- Dla mnie to nie jest żadna wartość dodana. Moim zdaniem samorząd powinien być odpolityczniony. Ale tak nie jest i często nie patrzy się na to, ile i co ktoś robi, tylko na to, z jakiej partii jest - stwierdził.
Sympatia burmistrza skierowana była zawsze na prawicę
Mimo to włodarz gminy zawsze - mniej lub bardziej - „uśmiechał się” do różnych ugrupowań, w przeszłości był członkiem Stronnictwa Konserwatywno - Ludowego. Jego sympatia skierowana była na prawą stronę sceny politycznej - ostatnio na Zjednoczoną Prawicę, a dokładnie ugrupowanie byłego premiera Jarosława Gowina - Porozumienie.W tym samym wywiadzie, w 2018 r. mówił:
- Myślę, że dobry klimat do pozyskiwania dodatkowych środków dla Jarocina jest jak najbardziej potrzebny. (…) Moje relacje na szczeblu państwowym są jak najbardziej przyjazne.
Wicepremier Gowin wielokrotnie gościł w Jarocinie, między innymi na otwarciu pierwszego w gminie osiedla mieszkań czynszowych w Siedleminie. Towarzyszył także burmistrzowi Pawlickiemu, jak ten ogłaszał swój oficjalny start w wyborach samorządowych w 2018 r.
Z czasem burmistrz Jarocina zdobywał coraz większe znaczenie w Porozumieniu, aby w 2020 r. zostać wiceprezesem okręgu kalisko-leszczyńskiego.
A Jarosław Gowin podczas gali przyznania pierwszych mieszkań czynszowych w Jarocinie, stwierdził, że "Adam Pawlicki jest jednym z najwybitniejszych samorządowców".
Burmistrzowi przestał odpowiadać kierunek, w którym zmierza Porozumienie
Od tego czasu minęły dwa lata. Jarosław Gowin nie jest już w rządzie, a jego kariera polityczna nieco przygasła. Okazuje się, że burmistrzowi Pawlickiemu, przestał odpowiadać kierunek, w którym zmierza Porozumienie.W październiku ubiegłego roku włodarz gminy pochwalił się swoim uczestnictwem w otwarciu w Jarocinie biura posła Dariusza Olszewskiego z Solidarnej Polski. W tej samej kamienicy ma oficjalną siedzibę stowarzyszenie Ziemia Jarocińska, któremu prezesuje Pawlicki.
W ostatniej rozmowie dla Gazety Jarocińskiej (znajdzicie ją w aktualnym wydaniu Gazety) zdradził:
- Będę z Porozumienia się wycofywał.
I wyjaśnił, dlaczego.
- W najbliższych wyborach Porozumienie pójdzie prawdopodobnie razem z partią Szymona Hołowni i PSL-em. A to nie jest mi po drodze i zupełnie nie odpowiada. Nie chcę firmować swoim nazwiskiem tego projektu. Ale moja sympatia nadal pozostaje przy Zjednoczonej Prawicy. Mam bardzo dobre relacje z posłami PiS-u Piotrem Kaletą i Tomaszem Ławniczakiem, czy z Dariuszem Olszewskim z Solidarnej Polski - przyznał.
Potwierdzeniem tych słów może być nieobecność Adama Pawlickiego na spotkaniu Jarosława Gowina z kalisko-leszczyńskimi działaczami Porozumienia w miniony piątek - 18 lutego.
Adam Pawlicki w sejmie czy w sejmiku?
Burmistrz Jarocina na łamach Gazety Jarocińskiej” odniósł się również do ewentualnych planów kandydowania do parlamentu.
- Zdaję sobie sprawę, że kandydując do sejmu odebrałbym głosy posłom, z którymi dobrze mi się współpracuje, a nie chcę tego robić. Dlatego, póki co, nie widzę siebie w parlamencie. Jak już to może w Sejmiku Województwa Wielkopolskiego - stwierdził burmistrz Jarocina.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.