Poprzednia rozprawa odbyła się w lutym tego roku. Kolejne posiedzenie sąd wyznaczył na dzisiaj, 21 czerwca
Latem ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała do Sądu Rejonowego w Jarocinie akt oskarżenia przeciwko Adamowi P. Śledczy postawiali mu pięć zarzutów. Wszystkie miały związek z funkcją burmistrza Jarocina.
Adam P. oskarżony o „składanie fałszywych oświadczeń majątkowych”
W komunikacie Prokuratury Okręgowej w Poznaniu na temat sprawy mogliśmy przeczytać:
„Przedmiotowe postępowanie prowadzone było od 2021 roku. Prokuratura w toku innej sprawy poczyniła ustalenia dotyczące uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstw z art. 233 par 1 i 6 k.k. Adam P. oskarżony jest o popełnienie 5 przestępstw złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych. Akt oskarżenia skierowano do Sądu Rejonowego w Jarocinie.”
Proces ruszył 11 stycznia. Sprawę prowadzi sędzia Karolina Kiejnich-Kruk i ma ona charakter jawny, choć obrońca oskarżonego wnosił o jego utajnienie. Adam P. nie wyraził zgody na publikację swoich danych osobowych oraz wizerunku.
Na pierwszym posiedzeniu akt oskarżenia odczytała prokurator Monika Turska-Nowak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Wskazała w nim między innymi, że „oskarżony w 2018 roku złożył pisemne, fałszywe oświadczenie majątkowe, zawierające niezgodne z rzeczywistością informacje, w ten sposób, że nie wykazał zobowiązania w wysokości 1 milion 200 tysięcy złotych”.
Łącznie prokurator wymieniła pięć zarzutów dotyczących złożonych przez Adama P. oświadczeń majątkowych w okresie od 2018 do 2020 roku.
Adam P. nie przyznaje się do winy i mówi o nagonce. Sąd przesłuchuje świadków
Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Nie podtrzymał też wyjaśnień składanych w postępowaniu przygotowawczym, ale złożył oświadczenie.Powołał się w nim między innymi na swoje dokonania na stanowisku burmistrza Jarocina. Przypomniał o nagrodach, które - jak podkreślił - gmina zdobyła dzięki jego decyzjom i działaniom.
Mówił także o tym, że przez wiele lat podsłuchiwane były jego rozmowy telefoniczne.
- Od 2013 roku prowadzone były wobec mnie postępowania przez Prokuraturę Okręgową w Kaliszu i w Poznaniu oraz CBA. Byłem wielokrotnie przesłuchiwany, kontrolowano moje dokumenty urzędowe, a przede wszystkim notorycznie i długotrwale podsłuchiwano moje rozmowy telefoniczne. Podsłuchiwane były także - co uznaje za rażące naruszenie prawa - moje rozmowy z adwokatem, który był moim pełnomocnikiem w sprawach prywatnych. Żadne ze wszczętych postępowań dotyczących kontroli moich działań, jako burmistrza, pomimo olbrzymich sił i środków, jakie zastosowały organy ścigania, by znaleźć jakiekolwiek moje przewinienia, nie doprowadziły do uznania, że dopuściłem się jakiegokolwiek przestępstwa i postępowania te zostały umorzone. Nie muszę podkreślać, jak wielką dolegliwość stanowiły takie procedury, ile czasu zabrało mi uczestniczenie w nich. Nie muszę chyba podkreślać dalece negatywnych skutków zdrowotnych wywołanych, jak uznaję, nagonką na moją osobę - oświadczył w sądzie Adam P.
Sąd w charakterze świadków przesłuchał jeszcze dwie osoby i ogłosił przerwę w procesie do piątku - 10 lutego.
Na lutowej rozprawie sąd przesłuchał świadków obrony i zakończył posiedzenie. Termin kolejnego, które powinno zakończyć proces, miał zostać wyznaczony z urzędu.W międzyczasie powołany został biegły sądowy do wyceny niektórych mebli w domu Adama P. Są one wymienione w akcie oskarżenia, jako przedmioty o wartości powyżej 10 tys. zł, które nie zostały, a powinny - jak dowodzi oskarżenie - być wpisane do oświadczeń majątkowych oskarżonego.
Kolejna rozprawa przeciwko Adamowi P. została wyznaczona na środę - 21 czerwca, o godzinie 10.00.
Kolejna rozprawa przeciwko Adamowi P. Mowy końcowe
Jest środa - 21 czerwca. Sąd wznawia proces Adama P. W sądzie stawił się oskarżony. Towarzyszy mu między innymi, Bartosz Pawelczyk, na co dzień szef Kancelarii Burmistrza, a także wiceburmistrz Robert Ziółkowski. W gmachu sądu już wcześniej pojawił się Marcin Jantas, prezes jednej z największych gminnych spółek - Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Jarocinie.
Na widowni zasiadł także radny opozycji Jerzy Walczak i Janusz Ziętkiewicz. Ten ostatni zasłynął w mediach, kiedy na uroczystość odsłonięcia pomnika prof. Szyszko w Jarocinie przyszedł w koszulce z wulgarnym napisem. Za co został skazany na karę finansową.
Rozprawa zaczęła się kilkanaście minut po godz. 10.00. Sąd przesłuchał świadka. Jednak na jego wniosek - ta część zeznań została utajniona. Teraz Adam P. wygłasza oświadczenie dotyczące spraw majątkowych.
[AKTUALIZACJA godz. 11.50]
Strony wygłosiły mowy końcowe. Prokuratura wniosła o uznanie Adama P. winnym wszystkich stawianych mu zarzutów i domaga się skazania na karę finansową.
- Wnoszę o uniewinnienie od wszystkich zarzucanych czynów. Wobec braku dowodów i ustaleń faktycznych - padło ze strony obrońcy oskarżonego.
Sąd zapowiedział wydanie wyroku w przyszłym tygodniu (po 26 czerwca).
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.