reklama

Sekretarz gminy Kotlin Monika Błaszczyk: Przyszłam z pozytywnym nastawieniem

Opublikowano:
Autor:

Sekretarz gminy Kotlin Monika Błaszczyk: Przyszłam z pozytywnym nastawieniem - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMonika Błaszczyk od początku roku pełni funkcję sekretarza gminy Kotlin. Dlaczego zdecydowała się na powrót do kotlińskiego samorządu? Czy będzie również zastępcą wójta w Kotlina?
reklama

Monika Błaszczyk pracowała już w kotlińskim samorządzie. Od 2011 do 2020 była zastępcą kierownika Urzędu Stanu Cywilnego. Odeszła z urzędu po tym, jak wygrała konkurs na stanowisko sekretarza w sąsiedniej gminie Gizałki. Od kwietnia 2023 roku była również zastępcą wójta Gizałek.

Rozmowa z MONIKĄ BŁASZCZYK - sekretarzem gminy Kotlin 


Dlaczego zdecydowała się pani ponownie wrócić do pracy do Urzędu Gminy w Kotlinie? Przesądziła zmiana władzy, czy bardziej przyziemne sprawy jak choćby odległość do pracy? 
Lubię wyzwania. Chcę się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności i kompetencje. Z tych samych powodów ponad cztery lata temu zakończyłam pracę w kotlińskim Urzędzie Stanu Cywilnego i rozpoczęłam pracę jako sekretarz i zastępca wójta w Gizałkach. To było bardzo cenne doświadczenie, które umożliwiło mi poznanie dotychczas mniej znanych mi zagadnień i gałęzi prawa oraz poznanie wielu wspaniałych i wartościowych ludzi. Powrót do urzędu w Kotlinie jest kolejnym wyzwaniem. Tutaj mieszkam od urodzenia. Znam to środowisko i gminę. Czuję się tutaj dobrze. Faktycznie do pracy teraz mam bliżej. Choć nie był to najważniejszy czynnik przesądzający o zmianie pracy. Podobnie jak zmiana władzy. Nowy wójt ogłosił konkurs na stanowisko sekretarza i postanowiłam ubiegać się o to stanowisko. Cieszę się, że skutecznie. I mam nadzieję, że 20-letnie doświadczenie samorządowe, posiadane umiejętności i wiedzę wykorzystam jak najlepiej dla dobra mieszkańców i rozwoju gminy Kotlin.
Długo się pani zastanawiała przed startem w konkursie? Trudno było się zdecydować?
Decyzja rzeczywiście nie była łatwa i długo ją podejmowałam.
Coś panią zaskoczyło, kiedy rozpoczęła pani pracę w styczniu w UG w Kotlinie? Co pozytywnie, a co negatywnie?
Powrót do urzędu w Kotlinie wiązał się z kilkoma zmianami. Przede wszystkim – nowy budynek urzędu. Kiedy odchodziłam w październiku 2020 r. urząd był w trakcie rozbudowy. Obecnie jest to budynek dużo bardziej funkcjonalny, przestronny i nowoczesny. To cieszy. Zarówno pracownicy, mieszkańcy, jak i inne osoby korzystające z urzędu, doceniają ten komfort. Ale urząd to nie tylko budynek. Właściwie, ta ważniejsza sprawa to ludzie. Znam zdecydowaną większość kadry urzędu oraz jednostek organizacyjnych. Są również tacy pracownicy, z którymi dopiero poznałam się. Kolejna zmiana to nowy wójt, nowi radni, sołtysi, pracownicy jednostek organizacyjnych. Ustalamy zasady współpracy, organizacji pracy, komunikacji. Nie sądziłam, że spotkam się z tak dużą przychylnością. Jestem im za to bardzo wdzięczna. Bez ich wsparcia i pomocy proces wdrażania byłby jeszcze dłuższy. Te ponad dwa miesiące nowego roku to czas naprawdę intensywnej pracy, wdrażania się oraz wielu rozmów z wójtem, pracownikami, radnymi, sołtysami, dyrektorami, kierownikami. Każde spotkanie i rozmowa są dla mnie cenne. Przyszłam z pozytywnym nastawieniem i mam nadzieję, że dobra współpraca przyczyni się do poprawy funkcjonowania kotlińskiego samorządu. 
Zadania sekretarza gminy określa ustawa, ale czy wójt przedstawił jakieś dodatkowe wyzwania dla pani? 
Sprawne i prawidłowe funkcjonowanie urzędu. To cel, który wspólnie z pracownikami zamierzam zrealizować. Na początek stworzenie takiej struktury organizacyjnej urzędu, która ten cel będzie realizowała. Następnie usprawnienie komunikacji pomiędzy pracownikami oraz wprowadzanie takich rozwiązań i inicjatyw, które zwiększą efektywność urzędu.
Jest pani szefową wszystkich urzędników. Widzi pani konieczność zmiany w organizacji pracy urzędu? Jeśli tak, to jakie. 

reklama

Każda instytucja musi nieustannie rozwijać się i dostosowywać do zmieniających się potrzeb. Aby poprawić jakość świadczonych usług, wprowadzamy m.in. zmiany wewnętrznych regulaminów - regulaminu organizacyjnego oraz zakresów czynności pracowników. Pracujemy nad utworzeniem m.in. zespołu ds. inwestycji i pozyskiwania środków zewnętrznych. Możliwości ubiegania się o zewnętrzne źródła finasowania to bardzo ważny aspekt funkcjonowania samorządu. Aby robić to skutecznie, potrzeba zespołu - osób które będą pisać wnioski, realizować i rozliczać inwestycje. Jest wiele możliwości aplikowania o zewnętrzne fundusze nie tylko na duże inwestycje, choć to oczywiście istotne, ale również na mniejsze inicjatywy, czy remonty.
Na początku kadencji Paweł Wyremblewski zapowiedział powołanie osoby na stanowisko wicewójta. Jeżeli zaproponuje pani tę funkcję, to zgodzi się pani ją objąć?
Powołanie osoby na stanowisko zastępcy wójta wynika z przepisów prawa. W małych urzędach zazwyczaj stanowisko to łączone jest na część etatu ze stanowiskiem sekretarza. Nie wszystkie zadania, które wykonuje zastępca wójta może wykonywać sekretarz. Pewne czynności (choćby związane z zarządem mieniem) może wykonywać tylko zastępca wójta. Jest to również gwarancja zachowania ciągłości władzy. Jeśli będzie propozycja ze strony wójta, oczywiście rozważę ją.
Badania pokazują, że społeczeństwo wciąż negatywnie postrzega urzędników. Jak pani zamierza to zmienić? 
Faktycznie, niejednokrotnie złożone procedury administracyjne i długotrwałe procesy decyzyjne mogą powodować frustrację obywateli, którzy oczekują szybkiej i sprawnej obsługi. Utrudniony dostęp do informacji na temat podejmowanych decyzji buduje wrażenie, że decyzje są podejmowane bez udziału obywateli. Musimy jednak pamiętać, że wielokrotnie to system prawa wymusza określone procedury, na które nie mamy wpływu. Także doniesienia o nieetycznych praktykach czy zachowaniach wpływają na postrzeganie całej grupy zawodowej. Często urzędników utożsamia się z powolnością, formalizmem czy brakiem inicjatywy. Warto jednak pamiętać, że negatywne postrzeganie nie dotyczy wszystkich pracowników. Wielu z nich wykonuje swoje obowiązki sumiennie i profesjonalnie. Znam wielu, którzy nie tylko świetnie znają przepisy prawa i procedury, ale także potrafią skutecznie współpracować z obywatelami i pracownikami, zarażając swoją  pozytywną energią, empatią i kreatywnością.Ważne jest również aby urzędnicy podnosili swoje kompetencje, nie tylko specjalistyczne, ale również w zakresie umiejętności obsługi interesantów. Wpływa to na poprawę wizerunku urzędników oraz budowaniu większego zaufania społecznego.
Widoczną zmianą w polityce wójta Pawła Wyremblewskiego jest między innymi komunikowanie się z mieszkańcami z pomocą mediów społecznościowych, deklarowana otwartość, transparentność. Jak to pani ocenia? Czy to dobry kierunek?  
Zmiana ta służy przede wszystkim mieszkańcom, pozwalając na efektywniejszą komunikację oraz zaangażowanie mieszkańców w sprawy gminy. Jest również odpowiedzią na potrzeby obywateli. Otwartość i transparentność są fundamentem zaufania do instytucji publicznych. Media społecznościowe umożliwiają szybsze dotarcie do aktualności, komunikatów i informacji o działalności urzędu. To również skuteczne narzędzie do informowania o projektach, wydarzeniach czy ostrzeżeniach. Interakcje z obywatelami poprzez komentarze, ankiety czy transmisje pozwalają poznać ich potrzeby i opinie, budując zaufanie społeczne, przejrzystości i nowoczesny wizerunek instytucji publicznej. 

reklama

ZOBACZ

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo