Skandaliczne, chamskie i szczeniackie – tak zachowanie proboszcza wobec 91-letniej parafianki określają mieszkańcy wsi. Ksiądz Włodzimierz Andrzejak podczas wizyty duszpasterskiej miał pokazać kobiecie język i zagrozić, że jej godnie nie pochowa.
Pani Helena ma 91-lat i jest jedną z najstarszych mieszkanek Biadek (pow. krotoszyński). Wśród sąsiadów znana jest ze swej aktywności, a także z odwagi w wyrażaniu własnego zdania. Dlatego też podczas ostatniej wizyty duszpasterskiej proboszcza w jej domu nie omieszkała wyrazić swoich wątpliwości na temat funkcjonowania miejscowej parafii.
– Z tego co wiem, to ponoć zwróciła uwagę proboszczowi, że na mszę się spóźnia, że kościół przed mszą za późno otwiera, że spowiedzi przed mszą nie słucha. Ale miała rację, bo rzeczywiście tak jest – opowiada jeden z parafian.