Jakie odpady trafiają do Wielkopolskie Centrum Recyklingu w Jarocinie, co się z nimi dzieje i co powoduje uciążliwe odory - między innymi o tym mogli dowiedzieć się mieszkańcy, którzy przyszli zwiedzić zakład i porozmawiać z jego kierownictwem.
Małe zainteresowanie mieszkańców Jarocina źródłem uciążliwych zapachów
Protesty mieszkańców, domaganie się zmian i reakcji władz na problem z odorami, które uprzykrzają życie jarociniakom, spowodowało, że Wielkopolskie Centrum Recyklingu, wychodząc z inicjatywą zaproszenia mieszkańców na teren zakładu, wyznaczyło dwa terminy spotkania - we wtorek i w sobotę.Już na etapie zapisów okazało się, że na odwiedziny we wtorek chętna jest tylko jedna osoba.
- Zaproponowaliśmy, że dołączymy ją do grupy, która będzie u nas w sobotę. Dlatego termin wtorkowy stał się nieaktualny - poinformowała nas przedstawicielka WCR-u.
Czym jest spowodowane tak małe zainteresowanie działalnością składowiska odpadów?
- Myślę, że łatwiej jest głośno krzyczeć, że śmierdzi i że nic z tym nie robią, niż samemu się ruszyć, zobaczyć jak to wygląda od środka i dowiedzieć się u źródła, co mają zamiar z tym zrobić - uważa jeden z uczestników spotkania w WCR-ze.
O tym, ile odpadów trafia do Wielkopolskiego Centrum Recyklingu - czytaj TUTAJ
WCR to nie tylko uciążliwości zapachowe
Nieliczni - zaledwie kilkanaście osób, którzy zdecydowali się odwiedzić w sobotę rano Wielkopolskie Centrum Recyklingu, mieli okazję dowiedzieć się, jakie odpady tam trafiają, co się z nimi później dzieje, na co są przetwarzane i co z nich powstaje, a także, co powoduje tak dokuczliwe, nieprzyjemne zapachy.Z mieszkańcami spotkała się między innymi Agnieszka Pachciarz, pełniąca obowiązki prezesa WCR-u. W czasie dyskusji podkreśliła, że „spółka w ostatnim czasie zmieniła swoją politykę i już nie zaprzecza, iż generuje odory”.
Dlatego uczestnikom spotkania przedstawione zostały już prowadzone i zaplanowane na cały rok inwestycje antyodorowe [więcej na ten temat czytaj TUTAJ].
Przedstawiciele Wielkopolskiego Centrum Recyklingu podkreślili jednak, że „spółka to nie tylko uciążliwości zapachowe, ale przede wszystkim praca dla ponad 200 osób i około 5 mln zł wpływów do budżetu gminy.
- WCR jest samowystarczalny energetycznie i ma możliwość zasilania w prąd innych gminnych podmiotów. Wkrótce być może także autobusy Jarocińskich Linii Autobusowych będą korzystały z produkowanego przez WCR paliwa, a dokładnie biometanu - poinformowano uczestników spotkania.
Czy Twoim zdaniem WCR powinno się rozwijać i przyjmować więcej śmieci - zagłosuj w naszej SONDZIE. Czekamy na merytoryczne komentarze.
PRZECZYTAJ TAKŻE
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.