Czym jest TikTok?
TikTok to aplikacja, która umożliwia nagrywanie smartfonem własnych, krótkich filmików z dźwiękiem w tle. Dzięki niej każdy może uwiecznić miłe chwile lub rozbawić innych. Cały pomysł opiera się głównie na tzw. "trendach", czasem "challengach". Aplikacja jest kierowana głównie do młodzieży, dlatego starszy użytkownik niekoniecznie musi rozumieć, o co w niej chodzi.
Jarociniacy na TikToku. Dla przyjemności i odstresowania
Wśród naszych nastolatków nie brakuje osób korzystających z TikToka. Znajdziemy już także takich, którzy za wstawiane filmiki zarabiają pieniądze. Dlaczego je nagrywają i jaki jest ich główny cel lub przekaz? Czy kiedykolwiek brali udział w niebezpiecznym trendzie?Dwudziestoletni Tomek z Jarocina swoje filmiki zaczął nagrywać niespełna rok temu. Wideo, na którym udaje swojego tatę, pokazując jak ten śmiesznie wstaje rano, ma 1,9 mln wyświetleń!
Kiedy mój pierwszy filmik „wbił” 1000 wyświetleń, dało mi to napęd do dalszego działania. Aktualnie zarabiam na moich TikTokach. Niektóre serie nagrywam z topowymi TikTokerami, ale na większości filmów jestem sam - mówi Tomasz Berlak. - Robię to dla własnej rozrywki, ale też po to, żeby rozśmieszać ludzi.
Przygoda Kornelii z aplikacją trwa już prawie 3 lata. Jak sama mówi, nagrywanie pozwala się odstresować. Największą popularność przynoszą filmiki na których tańczy, nagrywa trendy czy też pokazuje, jak spędza czas ze swoim chłopakiem. Najpopularniejszy obraz to ten, w którym tłumaczy internautom, że gdy zbliżą oko do jej filmiku - zobaczą brokat w 3D. Osiągnęła tym 1,6 mln wyświetleń!
Zazwyczaj nagrywam sama, czasami ze znajomymi. Sprawia mi to jakąś przyjemność, tak samo jak przeglądanie portali społecznościowych - tłumaczy Kornelia Bednarek.
Aleksander zaczął nagrywać swoje filmiki, szukając sposobu na "zabicie nudy" podczas pierwszego lockdownu. Tematyka na jego kanale jest naprawdę zróżnicowana. Tańczy, opowiada jakieś historyjki, czyta swoje wiersze czy też wypowiada się na tematy polityczne i społeczne.
Początkowo robiłem to dla zabawy, z czasem zacząłem traktować to poważnie, zupełnie jak pracę - przyznaje Aleksander Mąka. - Czuję, że w ten sposób mogę wyrazić siebie, przekazać swoje zdanie szerszej grupie odbiorców czy dać ludziom po prostu niezły ubaw, wygłupiając się przed kamerą.
„Wielka kariera” to kanał, który tworzy grupa przyjaciół. Ich największym sukcesem jak na razie jest to, że filmik, który nagrali, został wykorzystany w teledysku znanego rapera - Bedoesa. Jednak na pewno rozbawiłby was TikTok, w którym w Lany Poniedziałek jeżdżą od domu do domu i oblewają wodą zupełnie niespodziewających się tego znajomych. Przy okazji filmują i pokazują ich reakcje!
Wspólna zabawa, pomysły i chwile spędzone razem, to coś, o co głównie dbamy - opowiada założycielka kanału Paulina Owczarska
Ile i kto może na tym zarobić?
Jeśli chodzi o zarobki na TikToku w Polsce, co chyba oczywiste, rekordy bije Robert Lewandowski. Analitycy szacują, że za promowanie marki na TikToku piłkarz może zarobić ponad 83 tysiące euro, czyli ponad 372 tys. zł! Portal superbiz.se.pl podaje, że podczas spotkania na żywo TikToker może zarobić od 500 do 600 dolarów, czyli od około 1850 do 2230 zł.
Użytkownicy aplikacji mogą także zarabiać dzięki reklamom, czyli promowaniu produktów danej marki podczas nagrywania wideo. Im większa popularność naszego konta, tym więksi reklamodawcy oraz pieniądze - czytamy.
A ile zarabia taki dobrze funkcjonujący TikToker z Jarocina? Niestety nie udało nam się uzyskać precyzyjnej informacji. Wiemy tylko, że jednym ze sposobów zarabiania Tomka na TikToku jest promowanie bluz z logo, które zawiera nazwę jego kanału "toffiecrisp". Jeśli ktoś docenia pracę Tomka i jest wielkim fanem tego co robi, może sprawić sobie taki prezent za 140 zł. Ile z tego trafia na konto tiktokera? To już kwestie indywidualne. Zarabianie w tej aplikacji wbrew pozorom nie jest takie łatwe.
Większość nastoletnich jarociniaków nie otrzymuje za swoją pracę pieniędzy.
Poświęcam filmikom naprawdę dużo czasu, ale nie zarabiam na tym - mówi Aleksander.
Nawet jeśli będziemy wstawiać filmiki regularnie nie oznacza to, że od razu będziemy na tym zarabiać. Do tego potrzeba mnóstwa pomysłów i oryginalności.
Czy TikTok jest niebezpieczny? Opinie jarociniaków
Często słyszymy o tym, że TikTok może być niebezpieczny zwłaszcza dla małych dzieci, które mimo tego, że nie powinny, mają założone konta w aplikacji. Z tego co wiemy, młodzi jarociniacy nie brali udziału w nieodpowiednich czy też zagrażających życiu lub zdrowiu trendach. Przynajmniej tak deklarują.
Nigdy nie brałem udziału w niebezpiecznym trendzie, bo według mnie na polskim TikToku takich nie ma - twierdzi Tomasz Berlak.
Duża część z nich jest świadoma tego, z czym to może się wiązać.
Nie brałam udziału w takich trendach dla własnego i innych bezpieczeństwa. Na TikToku jest też dużo oglądających dzieci, które mogłyby później robić to samo - dodaje Kornelia.
A co jeśli nadarzyłaby się okazja do wzięcia udziału w niebezpiecznym wyzwaniu? Czy znalazłaby się chętna osoba?
Dotychczas nie otrzymałem żadnej propozycji, ale gdyby nadarzyła się taka okazja, to może bym się odważył - przyznaje Mikołaj Makowiecki.
"Łamacz czaszek" - przerażający trend na TikToku. Dotyczy też jarociniaków?
Łamacz czaszek to wyzwanie polegające na tym, że trzy osoby stają obok siebie i podskakują. Tak naprawdę podskakuje tylko jedna osoba, a dwie pozostałe podkładają jej nogi, przez co podskakujący upada, najczęściej uderzając głową o podłogę. Taki "żarcik" może okazać się tragiczny w skutkach. Na szczęście w Polsce ani w Jarocinie nikt czegoś takiego nie próbował. Zdarza się to głównie poza granicami naszego kraju.TikTok zagrożeniem dla dzieci? Skarga do UE
Europejska Organizacja Konsumentów złożyła skargę do Komisji Europejskiej w sprawie brakującej ochrony dla dzieci i młodzieży w aplikacji TikTok. Według nich aplikacja może naruszać RODO, ponieważ nie informuje, w jakim celu pobiera od dzieci i młodzieży dane osobowe. Naraża ich też na nieświadome działanie komercyjne, poprzez reklamowanie na swoich filmikach różnych produktów. Najbardziej szokujący jest jednak brak ochrony dzieci wobec nieodpowiednich treści. Na jednej ze stron czytamy:
Wśród materiałów proponowanych przez platformę do obejrzenia chwilę po rejestracji znalazły się: filmik pokazujący tańczącą kobietę z niemal obnażonym biustem i napis „Na którą część mojego ciała spojrzałeś najpierw? - podaje w swoim raporcie Europejska Organizacja Konsumentów (BEUC)
Organizacje konsumentów chcą, żeby Komisja Europejska rozpoczęła dochodzenie dotyczące polityki i działań TikToka.
Trend na TikToku - co to takiego?
Słowo trend jest bardzo często używane, jeśli chodzi o TikToka. Oznacza ono coś co jest w danym czasie popularne, na topie. Trend rozpoczyna dana osoba wstawiając swój filmik, a reszta podążając za trendem nagrywa dokładnie to samo. Można więc znaleźć mnóstwo podobnych do siebie filmików, nagrywanych przez różne osoby. Niektóre trendy utrzymują się dłużej, inne krócej. Ktoś mógłby pomyśleć, że jest to coś złego, bo przecież kopiowanie czyjejś pracy może być nawet karalne, ale na TikToku właśnie o to chodzi.
Challenge. Co to?
"Challenge" oznaczają wyzwania. Młodzi ludzie wykonują je nie tylko dla zabawy. Robią to też często po to, aby wesprzeć jakąś daną osobę lub akcję. Na przykład rok temu podczas pierwszego lockdownu popularna była akcja #zostańwdomu, w ramach której wiele osób wzięło udział w #toiletpaperchallenge polegającym na nagraniu filmiku pokazującego jak podbijamy nogą papier toaletowy zamiast piłki!
Czy trendy mogą być niebezpieczne?
Trendy najczęściej nie są złe. Wręcz przeciwnie. Mogą nas one rozbawić, pouczyć czy nawet wzruszyć. Przykładowo przez jakiś czas dziewczyny na TikToku nagrywały siebie bez makijażu, pokazując swoje niedoskonałości i kompleksy. Taka akcja miała na celu pokazać, że internet często kłamie, nikt nie jest idealny i najważniejszą rzeczą jest to, żeby akceptować siebie. Zdarzają się jednak niebezpieczne trendy. Ze względu na to, że wielu użytkowników TikToka posiada (mimo ustalonych wytycznych) mniej niż 13 lat naraża ich to na niewłaściwe treści, z których wiele osób nie zdaje sobie sprawy. Są to np. wulgaryzmy, przemoc, piosenki propagujące imprezowanie, palenie, alkohol, narkotyki lub nawet treści o charakterze erotycznym.
Anna Kałmucka - pedagożka, terapetuka pedagogiczna, obecnie pracująca jako pedagog szkolny w ZSP nr 1 w Jarocinie oraz Zespole Szkół Społecznych
Dzieci często czerpią pomysły z TikToka, nie zdając sobie sprawy z tego, które z nich są po prostu złe. Sama byłam świadkiem, gdy uczennice podczas przerwy szkolnej, nagrywając filmik, demonstrowały i naśladowały nieodpowiednie ruchy taneczne. Dużym problemem może być też promocja zachowań ryzykownych przez TikToka. Choćby traktowanie chorobliwej chudości jako wzorca sylwetki. Dzieci mogą wchłaniać taki przekaz. Każdy rodzic powinien przeprowadzić rozmowę z dzieckiem na temat funkcjonowania mediów społecznościowych i wyjaśnić, jakie mogą być konsekwencje niewłaściwego ich używania, np. wyśmiewanie przez rówieśników, co wiąże się z hejtem, czyli nienawiścią. Nie bądźmy jednak nastawieni tylko negatywnie na tę aplikacje. Osobiście spotkałam się też z fajnymi profilami poruszającymi tematykę prawniczą czy medyczną. TikTok z czasem dorasta i pokazuje, że może służyć każdemu, kto chce stworzyć kreatywny materiał, niezależnie od wieku i tematyki.
Specjalista radzi:
Jako rodzice nie odbierajmy dzieciom dobrej zabawy, możliwości rozwoju i zaistnienia w grupie. Powinniśmy jednak wiedzieć, jak zapewnić im bezpieczeństwo. Oto kilka przykładowych działań:
•Nadanie ich kontom statusu prywatności, co umożliwia dostęp do publikowanych treści jedynie zaakceptowanym użytkownikom.
•Nieujawnianie (w ustawieniach aplikacji) lokalizacji użytkownika
•Monitorowanie korzystania z aplikacji, przynajmniej na początku
•Przestrzeganie dzieci, by zachowały ostrożność przyjmując nieznajomych do grona obserwatorów i nie odpowiadały na prośby o numery telefonów, adresy, nagie zdjęcia lub filmy.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.