55 lat 3 miesiące i 13 dni... Tyle wyniósł staż pracy Stefana Osiałkowskiego, wieloletniego prezesa Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" w Jarocinie, który z dniem 11 grudnia zrezygnował z dalszego pełnienia tej funkcji. W czwartek odbyło się oficjalne pożegnanie.
Uroczystość z okazji przejścia Stefana Osiałkowskiego na emeryturę odbyła się wczoraj w restauracji "Podmiejskiej" w Witaszycach. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz samorządowych, przedsiębiorstw i instytucji oraz innych spółdzielni działających na terenie Wielkopolski.
- Gdyby był to jeden rok, to nie byłoby o czym wspominać, ale że było to 30 lat na stanowisku prezesa, to też nie ma o czym rozmawiać, bo się nie pamięta. 10 lat pracowałem zawodowo będąc już na emeryturze. Można by sobie zadać pytanie: "Po co?". Jedni czekają, żeby doczekać emeytury, a tutaj znalazł się taki, co jeszcze 10 lat pracował. Odpowiedź jest chyba prosta. Praca była dla mnie - mówiąc żartobliwie - miłością. A z tym, co się kocha, z tym trudno się rozstać. W rozstaniu pomógł mi stan zdrowia. Lekarz wytłumaczył mi, że przyszła pora na odpoczynek, a ja przyjąłem to jako dobrą wskazówkę. W czasie 30 lat mojego prezesowania spółdzielnia notowała gorsze lub lepsze wyniki gospodarczo-finansowe, ale nigdy nie wykazała straty za rok gospodarczy - podkreślił Stefan Osiałkowski.
Stefan Osiałkowski rozpoczął pracę w spółdzielni 1 września 1964 roku, jako 18-latek. Po zakończeniu stażu powierzono mu stanowisko starszego referenta skupu, a później starszego referenta ds. administracji gospodarczej. Od maja 1975 roku do 16 października 1987 roku był kierownikiem Gościńca "Walcerek". Następnie powołano go na stanowiska członka zarządu - wiceprezesa do spraw obrotu rolnego. Z dniem 29 marca 1990 roku został prezesem Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska". Pełnił tę funkcję aż do 11 grudnia 2019 roku.
Nowym prezesem został Paweł Gładczak - wieloletni przewodniczący rady spółdzielni. Następca podziękował Stefanowi Osiałkowskiemu za wszystkie wspólnie spędzone lata. Podkreślił to, że wieloletni prezes nauczył jego, tak jak i wszystkich pracowników, przede wszystkim szacunku do pracy - swojej i innych osób. Zapewnił, że dołoży wszelkich starań, aby ciężka praca, wysiłek i poświęcenie nie poszły na marne. - Obiecuję, że dalszy rozwój spółdzielni będzie dla mnie wartością nadrzędną. Myślę, że w razie potrzeby mogę skorzystać z Pana doświadczenia i zasobu wiedzy - stwierdził nowy prezes GS-u. Na jego miejsce, jako przewodniczący rady spółdzielni został wybrany Alojzy Konieczny.
Wiceburmistrz Robert Kaźmierczak w czasie spotkania wspominał o trudnych negocjacjach, jakie władze gminy prowadziły w sprawie wydzierżawienia budynku na potrzeby Spichlerza Polskiego Rocka. Nazwał Stefana Osiałkowskiego ojcem chrzestnym SPR. - Chyba nikt z nas tak naprawdę nie wierzy, że to jest przejście na emeryturę. Na ten nowy czas życzę panu dużo zdrowia i polonezowi - kolejnej pana miłości - również - stwierdził wiceburmistrz. Prezes Piotr Piotrowicz podkreślił z kolei, że historia GS-u to również historia "Gazety Jarocińskiej", ponieważ spółdzielnia udostępniła swoje sklepy jako miejsca sprzedaży tygodnika. Jan Grzesiek, prezes Banku Spółdzielczego w Jarocinie wspominał wspólnie organizowane festyny z okazji "Święta Spółdzielczości". Za wieloletnią przyjaźń panu Stefanowi dziękował też Paweł Niewiadomski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Jarocinie.