reklama

Sąd ogłosił wyrok w procesie Adama P. Sprawa ma związek z funkcją burmistrza Jarocina [AKTUALIZACJA, ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: A. Konieczna

Sąd ogłosił wyrok w procesie Adama P. Sprawa ma związek z funkcją burmistrza Jarocina [AKTUALIZACJA, ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

Sąd ogłosił wyrok w procesie Adama P. | foto A. Konieczna

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościZapadł wyrok w procesie Adama P., któremu prokuratura zarzuciła składanie nieprawdziwych oświadczeń majątkowych. Oskarżenie ma związek z funkcją burmistrza Jarocina.
reklama

Akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Jarocinie poznańska prokuratura okręgowa skierowała pod koniec lipca 2022 r. Śledczy postawili Adamowi P. pięć zarzutów. Wszystkie miały związek z funkcją burmistrza Jarocina.

„Przedmiotowe postępowanie prowadzone było od 2021 roku. Prokuratura w toku innej sprawy poczyniła ustalenia dotyczące uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstw.” - informowała wówczas Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. 

reklama

Prokuratura zarzuciła Adamowi P. „składanie fałszywych oświadczeń majątkowych”

Proces przed Sądem Rejonowym w Jarocinie ruszył 11 stycznia tego roku. Sprawę prowadzi sędzia Karolina Kiejnich-Kruk i ma ona charakter jawny. Adam P. nie wyraził jednak zgody na publikację swoich danych osobowych oraz wizerunku w związku z procesem. 

Akt oskarżenia na pierwszej rozprawie odczytała prokurator Monika Turska-Nowak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Wskazała w nim, między innymi, że „oskarżony w 2018 roku złożył pisemne, fałszywe oświadczenie majątkowe, zawierające niezgodne z rzeczywistością informacje, w ten sposób, że nie wykazał zobowiązania w wysokości 1 milion 200 tysięcy złotych”. 

reklama

Łącznie prokuratura postawiła Adamowi P. pięć zarzutów dotyczących oświadczeń majątkowych, złożonych w okresie od 2018 do 2020 roku. 

Adam P. nie przyznał się do winy. Złożył oświadczenie

Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Nie podtrzymał też wyjaśnień z postępowania przygotowawczego, ale złożył oświadczenie.

Powołał się w nim między innymi na swoje dokonania na stanowisku burmistrza Jarocina. Przypomniał o nagrodach, które - jak podkreślił - gmina zdobyła dzięki jego decyzjom i działaniom.

Uznał, że prowadzona jest nagonka na jego osobę, mówił też o tym, że przez wiele lat podsłuchiwane były jego rozmowy telefoniczne.

- Od 2013 roku prowadzone były wobec mnie postępowania przez Prokuraturę Okręgową w Kaliszu i w Poznaniu oraz CBA. Byłem wielokrotnie przesłuchiwany, kontrolowano moje dokumenty urzędowe, a przede wszystkim notorycznie i długotrwale podsłuchiwano moje rozmowy telefoniczne. Podsłuchiwane były także - co uznaje za rażące naruszenie prawa - moje rozmowy z adwokatem, który był moim pełnomocnikiem w sprawach prywatnych. Żadne z wszczętych postępowań dotyczących kontroli moich działań, jako burmistrza, pomimo olbrzymich sił i środków, jakie zastosowały organy ścigania, by znaleźć jakiekolwiek moje przewinienia, nie doprowadziły do uznania, że dopuściłem się jakiegokolwiek przestępstwa i postępowania te zostały umorzone - oświadczył w sądzie Adam P.

reklama

Sąd na tej i kolejnej rozprawie, która odbyła się 10 lutego, przesłuchiwał świadków. Powołany został także biegły sądowy do wyceny niektórych mebli w domu Adama P. Są one wymienione w akcie oskarżenia, jako przedmioty o wartości powyżej 10 tys. zł. Nie zostały one, a powinny - jak dowodzi oskarżenie - być wpisane do oświadczeń majątkowych.

Mowy końcowe. Sąd zapowiedział wydanie wyroku

Proces ruszył po przerwie 21 czerwca. W jego trakcie Adam P. wygłosił kolejne oświadczenie dotyczące spraw majątkowych.

Następnie strony wygłosiły mowy końcowe. Prokurator wniosła o uznanie Adama P. winnym wszystkich stawianych mu zarzutów i domaga się dla niego kary finansowej. Z kolei obrońca wnosił o uniewinnienie od wszystkich zarzucanych mu czynów. 

reklama

Sąd zapowiedział wydanie wyroku na dzisiaj - 30 czerwca.

[ALTUALIZACJA, 30 czerwca, godz. 12:45]

Jak informuje nasza reporterka, sąd uznał Adama P. winnego zarzucanych mu czynów. Orzekł wobec niego karę grzywny w łącznej wysokości 36 tys. zł (180 stawek dziennych po 200 zł jedna) oraz pokrycie kosztów sądowych w kwocie 6.767 zł. 

Wyrok nie jest prawomocny. 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama