Koniec sezonu 2020/2021 zbliża się wielkimi krokami. Do rozegrania zostało tylko pięć kolejek. Jarociniacy po sobotniej porażce z Unią Janikowo znów znaleźli się w strefie spadkowej. Ogromny ścisk w tabeli grupy „spadkowej” powoduje, że walka o utrzymanie toczyć się będzie prawdopodobnie do ostatniej, 35. kolejki. Zawodnicy Piotra Garbarka w ostatnich tygodniach prezentują się z dobrej strony, ale problemem pozostaje skuteczność – zarówno ta pod bramką rywala, jak i ta we własnej szesnastce. JKS po dwudziestu dziewięciu rozegranych meczach zajmuje 16. miejsce z dorobkiem 37 punktów. Do pierwszego w pełni bezpiecznego, 12. miejsca traci tylko 2 punkty.
Mieszko Gniezno w bieżącym sezonie zdobył zaledwie cztery punkty po czterech remisach, wszystkie na własnym terenie. Były to pojedynki z Flotą Świnoujście, Bałtykiem Koszalin, Górnikiem Konin i Chemikiem Police. Jednak ekipa z Gniezna dała się we znaki także wyżej notowanym rywalom. Tylko 1:0 wygrywały KP Starogard Gdański czy Bałtyk Gdynia, a więc zespoły walczące w grupie „mistrzowskiej”. Również Jarota mierzyła się z Mieszkiem w Gnieźnie. Po bardzo trudnym meczu wygrała 2:0 po dublecie Krzysztofa Bartoszaka.
Czwartkowe spotkanie jako arbiter główny poprowadzi Paweł Wrzeszczyński z Kalisza. Dla 26-letniego sędziego będzie to dziesiąty mecz na poziomie III ligi w tym sezonie. Wrzeszczyński w bieżących rozgrywkach dotąd tylko raz prowadził mecz Jaroty. W marcu tego roku sędziował wygrany przez JKS pojedynek z Gwardią Koszalin. Także raz gwizdał mecz z udziałem Mieszka Gniezno, gdy zawodnicy Przemysława Urbaniaka przegrali 1:3 z Sokołem Kleczew. Pierwszy gwizdek w meczu Jaroty z Mieszkiem wybrzmi o 17:00.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.