Każdego roku rocznica tego wydarzenia obchodzona jest uroczyście w całym kraju.
Syreny w rocznicę katastrofy smoleńskiej - "nie ma na to zgody"
Tak też było w tym roku. Jednym z elementów obchodów 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej było włączenie syren alarmowych w całym kraju o godzinie 8.40. Taki sposób uczczenia tragedii sprzed lat zarządziło Ministerstwo Spraw Wewnetrznych i Administracji, które poleciło władzom wojewódzkim i samorządowym, aby zastosowały się do wytycznych w tej sprawie.Decyzja wzbudziła wiele kontrowersji i burzliwej dyskusji w mediach społecznościowych. Swój sprzeciw wyrażali nie tylko zwykli obywatele, ale i niektórzy samorządowcy, którzy zaapelowali o niewłączanie alarmu, gdyż może to negatywnie wpłynąć na przebywających w naszym kraju uchodźców z Ukrainy.
„Nie ma na to zgody. Sam sygnał syreny to jest coś, co trudno znieść. Jak można wpaść na taki pomysł? W Polsce przebywa 2,5 miliona uchodźców ukraińskich, którzy uciekali przed tym dźwiękiem, bo oznaczał on dla nich zagrożenie życie” - można było przeczytać w internetowych komentarzach.
Co prawda MSWiA przekazało, że do osób posiadających ukraińskie karty SIM logujących się do polskich sieci komórkowych przesłany został Alert RCB z informacją o uruchomieniu syren.
Mimo to, o niewłączaniu miejskich sygnałów alarmowych, poinformowali między innymi: prezydenci Warszawy, Poznania, Katowic, Opola, Gorzowa Wlkp. i Łodzi. Spośród lokalnych samorządowców do takiego stanowiska przyłączył się chociażby burmistrz Pleszewa.
Awaria syreny dowodem na to, że ćwiczenia były potrzebne
W Jarocinie w niedzielę syreny zostały uruchomione, a jedna z nich wyła nieprzerwanie nawet - jak twierdzą niektórzy mieszkańcy - kilkanaście minut. Sprawa wyłwołała wiele komentarzy i ożywiomną dyskusję w mediach społecznościowych.Chodzi o urządzenie na budynku Zespołu Szkół nr 5 w Jarocinie. Jak sie później okazało uległo ono awarii.
- Otrzymaliśmy polecenie z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, żeby w ramach ćwiczeń uruchomić syreny alarmowe, a przy okazji uczcić w ten sposób rocznicę katastrofy smoleńskiej. W związku z tym wykonaliśmy to polecenie - wyjaśnia wiceburmistrz Bartosz Walczak. - Choć ja nie widzę niczego złego w tym, żeby w ten sposób upamiętnić także ofiary katastrofy smoleńskiej - dodaje.
I zwraca uwagę na to, że awaria jednej z syren była najlepszym dowodem na to, że próbne włączenie tych urządzeń było jak najbardziej potrzebne.
- Stwierdziliśmy awarię syreny na budynku szkoły numer pięć. Zostanie ona w związku z tym wymieniona na nową - zapowiada wiceburmistrz Bartosz Walczak.
Strażacy informowali uchodźców z Ukrainy, że ich syreny ostrzegają przed pożarem
Mając na uwadze traumatyczne przeżycia uchodźców z Ukrainy, którzy przebywają na naszym terenie, strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej z różnych jednostek za pośrednictwem mediów społecznościowych, jakiś czas temu informowali o tym, że sygnały alarmowe, których używają, są niczym innym, jak ostrzeżeniem przed pożarem.Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.