Historia młyna, który tętni zyciem
Młyn nad Lutynią w Wilkowyi odrodził się po latach zapomnienia i został oficjalnie oddany do użytku dokładnie rok temu. Dzięki modernizacji budynek oraz otaczający go teren zyskały nowe życie i dziś stanowią jeden z najpiękniejszych zakątków w gminie Jarocin. Celem rewitalizacji było stworzenie miejsca, które stanie się regionalnym centrum kultury, sztuki i edukacji.W dniu otwarcia - 16 października 2024 roku młyn odwiedziło blisko tysiąc osób. Na gości czekały wystawy zdjęć, obrazy lokalnego artysty Mariana Poznańskiego oraz zapach świeżego chleba – nieprzypadkowo, bo otwarcie odbyło się w Światowy Dzień Chleba. Burmistrz Jarocina, Urszula Wyremblewska-Korzyniewska, przekazała historyczny klucz do obiektu na ręce sołtys Wilkowyi i prezesa Stowarzyszenia Młyna nad Lutynią, które dziś zarządza działalnością kulturalną i edukacyjną młyna.
Renowacja objęła m.in. modernizację elewacji, uzupełnienie ubytków w stropie, dostosowanie budynku do przepisów przeciwpożarowych i potrzeb osób niepełnosprawnych. Powstało także zaplecze gastronomiczne, toalety i taras, a teren wokół młyna został starannie zagospodarowany. Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniósł 2,8 mln zł, w tym 1 mln zł pozyskany z dotacji Fundacji Most the Most, a reszta ze środków gminy. Dziś Młyn nad Lutynią, w cieniu olbrzymich dębów i otoczony lasami i łąkami, przyciąga turystów i mieszkańców – zarówno spacerowiczów, jak i miłośników kawy, sztuki i wydarzeń kulturalnych.
Muzyka w rytmie młyna
Świętowanie pierwszej rocznicy rozpoczęło się w piątek, 17 października. W przestrzeni młyna rozbrzmiały dźwięki skrzypiec i fortepianu. Publiczność mogła posłuchać występu Leszka Świderskiego i Zbigniewa Obary, a następnie w mini recitalu wystąpiła laureatka programu „Szansa na sukces” Karolina Styszyńska. Urokliwe wnętrze obiektu, nastrojowe światło i muzyka na żywo stworzyły niepowtarzalny klimat, który na długo pozostanie w pamięci uczestników „Dnia Muzyki”.
Gra terenowa pełna przygód
W sobotę na odwiedzających czekała emocjonująca gra terenowa, która połączyła spacer po okolicy z zagadkami i elementami rywalizacji. Uczestnicy ruszali z młyna, uzbrojeni w mapy i aplikacje zliczające metry, by pokonać około pięciokilometrową trasę. Po drodze rozwiązywali rebusy, zadania logiczne i łamigłówki na spostrzegawczość. Na mecie każdy kto przeszedł całą trasę otrzymał upominek z Młyna nad Lutynią.
Historia, sztuka i zapach róż
W ramach urodzinowej niedzieli odbyły się trzy wyjątkowe prelekcje, które przeniosły uczestników w świat historii, sztuki i przyrody.O godzinie 13:00 Wojciech Talaga opowiedział o dziejach Wilkowyi - od średniowiecza aż po XIX wiek, przybliżając postaci i wydarzenia, które ukształtowały lokalną tożsamość. O 15:00 przyjechała rodzina Mariana Poznańskiego, lokalnego artysty, którego obrazy ozdobiły wnętrze młyna. Ich prelekcja wzbudziła duże zainteresowanie - wspomnienia o artyście i jego twórczości wzruszyły wielu uczestników, a wystawione na sztalugach prace przyciągały spojrzenia odwiedzających.
- Malował scenki z życia obozowego, m.in. jak wyglądał obiad i śniadanie w obozie, a przede wszystkim tworzył portrety współwięźniów. Organizował wystawy swoich prac, a zarobione pieniądze przekazywał na fundusz wdów i sierot po żołnierzach, którzy zginęli w wojnie obronnej we wrześniu – mówiła jedna z córek artysty.
Zwieńczeniem niedzielnych spotkań była prelekcja Marzeny Jeleniewskiej-Jankowskiej - ogrodnik miejskiej, która zabrała publiczność w fascynującą podróż po świecie róż. Opowiadała o ich pięknie, historii i tajemnicach międzynarodowych konkursów róż
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.