Już w czasie sumy odpustowej nie sposób było nie zauważyć kilku osób w kostiumach. Marek Sobczak - dyrektor Wydziału Oświaty i Kultury Urzędu Miejskiego wraz z regionalistą Wojciechem Koterbą w kościele prezentowali się w rzymskich zbrojach. Tuż obok nich w pierwszej ławce zasiadła burmistrzyni Jarocina - Urszula Wyremblewska-Korzyniewska - w pięknej fioletowo-różowej kreacji, uzupełnionej stylowym kapeluszem. W ręce trzymała symboliczny klucz do miasta, który później - na rozpoczęcie inscenizacji legendy o św. Marcinie - przekazała głównemu bohaterowi. Do tej pory włodarze zwykle przemawiali na rozpoczęcie przedstawienia, przygotowywanego przez Stowarzyszenie Bellator Societas z Poznania wraz z Biblioteką Publiczną Miasta i Gminy Jarocin, ale nie zdecydowali się stać częścią plenerowego widowiska, które w tym roku zorganizowano w poniedziałek (11 listopada) już po raz czwarty.
Mimo zimna, przedstawienie zgromadziło - podobnie jak w poprzednich latach - sporą widownię. Jarociniacy czekali przy ul. Kościelnej, ale i w amfiteatrze. Na to, aby obchody wspomnienia św. Marcina wyglądały widowiskowo pracował przez kilka tygodni spory sztab ludzi - od aktorów i statystów, po obsługę techniczną. Sporym walorem były nie tylko kostiumy, ale i sceny walki, w których wykorzystywano ogień.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.