29 marca informowaliśmy o decyzji, jaką Stolica Apostolska podjęła w sprawie bp. Edwarda Janiaka oraz bp. Sławoja Leszka Głódzia. Po zakończeniu dochodzenia w sprawie nadużyć seksualnych popełnionych przez niektórych duchownych wobec osób małoletnich oraz innych kwestii związanych z zarządzaniem diecezją emerytowany biskup kaliski otrzymał nakaz zamieszkania poza diecezją kaliską. Zastosowan wobec niego również zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych lub spotkaniach świeckich odbywających się na podlegającym mu wcześniej terenie. Został również zobowiązany do wpłaty z osobistych funduszy odpowiedniej sumy na rzecz ,,Fundacji św. Józefa'', z przeznaczeniem na działalność prewencyjną i pomoc ofiarom nadużyć.
Dziennikarze "Gazety Wyborczej" postanowili ustalić, gdzie przebywa obecnie były ordynariusz diecezji kaliskiej. "Formalnie jest biskupem seniorem diecezji kaliskiej, stąd też wszystkie sprawy związane z miejscem jego pobytu i utrzymania winny być ustalone z obecnym ordynariuszem tej diecezji" - odpowiedziało biuro prasowe Episkopatu Polski. Z kolei rzecznik prasowy kurii kaliskiej przyznał, że "naprawdę nie wie, co się dzieje z biskupem Janiakiem". Wcześniej emertytowany hierarcha był biskupem pomocniczym w archidiecezji wrocławskiej. "Nie jest duchownym inkardynowanym do diecezji wrocławskiej. Na dzień dzisiejszy nie mamy informacji o tym, by miał zamiar mieszkać na terenie naszej diecezji" - odpisał z kolei rzecznik tamtejszej kurii. Pojawiły się pogłoski, że biskup po przejściu na emeryturę miał spędzić jakiś czas w Hiszpanii. Teraz sugeruje się, że "zaszył" się gdzieś na Dolnym Śląsku. Brat biskupa, który jest właścicielem hotelu we Wrocławiu, nie chciał rozmawiać na ten temat. Informator GW sugerował, że biskup jest właścicielem lub współwłaścicielem pałacyku, dworku lub stadniny koni.
Biskup Edward Janiak był drugim ordynariuszem diecezji kaliskiej. Pełnił urząd w latac 2012-2020. W październiku zeszłego roku przeszedł na wcześniejszą emeryturę. Jest obecnie najmłodszym biskupem seniorem w Polsce. Ma 68 lat, a prawo kanoniczne wymaga złożenia rezygnacji z urzędu dopiero po skończeniu 75 lat. Decyzja związana była z emisją filmu "Zabawa w chowanego". Dzieło braci Sekielskich pokazało trzy historie mężczyzn, którzy jako dzieci byli wykorzystywani przez księdza Arkadiusza H. Gdy w 2016 roku w kurii kaliskiej pojawili się rodzice jednej z ofiar kapłana, bsikup Janiak nie chciał z nimi rozmawiać. Uważał, że zgłoszenia przestępstwa może dokonać tylko jego ofiara. Po tym spotkaniu odwołał jednak księdza z funkcji proboszcza w Chwaliszewie. Suspendowany obecnie kapłan nie poniósł jednak żadnych konsekwencji swoich czynów. Najpierw był rezydentem w jednej z parafii, a rok później został mianowany kapelanem kaliskiego szpitala.
W zeszym roku prokuratura postawiła Arkadiuszowi H. zarzuty. Biskup Edward Janiak miał w czasie postępowania prowadzonego przez arcybiskupa Stanisława Gądeckiego przebywać poza diecezją kaliską, ale pojawiły się informacje, że w sierpniu miał on łamać zakaz i odwiedzać zarówno swoją siedzibę, jak i kurię. Zasłynął też listami, jaki skierował najpierw do wiernych, w którym określił siebie jako ofiarę nagonki medialnej, a później do biskupów. W tym drugim zaatakował Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka i Episkopat.
8 marca zapadł wyrok w sprawie suspendowanego księdza Arkadiusza H. Został skazany na trzy lata więzienia.
W sobotę 27 marca odbył się ingres biskupa Damiana Bryla do katedry kaliskiej św. Mikołaja.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.