reklama

Odpust ku czci św. Jerzego odbył się w Jarocinie w środę, bo tego chcieli harcerze. Przez cały czas czuli obecność Kingi [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Odpust ku czci św. Jerzego odbył się w Jarocinie w środę, bo tego chcieli harcerze. Przez cały czas czuli obecność Kingi [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
54
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościTegoroczny odpust ku czci św. Jerzego odbył się w środę wieczorem. Na prośbę harcerzy z jarocińskiego hufca ZHP nie został, tak jak w poprzednich latach, przeniesiony na niedzielę. W dniu wspomnienia swojego patrona druhowie zorganizowali również wieczornicę poświęconą pamięci zmarłej niedawno hm Kingi Urbaniak.
reklama

W tym samym czasie, co suma odpustowa, w kościele św. Marcina odprawiana była msza św. z Nowenną do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, dlatego frekwencja na uroczystościach ku czci św. Jerzego była mniejsza niż zwykle. Większość uczestników stanowili harcerze. Obecna była również rodzina hm Kingi Urbaniak, która zmarła 5 marca. Ona i jej siostra, Olena Bambrowicz, jeszcze jako "siostry Plutki" (od ich panieńskiego nazwiska - Pluta), od lat były bardzo mocno zaangażowane w działalność na rzecz jarocińskiego środowiska zuchów i harcerzy. Swoją przygodę rozpoczęły w 2003 roku w drużynie działającej w ich rodzinnej miejscowości, czyli w Golinie. Kinga Urbaniak w ostatnich latach bardzo intensywnie zajmowała się kształceniem hufcowych kadr. Organizowała wiele szkoleń i warsztatów. Odeszła w wieku 32 lat. Przez wiele miesiący zmagała się z ciężką chorobą nowotworową. Po jej śmierci wprowadzono w hufcu miesięczną żałobę.    

reklama

W czasie mszy św. wspominano zmarłych niedawno: hm Kingę Urbaniak i papieża Franciszka 

Mszę św., w czasie której modlono się za zmarłą insytruktorkę, odprawił ksiądz Paweł Gomółka, wikariusz parafii św. Marcina w Jarocinie. Oprawę muzyczną liturgii zapewnił zespół złożony z członków hufca ZHP w Jarocinie

- Dzisiaj w tym kościele św. Jerzego chcemy przeżyć odpust ku czci patrona tej świątyni, więc to kolejna radość, która nas tutaj gromadzi. Trochę inaczej niż każdego roku. W ubiegłych latach zawsze ten odpust przeżywaliśmy w niedzielę, w tym roku w środę i to dzięki, wam, harcerze. To wy zapragnęliście spotkać się na modlitwie, bo to też Wasz patron. Bardzo serdecznie Wam dziękujemy za to, żeście tę modlitwę dzisiaj zainicjowali - powiedział ksiądz Gomółka na wstępie Eucharystii. 

reklama

W kazaniu wspomniał o tym, że o życiu św. Jerzego niewiele wiadomo, a większość informacji pochodzi bardziej z legend niż ze źródeł historycznych. Kapłan podkreślił, że święty jako męczennik miał spędzić siedem lat w więzieniu i w tym czasie miał być wielokrotnie okrutnie torturowany, ale nawet to nie przekonało go do wyrzeczenia się swojej wiary. Nawiązując do czytania z Ewangelii dotyczącej spotkania ze Zmartwychwstałym Chrystusem mówił o tym, jak ważna jest wejście w prawdziwą relację z drugim człowiekiem, poznanie jego historii, zauważenie jego cierpienia, a także umiejętność wysłuchania go. Ksiądz Paweł wspomniał, że o potrzebie "wejścia w cudze buty" wielokrotnie mówił do kapłanów zmarły niedawno papież Franciszek, który był dla niego nie tylko wielkim autorytetem, ale i kimś niesłychanie bliskim. Przyznał, że na wiadomość o śmierci Ojca Świętego poczuł się tak, jakby umarł mu tata.  

reklama

- Ja już to kiedyś mówiłem w tym miejscu, że my w Kościele bardzo często robimy tak, że zaczynamy od końca. Mówimy ludziom: "Słuchaj, masz problem, chodź na mszę świętą". I się potem dziwimy, że to nie działa. Przecież ktoś może być niewierzący, a msza św. jest dla ludzi wierzących. Pomijamy te wszystkie wcześniejsze etapy. Pomijamy właśnie to, żeby zobaczyć płacz człowieka i żeby go wysłuchać. Pomijamy to, co jest bardzo ważne, żeby go poznać:  jego imię, historię życia, wejść w jego buty, a dopiero potem możemy głosić ludziom Jezusa, opowiedzieć im o Nim. Do tego jednak potrzeba relacji, która jest jakoś przedłużona, nie krótka. I dopiero potem takich ludzi można wziąć na mszę św. Ważne jest, żeby nie pomijać tych wcześniejszych etapów - tłumaczył w kazaniu kapłan. 

reklama

W ten wieczór w kościele i Kamienicy Kultury wszyscy czuli duchową obecność hm Kingi Urbaniak 

Po mszy św. wszyscy przeszli na rynek. Pod Kamienicą Kultury wykonano pamiątkowe zdjęcie, a później w sali Zgody odbyła się wieczornica, podczas której każdy, kto tego chciał, mógł podzielić się swoim wspomnieniem o druhnie Kindze. Wielu osobom łamał się wtedy głos. Popłynęło wiele łez wzruszenia. Na ekranie wyświetlano archiwalne zdjęcia. Zaśpiewano kilka harcerskich piosenek, które szczególnie mocno wybrzmiały w półmroku panującym w sali. Pomieszczenie rozświetlały rozpalane kolejno świeczki. 

Jak podkreślano wielokrotnie w swojej służbie była ukierowana na drugiego człowieka. Wiedział o tym każdy, z kim rozmawiała godzinami i to nie tylko na tematy związane ze sprawami organizacyjnymi. Często dzwoniła, by zapytać o to, jak się ktoś czuje. Dbała o relacje, o prawidłową komunikację i integrację całego harcerskiego środowiska. 

- Kinga potrafiła z każdym rozmawiać. Niezależnie od tego, czy ktoś miał 5 czy 105 lat. To był taki wyjątkowy człowiek, który każdego się pytał: "W jaki sposób mogę Ci pomóc?". To jest to zdanie, które zapamiętam do końca życia - powiedziała phm Małgorzata Chmielarz. 

Harcmistrz Ewa Marek-Skiba z Żerkowa, która nie mogła być obecna na spotkaniu w Kamienicy Kultury przysłała sms-a, w którym napisała, że zawsze będzie wdzięczna Kindze, która bardzo często dawała im wiatru w skrzydła i motywowała do dalszej działalności.

Wszyscy byli zgodni, że w ten wieczór szczególnie czuli hm Kingi Urbaniak obecność wśród nich. Zapewniali, że nigdy jej nie zapomną i wyrazili nadzieję, że będzie ona teraz duchowo opiekować się swoim hufcem.  

- Dziękuję Wam za to, że moja córka mogła żyć wśród takich wspaniałych ludzi - powiedziała na zakończenie wyraźnie wzruszona mama Kingi.

 

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo