![Wielkopolskie Centrum Recyklingu rozpoczyna inwestycję, na której zależało burmistrz Jarocina [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.zpleszewa.pl/jarocinska/articles/image/a00b3e79-fac3-4a0f-873a-9e91294c7eec)
O problemie odorów odczuwalnych w Jarocinie, zwłaszcza latem, pisaliśmy w naszym portalu jako pierwsi. Wielokrotnie nasi rozmówcy podnosili, że źródłem problemu może być dzisiejsze WCR, a dawniej Zakład Gospodarki Odpadami. Na przestrzeni lat w zakładzie odbywały się między innymi kontrole Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. W trakcie jednej z nich inspektorzy stwierdzili “liczne przekroczenia”.
W poprzedniej kadencji ówczesny zarząd WCR-u stał na stanowisku, że instalacja nie może być źródłem przykrych zapachów. Jako winowajców wskazywano między innymi miejscowych rolników, którzy mają grunty wokół miasta. Mieszkańcy Jarocina, zwłaszcza osiedla 700-lecia, podejmowali akcję protestacyjną związaną z przykrymi zapachami. Powstały specjalne banery, zbierano podpisy przeciwko rozbudowie WCR-u, a delegacje uczestniczyły w posiedzeniach Rady Miejskiej. Jednym z inicjatorów była Urszula Wyremblewska - Korzyniewska.
Latem znów śmierdziało w Jarocinie
Latem minionego roku problem smrodu powrócił do miasta. Pewnego wieczoru, po dużych opadach deszu, instalację prześwietlali osobiście wiceburmistrz Łukasz Witczak i sekretarz gminy Robert Kaźmierczak. Nieco później zorganizowano posiedzenie komisji rady, na której omawiano problem przykrych zapachów i ewentualne sposoby jego ograniczenia. Padały stwierdzenia, że ograniczyć się da, ale wykluczyć kompletnie nie.
„Przez ostatnie pół roku problem uciążliwości odorowych był najczęstszym tematem spotkań burmistrz Urszuli Wyremblewskiej-Korzyniewskiej z prezesem WCR Jarosławem Warczygłową. Kilkukrotnie sprawą zajmowała się też nowa rada nadzorcza spółki” - napisano w komunikacie Urzędu Miejskiego w Jarocinie.
Jak informowano pod koniec 2024 roku, spółka - pod kierownictwem nowego prezesa Jarosława Warczygłowy - postanowiła zainwestować ponad 1 mln zł w rozwiązania, które mają zniwelować uciążliwe zapachy. Materiał wideo wyemitowany właśnie w mediach społecznościowych gminy nagrano na terenie Wielkopolskiego Centrum Recyklingu. Pokazuje, między innymi, armatkę antyodorową, która ma - jak tłumaczą pracownicy WCR-u - “zapobiegać rozpowszechnianiu się zapachów złowonnych”. To nie nowość - podobne urządzenie już testowano kilka lat temu na terenie ZGO.
Pisał o nim nawet w swoich mediach społecznościowych ówczesny burmistrz Jarocina Adam Pawlicki.
Wsłuchując się w głosy mieszkańców o niemiłych zapach Zakład Gospodarki Odpadami Sp. z o.o. w Jarocinie testuje urządzenie do ich neutralizacji. Jeśli urządzenie spełni wszystkie wymogi, a jego działanie będzie skuteczne, to nie jest wykluczone, że maszyna Odor Control zostanie zakupiona, po to aby polepszyć jakość życia mieszkańców.”
Urządzenia jednak wtedy nie zaintalowano.
Burmistrz Jarocina: Zależało mi na inwestycjach antyodorowych
- Wielkopolskie Centrum Recyclingu rozpoczęło realizację inwestycji antyodorowych, na których bardzo mi zależało. Mam nadzieję, że w 2025 roku mniej będziemy odczuwali uciążliwości odorowe niż w latach poprzednich - mówi burmistrz Urszula Wyremblewska - Korzyniewska.
O szczegółach rozpoczętych inwestycji opowiada Bartosz Sip, kierownik działu rozwoju w Wielkopolskim Centrum Recyklingu w Jarocinie. W materiale pokazany został teren WCR, gdzie znajduje się tzw. plac dojrzewania stabilizatu, czyli odpadu biologicznego wysortowanego z odpadów komunalnych, które odbierane są od naszych mieszkańców.
Jak tłumaczy Sip - stabilizant powstaje z odpadów zmieszanych, czyli tzw. frakcji biologicznej, nie segregowanej przez mieszkańców, która trafia na instalację z odpadami komunalnymi.
- W wyniku tego odpad ten musi trafić na plac, przy którym się znajdujemy i zostać poddany właśnie tej stabilizacji, czyli procesowi wygaszenia jakby procesów biologicznych zachodzących w tych odpadach. W wyniku tego mogą powstawać zapachy złowonne, tak zwane odory - mówi Bartosz Sip. - Jest to bardzo brudna frakcja biologiczna. Jak widać znajduje się w niej - poza odpadami biodegradowalnymi - bardzo mnóstwo zanieczyszczeń w postaci nakrętek, foliówek, drobnych opakowań i to razem trafia właśnie na instalację sortowni odpadów komunalnych zmieszanych.
WCR: Mieszkańcy też mogą pomóc w walce z odorami w Jarocinie
Pierwszą armatkę antyodorową, która ma zapobiegać rozprzestrzenianiu się przykrych zapachó, zakład już zakupił. Urządzenie do złudzenia przypomina te, jakie stosowane są w górach do sztucznego naśnieżania stoków. Przedstawiciele spółki informują, że do końca roku do WCR-u trafią jeszcze trzy takie urządzenia. Jak działają?
- Jest to armatka dezodorująca. Rozpyla ona środek dezodorujący, który ma za zadanie zniwelować te zapachy złowonne, przez to, że jest to “zmgławianie”, czyli z użyciem środka, z użyciem wody, wyłapujemy te substancje odorowe i opadają one po prostu z powietrza w niedalekiej odległości od naszego zakładu - tłumaczy Sip.
Przedstawiciel WCR-u apeluje też do mieszkańców.
- Zakup takich urządzeń jak ta armatka, służy już do walczenia z samym problemem i zapobieganiem tym odorom. Jednak równie ważną rzeczą jest segregacja odpadów biodegradowalnych w naszych domach. Tak, żeby one nie trafiały do tych odpadów komunalnych zmieszanych, by nie musiały być poddawane temu procesowi stabilizacji, a mogły być normalnie przekompostowane w naszych tunelach kompostowych, z których następnie powstanie preparat poprawiający właściwości gruntowe, czyli nasz terrawit - dodaje Sip.
Co myślicie o tych przedsięwzięciach? Czekamy na merytoryczne komentarze i udział w sondzie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.