo gorzelni towarzyszył młyn, który cały czas pracował. Gdy wybuchła wojna przejęli ją Niemcy i uruchomili w 1941 roku. W czasie okupacji w gorzelni mieszkali państwo Wysoccy.

reklama

Obiekt jest ogrodzony, a w nocy dodatkowo oświetlony. Jak podkreśla właściciel, pojawiają  się tam też od czasu do czasu pracownicy. Nie można więc mieć wrażenia, że jest on zapomniany. 

Czym jest urbex? 

Urban exploration, znane również jako urbex, to hobby polegające na odkrywaniu trudno dostępnych, opuszczonych i często ukrytych obiektów w miejskiej przestrzeni. Z uwagi na stan wielu budynków wiąże się to również z niebezpieczeństwem. Dreszczyk emocji z tym związany jest dla niektórych eksploratorów dodatkową motywacją. 

Ale nawet wyglądający na opuszczony i zniszczony budynek może stanowić własność prywatną. Wtargnięcie na taki teren może być zakwalifikowane jako naruszenie miru domowego, które stanowi już poważne przestępstwo.

reklama

Niepisane zasady uczestników urbexu mówią, że to hobby a nie wandalizm, dlatego należy unikać niszczenia mienia czy kradzieży. Celrm jest odkrywanie i dokumentowanie zapomnianych miejsc, a nie ich dewastacja.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama