Pierwszego sierpnia, w wielu miastach w Polsce zawyją syreny alarmowe. W ten sposób okazujemy pamięć i szacunek do powstańców, którzy 1 sierpnia 1944 roku stanęli do walki o wolność naszej Ojczyzny.
W niektórych miastach syreny nie zawyją. Dlaczego?
W tym roku z uruchamiania syren wycofali się m.in. prezydenci Poznania i Sopotu.
- Decyzja ta została podjęta ze względu na przebywających w Poznaniu uchodźców z Ukrainy, dla których dźwięk syren może budzić tragiczne wspomnienia działań wojennych toczących się w ich kraju - wyjaśnia "Wyborczej" Iwa Ulatowska, p.o. zastępczyni dyrektora Gabinetu Prezydenta Poznania.
Taki sam powód pojawił się w Sopocie. Mieszka tam bardzo dużo kobiet i dzieci z Ukrainy. Natomiast inne miasta uspokajają przebywających w Polsce Ukraińców, by nie obawiali się poniedziałkowych syren.
O której zawyją syreny alarmowe na 78. rocznice Powstania Warszawskiego?
Powstanie Warszawskie rozpoczęło się na mocy rozkazu komendanta głównego Armii Krajowej, gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora” - 1 sierpnia 1944 r. o 17.00, tzw. godzinie „W”. Największa bitwa miejska w dziejach Polski, miała na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji. Powstanie miało potrwać kilka dni, jednak ostatecznie trwało 63 dni i upadło 3 października 1944 roku. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców. (IPN)
W powstaniu zginęło od 16 tys. do 18 tys. Żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Dziś - 1 sierpnia, o godzinie 17:00 - zawyją syreny, a mieszkańcy wielu miast zatrzymają się na minutę, by oddać hołd ofiarom i bohaterom zrywu z 1944 roku.
W Powstaniu Warszawskim walczyli również jarociniacy - przeczytaj TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.