Czy w mieście doszło do gwałtu zbiorowego z udziałem obcokrajowców? Mamy stanowisko prokuratury

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: Redakcja

Czy w mieście doszło do gwałtu zbiorowego z udziałem obcokrajowców? Mamy stanowisko prokuratury - Zdjęcie główne

Czy w mieście doszło do gwałtu zbiorowego z udziałem obcokrajowców? Mamy stanowisko prokuratury

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCzy w Jarocinie doszło do gwałtu zbiorowego z udziałem obcokrajowców? O przestępstwie mówił publicznie, w trakcie transmitowanej na żywo sesji rady miejskiej, członek tzw. patrolu obywatelskiego, czym zszokował radnych i władze miasta. Mężczyzna twierdził też, że jest w posiadaniu dokumentów z prokuratury, dotyczących tego zdarzenia. Jakie jest stanowisko organów ścigania w tej sprawie? Co udało się ustalić? I wreszcie czy sprawa zakończy się zarzutami i procesem sądowym?
reklama

Czy w Jarocinie doszło do gwałtu zbiorowego?

Podczas wrześniowej sesji Rady Miejskiej w Jarocinie mieszkaniec, działający w lokalnym patrolu obywatelskim, zwrócił się do radnych o wsparcie w utworzeniu obrony cywilnej w mieście. W swoim wystąpieniu mówił także o zagrożeniach, które - jego zdaniem - mogą pochodzić od cudzoziemców oraz o przestępstwach, do których doszło na terenie Jarocina, a które - jak przekonywał - nie ujrzały światła dziennego. 

- Jest wiele przestępstw, na które mamy dowody, które nie wychodzą do opinii publicznej. Gwałt zbiorowy, który miał miejsce w grudniu zeszłego roku z uczestnictwem trzech Ukraińców, którzy zgwałcili Jarociniankę i porzucili ją na dworcu PKP. Czy to jest normalne zachowanie? Czy tak się zachowują normalni ludzie, którzy chcą przyjechać i z nami się asymilować? Z nami żyć w jednym mieście? Tych wydarzeń jest naprawdę bardzo dużo - zastanawiał się członek patrolu obywatelskiego.

reklama

Burmistrz Jarocina zaskoczona postawą policji

To pytanie zawisło w sali obrad jarocińskiej rady miejskiej i zelektryzowało zarówno radnych, jak i mieszkańców. Burmistrz Jarocina Urszula Wyremblewska - Korzyniewska, nie kryła zaskoczenia: 

- Jeszcze jedno mnie martwi. Powiedział Pan, że dokonano gwałtu zbiorowego na stacji PKP i policja tego nie przyjęła? Bo to są rzeczy, które dzieją się na naszym terenie - podkreśliła burmistrz.

Mieszkaniec zaznaczył, że posiada dokumenty z prokuratury - i jak dodał - one mogą potwierdzać to, o czym dziś mówi na forum rady miejskiej. W jaki sposób wszedł w posiadanie dokumentów z toczącego się postępowania? Tego nie mówi. 

reklama

-  Mamy pismo z prokuratury z Jarocina z grudnia zeszłego roku. Są podane nazwiska tych Ukraińców, adres zamieszkania. My  (patrol obywatelski – przyp. red.) dostaliśmy to pismo w ciągu 12 godzin. Tych panów tam nie było oczywiście. Plus minus są dwie wersje. Panowie mieli tylko wyznaczony dozór. Gwałt odbył się na parkingu leśnym w samochodzie na ul. Poznańskiej w Jarocinie, a kobieta została porzucona przy kładce przy dworcu PKP, gdzie znaleźli ją SOK-iści i do tej pory nie wiadomo, co dzieje się z tą sprawą. Osoba poszkodowana nie dostaje żadnych informacji. Jeżeli chce Pani (burmistrz – przyp. red.) ja jeszcze dzisiaj mogę dostarczyć kopię z wykreślonymi danymi tych osób i pani sobie je przeczyta - zaznaczył.

Urszula Wyremblewska-Korzyniewska podkreśliła, że nie może ingerować w działania organów ścigania, ale nadal dopytywała: 

reklama

 - Rozumiem, że zgodnie z Pana wiedzą, byli to obywatele innej narodowości - Ci którzy dokonali tego gwałtu na kobiecie, która jest Polką tak? 

Mieszkaniec odpowiada, jednak jest to niezrozumiałe. 

Czy w Jarocinie doszło do gwałtu zbiorowego?

O informacje w sprawie opisywanego zdarzenia poprosiliśmy jarocińską policję. Asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie odesłała nas do prokuratury.

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, Maciej Meller, sprawą rzeczywiśćie zajmowała się Prokuratura Rejonowa w Jarocinie. Nikomu jednak nie przedstawiono zarzutów. Dlaczego? 

- Prokuratura Rejonowa w Jarocinie nadzorowała postępowanie w przedmiotowej sprawie, gdzie po przeprowadzeniu niezbędnych czynności dowodowych (w tym opinii biegłych) zostało ono zakończone wydaniem postanowienia o jego umorzeniu w dniu 16 maja 2025 r. wobec stwierdzenia braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu zabronionego - wyjaśnia Maciej Meller, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim

reklama

 

Czy sprawa dotyczyła obcokrajowców?

Zwróciliśmy się do rzecznika prokuratury z prośbą o doprecyzowanie, czy postępowanie dotyczyło obcokrajowców i czy Patrol Obywatelski był w tej sprawie stroną? W odpowiedzi Maciej Meller przekazał nam informację, że wskazana organizacja nie występowała w charakterze strony w postępowaniu, w tym również w charakterze zawiadamiającego.

- Postępowanie zainicjowane zostało informacją przekazaną przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei, zaś w jego przebiegu czynności wykonywane były zarówno z udziałem obywateli Polski jak i obcokrajowców - dodał rzecznik  Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Interweniował  patrol Straży Ochrony Kolei

O sprawę zapytaliśmy też Służbę Ochrony Kolei, która jako pierwsza miała kontakt z osobą poszkodowaną. Informacji udzielił  nam st. inspektor Służby Ochrony Kolei Piotr Żłobicki, który potwierdził, że takie zdarzenie miało miejsce.

- W grudniu ubiegłego roku patrol Straży Ochrony Kolei podjął interwencję wobec osoby, która znajdowała się w okolicy stacji kolejowej w Jarocinie i poinformowała, że jest ofiarą gwałtu. Funkcjonariusze SOK niezwłocznie powiadomili Policję. Osoba ta została przekazana pod opiekę przybyłemu na miejsce patrolowi z Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie - wyjaśnił starszy inspektor Służby Ochrony Kolei  Piotr Żłobicki.

Jak dodał funkcjonariusze SOK działali zgodnie z procedurami i współpracowali z policją.

- Straż Ochrony Kolei każdorazowo realizuje wszystkie czynności zgodnie z kompetencjami oraz procedurami wewnętrznymi, zapewniając bezpieczeństwo na obszarze kolejowym i współpracując z innymi służbami. Wszelkie informacje dotyczące charakteru i szczegółów zdarzenia znajdują się w kompetencji Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie - zaznaczył Żłobicki.

Postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa w tej sprawie jest prawomocne.

 -  Z uwagi na charakter postępowania brak jest możliwości udzielania bardziej szczegółowych informacji - zaznaczył  Maciej Meller, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej.

SONDA

Czy masz zaufanie do jarocińskiej policji?

Zagłosowało 591 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 26.09.2025 od godz 11:35
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo