Kardynał Henryk Gulbinowicz został ukarany przez Stolicę Apostolską. Ma to związek z zarzutami m.in. o ukrywanie przypadków pedofilii w Kościele. Czy to samo czeka biskupa seniora Edwarda Janiaka, który przed laty był współpracownikiem hierarchy. W sprawie emerytowanego ordynariusza diecezji kaliskiej cały czas toczy się jeszcze dochodzenie.
Nuncjatura Apostolska w Polsce wydała komunikat, w którym poinformowała o decyzji Watykanu w piątek 6 listopada. Kardynał Henryk Gulbinowicz ma zakaz uczestniczenia w jakiejkolwiek celebracji lub spotkaniu publicznym, a także zakaz używania insygniów biskupich. Został też pozbawiony prawa do nabożeństwa pogrzebowego w katedrze i pochówku w tymże miejscu.
Duchowny został też zobowiązany do darowizny na działalność Fundacji Świętego Józefa powołanej przez Konferencję Episkopatu Polski w celu wspierania działań Kościoła na rzecz ofiar nadużyć seksualnych, pomocy psychologicznej oraz prewencji i kształcenia osób odpowiedzialnych za ochronę nieletnich.
97-letni dziś Henryk Gulbinowicz przez lata był arcybiskupem metropolitą wrocławskim. Udzielał sakry biskupiej między innymi Edwardowi Janiakowi, który był wcześniej sekretarzem-kapelanem metropolity wrocławskiego. Biskup Janiak jest również posądzany o zaniedbania związane z przypadkami pedofilii w Kościele.Czy i w jego przypadku zostaną podjęte podobne decyzje po zakończeniu postępowania kanonicznego? Nie będą z pewnością na taką samą skalę, ponieważ zdaniem publicysty Tomasza Terlikowskiego zarzuty wobec kardynała Henryka Gulbinowicza nie dotyczą tylko tuszowania spraw, ale także nadużyć seksualnych, jakich miał się dopuścić hierarcha. W przypadku biskupa Edwarda Janiaka chodzi m.in. o brak zdecydowanych działań w sprawie księdza Arkadiusza H., który stał się bohaterem filmu "Zabawa w chowanego" braci Sekielskich.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się, również w sieci.