Wydarzeniami na stadionie w Jarocinie w dużej mierze rządził wiatr. W pierwszej połowie był on sprzymierzeńcem gości z Koszalina. Z tego względu Jarocie z trudem przychodziło przejście z obrony do ataku. Zwłaszcza, że podopieczni Piotra Garbarka zbyt często próbowali zagrywać piłkę górą, powietrzem. Tymczasem silny wiatr powodował, że wiele podań nie docierało do adresatów.
Jarocie trudno było uchwycić odpowiedni rytm. Pomimo to kilka razy zdołali stworzyć zagrożenie pod bramką Gwardii. W 14. minucie z rzutu wolnego niebezpiecznie uderzał Krzysztof Bartoszak, ale posłał piłkę tuż obok słupka. Cztery minuty później najlepszy strzelec Jaroty znalazł się w lepszej sytuacji, gdyż był już w polu karnym, ale zupełnie nie udała mu się próba przelobowania bramkarza koszalińskiego zespołu.
Tymczasem w 24. minucie krzyżowe zagranie Mateusza Bachledy ominęło Szymona Komendzińskiego i trafiło w polu karnym Jaroty pod nogi Jeremiasza Greli. Piłkarz Gwardii nie zdołał oddać strzału na bramkę Sebastiana Kmiecika, ale tylko dlatego, że został sfaulowany przez Komendzińskiego. Rzut karny pewnie wykorzystał Daniel Chyła. Mimo iż Kmiecik rzucił się we właściwą stronę, to jednak nie sięgnął piłki.
Przed przerwą Jarota nie była w stanie odpowiedzieć na to trafienie, a w końcówce pierwszej połowy to trener gości namawiał gwardzistów do podjęcia próby zdobycia drugiego gola. Zdawał sobie chyba sprawę z tego, że po zmianie stron to gospodarzom będzie sprzyjał wiatr.
I rzeczywiście. W drugiej połowie Jarota zagrała zdecydowanie lepiej. I nie był to jedynie efekt pomocy ze strony natury. Podopieczni Piotra Garbarka wreszcie zagrali szybciej i dokładniej. Po zmianie stron pokazali, że potrafią grać po murawie, z „pierwszej piłki” i szybko przenieś akcję spod własnego pola karnego pod bramkę przeciwnika. Tak właśnie padły oba gole dla Jaroty.
Najpierw w 58. minucie Dawid Idzikowski wyprowadził piłkę z własnej połowy, zagrał ją do Krzysztofa Bartoszaka, który wyciągnął za sobą obrońcę i odegrał do Damiana Pawlaka, a ten przekazał piłkę pod pole karne do Szymona Piekarskiego. Rozgrywający Jaroty dostrzegł, że w pole karne wbiega Marcin Konopka, a jego strzał przy bliższym słupku zaskoczył bramkarza Gwardii Dawida Skoczyka.
Niemal dwadzieścia minut później okazało się, że to nie była najładniejsza kontra Jaroty w tym meczu! W 77. minucie Mateusz Dunaj zainicjował jeszcze bardziej efektowną akcję. Podał do Damiana Pawlaka, który jednym dotknięciem piłki wypuścił na skrzydło Filipa Szewczyka. Aktywny w drugiej połowie skrzydłowy Jaroty, podprowadził piłkę pod pole karne, skąd ponownie oddał ją Pawlakowi, który natychmiast zagrał „na klepkę” do Bartoszaka i wybiegł na pozycję „sam na sam” z bramkarzem Gwardii. Bartoszak oddał idealnie „w tempo” futbolówkę Pawlakowi, a ten płaskim strzałem pewnie umieścił ją w bramce. Filmowy gol! Piłkarze Gwardii tylko statystowali, nie mając szans na choćby dotknięcie piłki podczas całej akcji Jaroty.
Po minucie goście zredukowali swoje szanse na uzyskanie remisu niemal do minimum, bowiem Aleks Silski sfaulował rezerwowego Jaroty Marcina Łażewskiego (który zastąpił strzelca pierwszego gola Marcina Konopkę) i obejrzał drugą żółtą kartkę. Gwardia kończyła mecz „w dziesiątkę”. A Jarota, mimo kilku okazji, nie zdobyła już więcej goli. Odniosła jednak zasłużone zwycięstwo, które ponownie daje nadzieję na zajęcie miejsca w czołowej „ósemce” po zasadniczej części sezonu.
Jarota Jarocin – Gwardia Koszalin 2:1 (0:1)
0:1 – Daniel Chyła – z rzutu karnego (26’)
1:1 – Marcin Konopka – strzałem z pola karnego (58’)
2:1 – Damian Pawlak – po wymianie podań z Krzysztofem Bartoszakiem (77’)
Jarota: Sebastian Kmiecik – Szymon Komendziński (ż), Jędrzej Ludwiczak, Sebastian Golak (ż), Dawid Idzikowski, Marcin Konopka (64. Marcin Łażewski), Marcin Maćkowiak, Szymon Piekarski (74. Mateusz Dunaj), Damian Pawlak (82. Patryk Rzepka), Filip Szewczyk (90. Kacper Koralewski), Krzysztof Bartoszak
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.