![Prawie cztery lata temu gmina Jarocin sprzedała ponad 41 ha ziemi. Czy odbyło się to zgodnie z prawem? Sprawę bada prokuratura [SONDA] - Zdjęcie główne](https://static.zpleszewa.pl/jarocinska/articles/image/e7abe7f3-a47c-431c-bc82-ddd6947dc1bf)
Sprzedaż ponad 41 ha gminnej ziemi między Jarocinem a Cielczą jeszcze zanim transakcja doszła do skutku badała prokuratura i Centralne Biuro Antykorupcyjne, zajmowały się nią sądy dwóch instancji i Sąd Najwyższy, aby w końcu - w listopadzie 2022 r. - doprowadzić do wydania gruntu nabywcy, którym był rolnik z Potarzycy.
Radni zgłaszają sprawę do CBA, burmistrz unieważnia przetarg, sąd otwiera drzwi do sprzedaży gruntu
Samorząd gminy Jarocin kupił grunt rolny położony na pograniczu Jarocina i Cielczy pod koniec 2008 r. za 1,5 mln zł. Przez kolejnych 10 lat teren był dzierżawiony.W 2019 r. Rada Miejska w Jarocinie większością głosów obozu ówczesnego burmistrza zdecydowała o sprzedaży ziemi, jako gryntu rolnego. Gmina ogłosiła przetarg. Wpłynęły dwie oferty. Korzystniejszą złożył rolnik z Potarzycy, który zaproponował nieco ponad 3,5 mln zł.
W międzyczasie grupa radnych opozycyjnych, nie zgadzając się z niską - ich zdaniem - ceną za którą wystawiono grunt, zaapelowała do burmistrza o wycofanie się z transakcji. Złożyła też doniesienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
„(…) Sprzedaż tego bardzo atrakcyjnego terenu za cenę wywoławczą 8 złotych za metr kwadratowy przy jednoczesnym ograniczeniu potencjalnych nabywców do osób prowadzących co najmniej 5 lat działalność rolniczą na terenie gminy Jarocin - wydaje się być nieracjonalna i bardzo szkodliwa dla interesu naszego samorządu”. Radni sugerują, że jest to niegospodarność, a wyznaczona cena wywoławcza jest „przerażająco niska”.
Pod listem podpisało się ośmioro ówczesnych radnych: Dorota Czechak, Anna Regulska, Anna Iwicka, Tomasz Klauza, Zbigniew Surdukowski, Jerzy Walczak, Marcin Półrolniczak i Arkadiusz Piętka.
W konsekwencji działań CBA burmistrz unieważnił przetarg. Sąd Okręgowy w Kaliszu stwierdził jednak, że zostało to dokonane wadliwie, dlatego uznał za słuszne żądanie rolnika z Potarzycy, żeby gmina wydała mu grunt.
A Sąd Apelacyjny w Łodzi - po odwołaniu złożonym przez gminę - utrzymał to postanowienie w mocy. Dlatego gmina - w sierpniu 2021 r. sprzedała ponad 41 ha ziemi nabywcy.
Sąd Najwyższy odrzuca skargę kasacyjną - gmina Jarocin wydaje grunt rolnikowi
To jednak nie koniec sprawy, ponieważ Prokuratura Regionalna w Łodzi wniosła do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną na postanowienie łódzkiego Sądu Apelacyjnego.
„W przedmiotowej sprawie Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 30 września br. odrzucił wniesioną skargę kasacyjną” - informował wówczas Maciej Brzózka z Biura Prasowego Sądu Najwyższego.
Tym samym w listopadzie 2022 r. gmina wydała grunt rolnikowi z Potarzycy.
Urzędnicy z jarocińskiego magistratu z zarzutami - sąd umarza sprawę
Sprawą przetargu zajmowała się także Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wlkp., która badała prawidłowość działań członków komisji przetargowej oraz ówczesnego burmistrza Jarocina Adama Pawlickiego.W wyniku działań śledczych siedem osób - pracowników Urzędu Miejskiego w Jarocinie, którzy byli członkami komisji przetargowej powołanej przez burmistrza, usłyszało zarzuty „dopuszczenia poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci protokołu z postępowania przetargowego”. Burmistrzowi zarzuty nie zostały postawione.
W 2021 r. sprawa - ze względu na charakter - została przekazana do wydziału przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Śledczy nie dopatrzyli się nieprawidłowości i po roku postępowanie zostało umorzone.
Po czterech latach transakcję sprzedaży ponad 41 ha ponownie bada prokuratura
Mimo że od tamtych wydarzeń minęło kilka lat, to okazuje się, że sprawę sprzedaży gminnej ziemi ponownie bada prokuratura.
- Doniesienie zostało złożone przez osobę fizyczną. Postępowanie, które prowadzi Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie, dotyczy przekroczenia uprawnień przez byłego burmistrza Jarocina i jest prowadzone w sprawie. Obecnie są prowadzone czynności i postępowanie jest w toku - informuje Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
Co myślicie o całej sprawie? Czy waszym zdaniem gmina powinna sprzedać tę ziemię pod inwestycje, wcześniej zmieniając plan dla tego terenu? A może nieruchomość powinna zostać w zasobach gminy?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.