150 osób wzięło udział w rajdzie rowerowym startującym i kończącym się w Cielczy. Rowerzyści odwiedzili sąsiednie miejscowości - Mieszków, Radliniec, Radlin i Wilkowyję.
Najstarszy uczestnicy - pan Karol miał 81 lat. Niewiele mniej liczyła sobie pani Teresa - 75. Najmłodszymi byli: Ania - 7 lat i Jasiu - 6 lat.
Rajdowcom towarzyszyło hasło „Tradycja i współczesność u Sąsiadów”. Przedsięwzięcie łączyło aktywny wypoczynek na rowerowej wycieczce z poznawaniem ciekawej historii okolicznych miejscowości. Historyczne ciekawostki prezentował dr Wiesław Sieciński.
150 rowerzystów ruszyło w trasę z Cielczy do Cielczy. Pierwszy przystanek w Mieszkowie
Pierwszy historyczny przystanek zaplanowany został na rynku w Mieszkowie, przy pomniku gen. Stanisława Taczaka, urodzonego tutaj pierwszego dowódcy Powstania Wielkopolskiego. Historycznych wątków było w Mieszkowie znacznie więcej.To stąd pochodził także gen. Brygady Heliodor Cepa - uczestnik I wojny światowej, powstaniec wielkopolski, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, naczelny dowódca łączności w sztabie naczelnego wodza w czasie kampanii wrześniowej w 1939r., dowódca łączności polskich sił zbrojnych na zachodzie, ofiara represji stalinowskich.
W Mieszkowie urodził się również artysta rzeźbiarz - Władysław Marcinkowski, znany przede wszystkim z tworzenia portretów wyrażonych realistyczna rzeźbą.
150 rowerzystów ruszyło w trasę z Cielczy do Cielczy. Po drodze Radliniec, Radlin i Wilkowyja
Podczas rowerowej eskapady uczestnicy rajdu odwiedzili też Radliniec - wieś, która w czasie II wojny światowej została spalona, a następnie odbudowa przez Niemców, jako wzorcowa wieś kolonizacyjna.Stąd już blisko było do kolejnego przystanku w Radlinie, gdzie członkinie KGW Cielczanki czekały już z gorącą kawą i herbatą oraz świeżymi wypiekami. Z Radlinem powiązana jest historia rodu Opalińskich i Sapiehów - właścicieli wsi i pałacu. W roku 1840 pałac nabył Władysław Radoliński właściciel Jarocina. Rozebrał on pałac, z którego do czasów obecnych pozostały tylko nieliczne fragmenty murów. Na terenie ogrodu pałacowego obecnie mieści się cmentarz.
Kolejnym sąsiadem odwiedzonym przez rowerzystów była Wilkowyja, gdzie trzeba obowiązkowym przystankiem był „Młyn nad Lutynią”, o którym pisał Jarosław Iwaszkiewicz. W ubiegłym roku obiekt wraz z działką kupił w imieniu gminy Jarocin burmistrz Adam Pawlicki. Tym samym rozpoczął się remont zabytku.
150 rowerzystów ruszyło w trasę z Cielczy do Cielczy. Na mecie czekła wyjątkowy tort
Wszystkie ciekawostki, które czekały na uczestników na trasie zostały ujęte w okolicznościowej - rajdowej ulotce, którą rowerzyści otrzymali na starcie. Wydawnictwo pomagało jednocześnie w rozwiązaniu krzyżówki, która była jednym z zadań rajdowców.Na mecie w Cielczy czekał na wszystkich ciepły posiłek i wyjątkowy tort, którego dekoracja nawiązywała do rowerowego radu.
Organizatorem Rajdu rowerowego „Tradycja i współczesność u Sąsiadów” było Stowarzyszenie na rzecz Wsi Cielcza przy współpracy rady sołeckiej, Koła Gospodyń Wiejskich „Cielczanki”, Ludowego Zespołu Sportowego oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Cielczy.
Przedsięwzięcie zorganizowano w ramach programu „Działaj lokalnie”, realizowanego przez Stowarzyszenia Lider Zielonej Wielkopolski przy współpracy ze Stowarzyszeniem Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce, a finansowanego przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.