Ordynariusza diecezji kaliskiej w kościele św. Marcina powitali przedstawiciele rodziców, którzy poprosili o udzielenie sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej ich dzieciom. Podkreślili, że bierzmowanie jest dopełnieniem tego, co rozpoczęło się, gdy przynieśli swoje dzieci do chrztu św.
Uroczystość poprzedziło wiele miesięcy przygotowań i spotkań. Każdy z kandydatów musiał również odbyć rozmowę egzaminacyjną na zakończenie oraz wybrać sobie patrona, którego imię przyjął w czasie bierzmowania. Oprawę muzyczną środowej Eucharystii zapewniła schola parafialna "Invictus".
W kazaniu biskup kaliski nawiązał do fragmentu Ewangelii, który mówi o Jezusie jako Dobrym Pasterzu.
- Ewangelia często mówi nam, że Pan Bóg, który objawia się nam w Jezusie Chrystusie, jest także dobry, że jest kimś, komu zależy na nas. Jest kimś, kto nas zna i to po imieniu. I że jesteśmy dla niego ważni. I chciałbym, żeby dzisiaj, w tym uroczystym dniu, ta prawda mocno wybrzmiała w waszym pięknym kościele. Pan Bóg jest dobry i chce dla nas dobra. Zależy mu na nas. To jest niezwykłe. Święty Piotr w innym miejscu Pisma Świętego, w swoim liście napisał: "Bogu na was zależy". Drodzy chłopcy i dziewczyny, chciałbym, żebyście usłyszeli dzisiaj tak bardzo osobiście te słowa: Panu Bogu zależy na każdym człowieku. Panu Bogu zależy na tobie. Dlaczego? Bo kocha. Bo jesteś dla Pana Boga ważny. I chciałbym, żebyście te słowa usłyszeli, ale też mocno wzięli sobie do serca i często do nich wracali. Nawet jakby innym nie zależało, to jest ktoś, komu na was zależy. Dla kogo jesteście ważni. Proszę, wracajcie do tych słów: "Bogu na mnie zależy". Panu Bogu na nas zależy, dlatego do nas przychodzi. Dlatego chcę być blisko. Każdy, kto kocha, chce być blisko. Z daleka trudno się kocha. Pan Bóg przychodzi do nas w różny sposób. Przychodzi przez wydarzenia, przez ludzi, ale najpełniej, najbardziej głęboko, przychodzi do nas w sakramentach świętych. W czasie tej mszy świętej, w której w której teraz uczestniczymy, dobry Bóg przychodzi do nas w słowie, przyjdzie za chwilę w Komunii świętej. Do was przyjdzie w sakramencie bierzmowania - mówił biskup Damian Bryl.
Biskup kaliski miał szczególną prośbę do rodziców, chrzestnych i świadków bierzmowania
Hierarcha dodał, że Pan Bóg przychodzi do człowieka bardzo niepozornie, zawsze bardzo subtelnie i delikatnie. Podkreślił, że oprócz Bożej łaski konieczne jest również zaangażowanie samego człowieka, a bycie dorosłym polega na dokonywaniu wyborów oraz braniu odpowiedzialności za własne życie. Świat daje obecnie wiele możliwości, ale nie wszystkie są dobre, szlachetne i prawdziwe.
- Jak ktoś będzie patrzył na to, co się za chwilę będzie działo w czasie sakramentu bierzmowania, może powiedzieć tu się nic wielkiego nie dzieje. Krótka modlitwa biskupa, potem prosty gest, namaszczenie czoła olejem świętym. Można powiedzieć nic wielkiego, a jednak wierzymy, że w tych prostych słowach i gestach jest jakaś niezwykła tajemnica. Tajemnica, której do końca nie rozumiemy, która nas przekracza, ale w której uczestniczymy, bo wierzymy, że Pan przychodzi. I bardzo chciałbym was zaprosić, drodzy chłopcy i dziewczyny, gdy będziecie tu podchodzić do ołtarza, wyznajcie wiarę, powiedzcie w ciszy serca: "Boże, wierzę, że przychodzisz" - mówił biskup Bryl.
Kaznodzieja zwrócił się też bezpośrednio do rodziców, chrzestnych, świadków bierzmowania obecnych w kościele św. Marcina.
- Może warto, żeby ten dzisiejszy wieczór przypomniał nam, dorosłym, że ci młodzi ludzie oni ciągle nas potrzebują. Potrzebują naszych dobrych słów i rad. Mimo że często nie chcą nas słuchać i różne rzeczy wykrzykują. Potrzebują naszego wsparcia i umocnienia, mimo że często próbują nam udowodnić, że już wszystko sami potrafią zrobić. Nade wszystko potrzebują, żebyśmy my, dorośli, byli blisko nich. I dlatego proszę, drodzy dorośli, nie zostawiajmy tych młodych samych. Bądźmy blisko, by mogli przyjść, by mogli się ogrzać, by mogli się zapytać, by mogli znaleźć wsparcie. Prośmy dobrego Boga dzisiaj, żeby dotknął serca tych młodych, ale prośmy także za nas, żebyśmy wiedzieli, jak z tymi młodymi mamy być, jak mamy im towarzyszyć, by mogli pięknie dojrzewać i się rozwijać - apelował biskup.
Na zakończenie młodzież podziękowała biskupowi za udzielenie sakramentu a kapłanom za przygotowanie ich do bierzmowania. Podziękowania otrzymała również siostra Konstancja Pelińska, przełożona domu sióstr elżbietanek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.