Podziałem punktów zakończyła się wyprawa Jaroty do Wałbrzycha. Remis 1:1 z Górnikiem jest sprawiedliwy. Oba zespoły miały swoje sytuacje. Obie bramki padły w ostatnich minutach meczu. Najpierw Marcin Morawski wykorzystał to, że piłka "jabulani" czyni cuda i strzałem z rzutu wolnego pokonał Dariusza Brzostowskiego, a dwie minuty później Szymon Matuszewski po świetnym podaniu Mateusza Śliwy doprowadził do wyrównania.
To był pierwszy remis Jaroty w tym sezonie. Do tej pory podopieczni Czesława Owczarka mieli na swym koncie po cztery zwycięstwa i porażki.
Wynik nie krzywdzi żadnej ze stron. Trener Górnika po meczu komplementował drużynę Jaroty mówiąc, że był to najlepszy zespół, jaki zagrał do tej pory w Wałbrzychu. Na ile była to kurtuazyjna wypowiedź pozostanie jego tajemnicą.
W następnej kolejce Jarota podejmować będzie "u siebie" w Poznaniu Miedź Legnica. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godz. 16.00.
Górnik Wałbrzych - Jarota Jarocin 1:1 (0:0)
1:0 - Marcin Morawski - z rzutu wolnego (79.)
1:1 - Szymon Matuszewski, po podaniu Mateusza Śliwy (81.)
Górnik: Damian Jaroszewski, Rafał Majka, Marek Wojtarowicz, Piotr Przerywacz, Dariusz Michalak, Grzegorz Michalak (77. Michał Protasewicz), Marcin Morawski, Tomasz Wepa, Jan Rytko (70. Paweł Tobiasz), Dominik Janik (63. Kornel Duś), Bartosz Konarski
Jarota: Dariusz Brzostowski - Hubert Oczkowski, Bartosz Kieliba, Krzysztof Czabański, Mateusz Śliwa - Grzegorz Idzikowski, Jacek Pacyński, Krzysztof Gościniak - Karol Danielak (60. Patryk Cierniewski), Krzysztof Bartoszak (65. Maciej Stawiński), Jonasz Jeżewski (72. Szymon Matuszewski)
