reklama
reklama

Ksiądz Arkadiusz H. skazany. Sąd: Wina nie budzi wątpliwości [AKTUALIZACJA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: zleszewa.pl

Ksiądz Arkadiusz H. skazany. Sąd: Wina nie budzi wątpliwości [AKTUALIZACJA] - Zdjęcie główne

Wyrok w sprawie księdza Arkadiusza H. wydał Sąd Rejonowy w Pleszewie | foto zleszewa.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zawieszony ksiądz Arkadiusz H. miał skrzywdzić jeszcze sześciu chłopców, którzy zgłosili się do prokuratury, ale - jak poinformował prokurator - większość z tych spraw się przedawniła i śledztwa zostały umorzone. Ogłoszenie wyroku zaplanowano na godz. 13.00.
reklama

W trakcie prowadzonego śledztwa przesłuchano siedmiu mężczyzn i jedną kobietę - wszystkich z nich uznano za wiarygodnych. Śledztwa w większości przypadków umorzono jednak z powodu przedawnienia. Ostatecznie akt oskarżenia ws. księdza trafił do sądu. Grozi mu do 12 lat więzienia. Początkowo Arkadiusz H. nie przyznawał się do winy. Wczoraj w sądzie zabrał głos i zmienił zdanie.

 

- Zarzut, o którym tutaj mowa został przeze mnie popełniony. (...) Chcę z głębi serca pokornego bardzo serdecznie przeprosić. Jeszcze raz powtarzam - bardzo mocno przeprosić pana Bartłomieja, który wnosi dzisiaj w swoim oskarżeniu. Mam świadomość i poczucie ogromnej szkody, jaką przez swoją słabość ludzką, nieudolność, grzeszność dokonałem wobec pana Bartłomieja – powiedział w sądzie Arkadiusz H. - Ludzka słabość spowodowała, że dzisiaj, na podstawie także minionych miesięcy, wielu przemyśleń, wielu modlitw, przeproszenia w duchu i modlitwy wstawienniczej w intencji osoby pokrzywdzonej, raz jeszcze wyznaję ze skruchą swoją winę. I proszę pana Bartłomieja B. o wybaczenie moich słabości, moich grzechów i wnoszę o łaskę takiego braterskiego pojednania – jeśli jest to możliwe – ze strony osoby pokrzywdzonej przeze mnie. Bardzo serdecznie żałuję raz jeszcze. I mam świadomość, tak wiele zła swoją słabością, grzesznością dopuściłem się wobec pana Bartłomieja Pankowiak.

 

O zawieszonym obecnie kapłanie zrobiło się głośno w maju zeszłego roku po premierze filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego". Bohaterami dokumentu jest trzech dorosłych już mężczyzn, którzy przed laty byli molestowani przez księdza Arkadiusza H. w czasie jego posługi w Pleszewie i Sycowie. 

 

Kapłan przez osiem lat był proboszczem parafii w Lubini Małej. Cieszył się bardzo dobrą opinią. Małe, wynajmowane mieszkanie dzielił z mamą. Decyzja o jego przeniesieniu jako kapelana do sióstr do Mirkowa, została przyjęta ze smutkiem. Kapłan miał wyjątkowo duże grono ministrantów. Organizował też koncerty. Dzięki niemu w najmniejszej parafii w diecezji kaliskiej gościła m.in. Eleni i Magda Anioł. Po obejrzeniu filmu parafianie poznali zupełnie inne oblicze swojego proboszcza.

Biskup kaliski Edward Janiak, do którego zwrócili się rodzice jednej z ofiar, najpierw odwołał kapłana z funkcji proboszcza w Chwaliszewie (gm. Krotoszyn). Zrobił go rezydentem w Skalmierzycach, a po roku mianował kapelanem szpitala w Kaliszu. Po premierze film kuria diecezji kaliskiej wydała komunikat, w którym poinformowała, że kapłan został suspendowany (zawieszony w czynnościach kapłańskich) i toczy się wobec niego postępowanie kanoniczne. Papież Franciszek podjął decyzję o mianowaniu administratora papieskiego, którym został abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. W październiku biskup Janiak złożył rezygnację i przeszedł na emeryturę. Do czasu zakończenia dochodzenia musi przebywać poza diecezją kaliską. Pod koniec stycznia ogłoszona została decyzja o mianowaniu nowego ordynariusza diecezji kaliskiej. Został nim urodzony w Jarocinie, a pochodzący z Goli ksiądz biskup Damian Bryl, dotychczasowy biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej. Objęcie kanoniczne nastąpiło 11 lutego. Uroczysty ingres zaplanowano na sobotę 27 marca.

 

AKTUALIZACJA

Po wysłuchaniu świadków prokurator wniósł o zasądzenie kary 6 lat pozbawienia wolności dla Arkadiusza H. 

Ksiądz wiedział, bo to jest w Piśmie Świętym, jak potraktowani powinni być ci, którzy krzywdzą tych najmniejszych.Psychika pokrzywdzonego została urażona. Propozycja kary, wyważonej, 6 lat pozbawienia wolności. Jest to kara sprawiedliwa.Społeczeństwo musi mieć poczucie sprawiedliwości. W mojej ocenie niedopuszczalne jest zawieszenie kary. Wnoszę o zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym w jakikolwiek sposob przez 8 lat. Zakaz pracy związanej z wychowaniem, leczeniem, edukowaniem i leczeniem dzieci i młodzieży przez 10 lat i poniesienie kosztów procesu - powiedział prokurator. 

 

Trwa mowa końcowa adwokata pokrzywdzonego. Oskarżonego Arkadiusza H. nie ma na sali rozpraw.

Chciałbym, żeby sąd spojrzał na sprawę oczyma wszystkich ofiar oskarżonego.Jesteśmy krajem mentalnie klerykalnym. Nie sam czyn - jak ksiądz dotykał, gdzie ile razy, to nie jest najistotniejsze.To jest moment, w którym ksiądz nałożył na te osoby krzyż.Krzywda wyrządzona dziecku, ten pierwszy kontakt intymny, to rana która nigdy się nie zagoi. Pokrzywdzonymi są również żony, rodzice tych osób - mówi adwokat pokrzywdzonego. - Oskarżony mówił o swojej grzeszności i słabości. To jest po prostu przestępstwo. Niech ten wyrok będzie znakiem dla wszystkich księży, wszystkich pedofili, że prędzej czy później spotka ich odpowiedzialność. Niech będzie znakiem dla tych, którzy to ukrywali. Dziękuję mediom za ich pracę. Zło trzeba nazywać złem. 

 

Obrońca Arkadiusza H. w mowie końcowej wskazywał, że ten zrozumiał swoją winę i wniósł o łagodniejszą karę: 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 5 lat.

 

    Oskarżony oczekuje sprawiedliwej kary. Uważam, że gdyby to nie dotyczyło księdza, wnioski prokuratora byłyby łagodniejsze. Oskarżony stracił wszystko. Stracił grupę ostatnich osób, które do wczoraj przy nim trwały, po tym jak wczoraj poprosił o przebaczenie i przyznał się. (...) - podkreślał w mowie końcowej obrońca. - Oskarżony przyznał się do winy. Nie był osobą karaną. Widzimy człowieka, który sporo dobra innym ludziom dał. Poza sferą życia seksualnego oskarżony zachowuje się normalnie.

 

 

Kuria diecezjalna wydała specjalne oświadczenie, które ukazało się na stronie internetowej:

W związku z procesem karnym prowadzonym przeciwko ks. Arkadiuszowi H., który przyznał się do winy i przeprosił za swoje postępowanie, z wielkim szacunkiem odnosimy się do osób przez niego pokrzywdzonych, wyrażamy im naszą solidarność, przepraszamy za krzywdy, których doznali oraz jesteśmy gotowi do niesienia im pomocy.

W prowadzonym równocześnie procesie kanonicznym, oczekujemy na decyzje Stolicy Apostolskiej, którą zamierzamy poinformować o wyroku sądu państwowego, gdy tylko zapadnie.

ks. Marcin Papuziński

rzecznik prasowy kurii

Na oświadczenie kurii odpowiedzieli bracia Pankowiak.

 

– Dziś te słowa podyktowane są strachem kurialistów przed konsekwencjami przyznania się księdza Arkadiusza H. do winy. To, że dokument podpisał ks. Papuzński jest dla nas niczym kolejny policzek. Przypomnę, że ten człowiek przyjmował nas w kurii w sposób arogancki i skandaliczny – komentuje Jakub Pankowiak, ofiara księdza, którego sprawa nie została wzieta pod uwagę ze względu na przedawnienie się czynu.

 

Z kolei Bartłomiej Pankowiak, młodszy z braci i oskarżyciel posiłkowy w procesie ks. Arkadiusza H. oświadczenie kurii nazwał “skowytem konającego w sidłach łosia”.

 

– Po raz kolejny otrzymujemy nic niewnoszące do sprawy puste słowa. Na całe szczęście uodporniliśmy się na nie. Ze strony kurii to swego rodzaju standard i constans – mówi Bartłomiej.

 

Zdaniem ofiar księdza, jego przeprosiny są tylko „rozgrywką przed ubieganiem się o niższy wymiar kary”.

Jaki zapadnie wyrok? Czy Arkadiusz H. trafi do więzienia? Wyrok ma zostać ogłoszony dzisiaj, w poniedziałek 8 marca o godz. 13.00.

 

[AKTUALIZACJA 13.30]

Suspendowany kapłan został uznany za winnego. Sąd skazał go na 3 lata więzienia i 10-letni zakaz pracy z młodzieżą. Wyrok nie jest prawomocny.

 

Nasza Gazeta dostępna również on-line - ZOBACZ TUTAJ - E-wydanie Gazety Jarocińskiej.

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się, również w sieci.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama