Leszek Sibilski mieszka w Nowym Jorku, ale związany jest z Jarocinem. Jego pasją jest jazda na rowerze. Jest inicjatorem ustanowienia Światowego Dnia Roweru przez Organizację Narodów Zjednoczonych.
Pasjonat jazdy rowerem zainteresowany rozwojem ścieżek rowerowych w powiecie jarocińskim
Leszek Sibilski mieszkał w Jarocinie, był zawodnikiem Victorii Jarocin, wielokrotnym mistrzem Polski i członkiem kadry narodowej w kolarstwie torowym, aktualnie mieszka w USA i jest profesorem socjologii Montgomery College w Rockville.Pasjonat jazdy rowerem co jakiś czas odwiedza Jarocin. Jest pomysłodawcą wielu przedsięwzięć rowerowych na naszym terenie, chociażby nadania imienia Światowego Dnia Roweru kilku miejscom, na przykład drodze z Jarocina do Cielczy i Mieszkowa, Szkole Podstawowej w Witaszycach i rondu przy wyjeździe z Jarocina w stronę Kalisza.
Leszek Sibilski aktywnie interesuje się też rozwojem ścieżek rowerowych w powiecie jarocińskim.
Dwie unikatowe tablice w gabinetach burmistrzów Jarocina i Nowego Jorku
I to właśnie infrastruktura rowerowa była przedmiotem wielu spotkań i rozmów, które prowadził Leszek Sibilski w czasie ostatniej swojej wizyty w Jarocinie.Rowerzysta ze Stanów Zjednoczonych spotkał się między innymi z burmistrzem Jarocina Urszulą Wyremblewską-Korzyniewską oraz jej zastępcą Radosławem Żyto.
„Rozmów było wiele, a tematy związane z rowerami i infrastrukturą rowerową zdawały się nie mieć końca” - przyznają jarocińscy gospodarze spotkania.
Uczestnicy wspólnie przeprowadzili wizję lokalną ścieżek rowerowych w Jarocinie - tych gotowych i będących w budowie. Omówiono też plany na przyszłość.
„W pewnym momencie, gdy uczestnicy objazdu ścieżek rowerowych dotarli na ulicę Wielkopolską, do rozmowy dołączył również radny rady miejskiej Jerzy Walczak” - relacjonują organizatorzy rowerowego przejazdu.
Po powrocie do ratusza, Leszek Sibilski przekazał na ręce burmistrza Jarocina unikatową tablicę - amerykański znak drogowy, który niegdyś znajdował się w Nowym Jorku, na skrzyżowaniu 1st Ave & E 42nd St, tuż przed siedzibą ONZ i wskazywał rowerowy przejazd podziemny.
Z wyjaśnień darczyńcy wynikało, że takie tablice były tylko dwie. Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams jedną podarował Leszkowi Sibilskiemu z prośbą aby „przekazał ją polskiemu burmistrzowi”. Tym sposobem trafiła do gabinetu Urszuli Wyremblewskiej-Korzyniewskiej. Druga tablica została u burmistrza Nowego Jarku.
Powiat jarociński może być jeszcze bardziej przyjazny miłośnikom dwóch kółek
Leszek Sibilski podczas wizyty w Jarocinie został też zaproszony do starostwa na spotkanie ze starostą jarocińskim Mariuszem Stoleckim oraz jego zastępczynią Katarzyną Szymkowiak.W rozmowach uczestniczyli także: Adam Pawlicki, były burmistrz Jarocina oraz Andrzej Siliński, prezes firmy Drobud S.A., która budowała wiele ścieżek rowerowych na naszym terenie.
„Wspólna wymiana doświadczeń i pomysłów pokazała, że powiat jarociński ma potencjał, by stać się jeszcze bardziej przyjaznym miejscem dla miłośników dwóch kółek” - podsumowują spotkanie organizatorzy.
Leszek Sibilski spotkał się również z posłanką Lidią Czechak w jej biurze poselskim w Jarocinie.
Czy lubisz jeździć rowerem - zagłosuj w naszej SONDZIE.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.