Spotkania polskiej i niemieckiej młodzieży są możliwe dzięki współpracy Stowarzyszenia Edukacyjnego Eureka z Tarzec i organizacji Berlin-Branderburgische Landjugend e.V.
Uczniowie zaskoczeni niemieckimi śladami w polskich górach
Wiosną tego roku to uczniowie z technikum w Tarcach gościli w Wismarze, teraz przyszedł czas na rewizytę. Miejsce spotkania była Kudowa-Zdrój, miasto i region, w którym można odnaleźć wiele śladów niemieckiej i czeskiej przeszłości. Karkonosze są najwyższym pasmem górskim Sudetów, a główny grzbiet tych gór przebiega granicą polsko-czeską. W przeszłości Kotlina Kłodzka wchodziła na przemian w skład sąsiadujących z sobą państw: Czech, Niemiec i Polski.Uczestnicy międzynarodowego spotkania dowiedzieli się wiele o historii regionu w czasie górskiej wycieczki z przewodnikiem.
- Młodzi Niemcy ze zdziwieniem dostrzegali na starych szlakach turystycznych wiele napisów w rodzimym języku. Szczególne zainteresowanie wzbudziła pamiątkowa tablica z pobytu w tych górach Johana Wolfganga von Goethe - przyznaje Sławomir Adamiak, opiekun projektu i obok Barbary Nicke jeden z organizatorów wyjazdu.
Wybitny, niemiecki poeta, pisarz, polityk i uczony przyczynił się do rozsławienia Szczelińca oraz całego regionu i do rozwoju turystyki.
ZOBACZ WIDEO (dalsza część artykułu pod wideo)
Polsko-niemiecka grupa młodzieży miała czas na integrację, zwiedzanie i szlifowanie języka
Z kolei drugi dzień pobytu był okazją do poznania historii kopalni złota. Okazuje się, że tradycje wydobycia arsenu i złota w rejonie Złotego Stoku (niemieckiego Reichenstein) sięgają średniowiecza.
- Wraz z młodzieżą niemiecką przeszliśmy podziemną trasę turystyczną, ale niezmiernie ciekawe informacje usłyszeliśmy od przewodnika w tamtejszym muzeum. Dowiedzieliśmy się, że do Złotego Stoku dotarły prawdziwe „skarby” - pamiątki po byłych właścicielach kopalni. Podarowała je córka ostatniego przedwojennego właściciela kopalni Barbara Güttler - tłumaczy Sławomir Adamiak z ZSP-B w Tarcach.
I dodaje:
- Güttlerowie byli przed wojną bardzo szanowani i zamożni, a w czasie wojny członkowie tej rodziny występowali przeciw faszystowskiej władzy. Zmusiło to panią Barbarę do wyjazdu na Borneo, gdzie obserwowała i opisywała życie orangutanów. Ostatnie lata spędziła w Holandii, ale przed śmiercią przekazała wiele cennych fotografii i dokumentów dotyczących historii kopalni.
Czterdziestoosobowa, międzynarodowa grupa młodzieży miała także czas na gry integracyjne i rekreację, między innymi podczas spacerów w parku zdrojowym. A swobodne rozmowy pozwoliły młodzieży na doskonalenie umiejętność porozumiewania się w trzech językach: niemieckim, angielskim i polskim.
Sławomir Adamiak podkreśla, że „spotkanie zrealizowane zostało zgodnie z ideą pojednania i przełamywania wzajemnych uprzedzeń obu narodów, dzięki czemu uzyskało wsparcie Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży, biura ds. współpracy pozaszkolnej w Poczdamie.
PRZECZYTAJ TAKŻE
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.